Przenośny fotoradar straży miejskiej z Czerska (Pomorze) wskazał, że laweta przekroczyła dozwoloną prędkość o 23 km/h. Ale to kierowca przewożonego przez nią samochodu otrzymał zdjęcie z fotoradaru wraz z żądaniem zapłaty mandatu lub wskazania kierowcy, który kierował lawetą. Jeśli odmówi, straż miejska skieruje przeciwko niemu sprawę do sądu. Za odmowę wskazania osoby, która kierowała pojazdem w momencie zrobienia zdjęcia przez fotoradar lub której go powierzono, grozi 5000 zł grzywny. Zgodne z prawem straż miejska może to uczynić tylko za pośrednictwem policji.
Źródło: TVN24/x-news
Właściciel Audi zapowiada, że sprawę przekaże do prokuratury.
- Strażnicy miejscy próbuje mnie zastraszyć i zmusić do przyznania się do czegoś, co nie miało miejsca - mówi Piotr Daniluk.
Burmistrz Czerska jest zaskoczony zachowaniem strażników miejskich.
- To kierowca lawety powinien być ukarany. Winna jest nadgorliwość komendanta - mówi Marek Jankowski.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?