Dużo się ostatnio mówi o autostradach, więc dobrze jest wiedzieć, jak się w Polsce buduje drogi. Oglądaliśmy ostatnio te na trasie z Gdyni do Władysławowa na Helu. Cała droga została rozkopana, wszędzie coś robią po kawałku i nie ma żadnej siły, aby ta droga, była gotowa na sezon. Już obecnie stoi się w korkach średnio 1,5 godziny, a jak się zacznie sezon, to będzie tu kataklizm. Na Hel prędzej dopłynie się kajakiem niż dojedzie samochodem.
Ciekawe jest także, jak odbywają się te roboty. Średnio na 10 robotników drogę buduje góra dwóch. Czterech siedzi, dwóch wstrzymuje ruch, aby puścić samochody jednym pasem, a pozostałych dwóch coś krzyczy do tych dwóch, co wstrzymują ruch.
Zamiast postawić automatyczne światła, postawili facetów bez krótkofalówki albo telefonu,

którzy krzyczą do siebie "Józek puszczaj..."
Józek często nie słyszy, a setki samochodów stoją. Premier Marcinkiewicz oświadczył, że budową autostrad powinno zajmować się państwo, bo będzie wtedy i taniej i szybciej. Premier Marcinkiewicz co chwila oświadcza, że ma być lepiej. Rząd obiecuje np. że autostrada długości 580 km z Gdańska pod Cieszyn powstanie za cztery lata, a eksperci twierdzą, że to jest nierealne, bo budowany jest dopiero pierwszy odcinek długości 90 km. Rząd obiecuje również, że za trzy lata, już w 2009 roku gotowa ma być autostrada z Nowego Tomyśla do Świecka, a eksperci też twierdzą, że nie jest to możliwe.
Dotychczas na budowie autostrad najlepiej zarabiano nic nie robiąc. Kiedy przyznawano koncesję na budowę autostrady z Gdańska, to kilometr miał kosztować 4 mln złotych, a obecnie kosztuje 7 mln euro, jakby tam co chwila stał Giewont i trzeba było wiercić tunele. Wielki jest w tym wszystkim bałagan jak zawsze wtedy, kiedy w grze są wielkie pieniądze. Państwo chce to przejąć, ale z udziałem państwa są złe doświadczenia, przez kilkanaście lat nie zrobiono nic.
Przyspieszenie w budowie autostrad jest programem bardzo ambitnym i jedynym zresztą, bo inaczej przepadną nam pieniądze z Unii Europejskiej. Póki co wygląda to jednak na zabieg raczej propagandowy. W praktyce to Józek dalej stoi na drodze i krzyczy, żeby ten drugi puszczał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Apple AirPods 2 biały (MV7N2ZM/A)
Nowe AirPods to słuchawki bezprzewodowe wymyślone …
kup teraz

Beyerdynamic DT 900 Pro X Czarny
Beyerdynamic DT 900 PRO X Słuchawki studyjne do od…
kup teraz

Pioneer HDJ-X5-K czarny
Pioneer DJ stworzył nową linię DJskich słuchawek, …
kup teraz

Beyerdynamic DT770M 80Ohm
BEYERDYNAMIC DT770M Profesjonalne DT770M to słucha…
Pirat drogowy w Lublinie