Jeep Renegade 1.4 Limited. Test SUV-a, który wypraw w teren się nie boi

Pomimo amerykańsko-włoskiego mariażu najmniejszy Jeep zachował design charakterystyczny dla marki. Pudełkowate nadwozie, charakterystyczny siedmioczęściowy grill, okrągłe światła przednie czy trapezowe nadkola to elementy nawiązujące do Wranglera lub legendarnego Willysa. Odniesienie do historii producenta znajdziemy również na przedniej szybie, na której umieszczono motyw jadącego Willysa czy na zdejmowanym dachu My Sky i kloszach świateł tylnych z symbolem X nawiązującym do wyglądu oryginalnego kanistra na paliwo z Willysa.

Połączenie tradycji i nowoczesności tworzy spójną całość, która zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji w segmencie. Dodatkowym atutem Jeepa jest ciekawa gama kolorów nadwozia, od tradycyjnych, przez te inspirowane historią marki – Commando czy Mojave Sand, po bardzo jaskrawe - Solar Yellow lub Hyper Green, które świetnie prezentują się na małym SUV-ie.

Kabina Jeepa zaskakuje swoją przestronnością. Z zewnątrz Renegade sprawia wrażenie zdecydowanie mniejszego auta. Wewnątrz okazuje się, że cztery dorosłe osoby niezależnie od wzrostu nie będą narzekać na deficyt miejsca. Jedynymi mankamentami są bardzo szerokie, ograniczające widoczność słupki A oraz brak podłokietnika na kanapie tylnej.

Zobacz też: Redakcyjny test Mazdy CX-5

Wykończenie przestrzeni pasażerskiej, jakość użytych materiałów i ich spasowanie nie budzą zastrzeżeń. W zależności od wersji wyposażenia do wyboru mamy czarną, szarą lub beżową tapicerkę z materiału oraz czarną i szarą skórę, które możemy połączyć ze srebrnymi, czerwonymi lub pomarańczowymi akcentami na desce rozdzielczej. Deska rozdzielcza jest czytelna, obsługa systemu multimedialnego i pozostałych elementów umieszczonych na konsoli centralnej intuicyjna, a duże i wygodne przyciski osadzone na kierownicy dodatkowo ułatwiają obsługę telefonu, systemu audio czy tempomatu.

W kabinie również znajdziemy kilka ciekawych detali podkreślających charakter marki. Na tarczy obrotomierza zamiast czerwonego pola znalazła się plama błota, na dnie schowków zobaczymy wspomniany wcześniej symbol X lub mapę pustyni Moab, natomiast na obudowie lusterka wstecznego, maskownicach głośników, fotelach przednich czy wewnętrznej części pokrywy bagażnika powielono charakterystyczny front Jeepa.

Przed fotelem pasażera znalazł się częsty atrybut uterenowionych modeli - praktyczny uchwyt przydatny przy wsiadaniu do wyższego nadwozia lub podczas pokonywania bezdroży, na obudowie centralnego ekranu informacja o długiej historii marki - „Since 1941”, a wokół przycisku Start/Stop zachęta do kolejnych podróży „To new adventures!”.[page_break]

W codziennej eksploatacji Jeep okazuje się autem wszechstronnym i funkcjonalnym. Za dzieloną 40/20/40 tylną kanapą znajduje się przestrzeń bagażowa o pojemności 351 litów. Po złożeniu oparć jej kubatura wzrasta do 1297 litrów.Wysoka, wygodna pozycja z kierownicą, optymalnie dobrana charakterystyka zawieszenia i układu kierowniczego sprawdzają się zarówno na asfalcie jak i po zjechaniu z utwardzonych nawierzchni. W mieście gdzie użytkowanych jest większość „terenówek” auto prowadzi się komfortowo i przewidywalnie, zawieszenie dobrze wybiera niedoskonałości nawierzchni.

W terenie docenimy 17,5-centymetrowy prześwit (198 mm w wersji z napędem 4x4, 210 mm w wersji Trailhawk), kąty natarcia, rampowy i zejścia wynoszące odpowiednio: 17,9°, 21,2°, 29,7° oraz prawie półmetrową (48,2 cm) głębokość brodzenia. Testowy egzemplarz wyposażony był w napęd na oś przednią i standardowe opony, co bardzo szybko weryfikuje jego możliwości terenowe. Jeśli chcemy bezpiecznie eksplorować bezdroża, warto zdecydować się na wersję z napędem 4x4 lub wariant Trailhawk z napędem na obie osie, podwyższonym prześwitem, dodatkowymi osłonami podwozia czy systemem Jeep Selec-Terrain z pięcioma trybami jazdy: Auto, Snow, Sand, Mud i Rock.

Pod maską testowego Jeepa pracował silnik benzynowy 1.4 MultiAir współpracujący z 6-stopniową skrzynią automatyczną. Duet ten zapewnia wystarczające osiągi – zadowalająca elastyczność i sprint do 100 km/h w 11 sekund, jednak charakteryzuje się dosyć dużym zapotrzebowaniem na paliwo. Podczas testu w cyklu mieszanym spalanie oscylowało w granicach 10 l/100km.

Ceny Jeepa Renegade zaczynają się od 69 900 zł. W ofercie znajdziemy silniki benzynowe i wysokoprężne o mocach od 110 KM do 170 KM, aż 4 skrzynie: 5 i 6-stopniową manualną oraz 6 i 9-stopniowe automaty. Dodatkowo cztery wersje wyposażenia: Sport, Longitude, Limited i Trailhawk, urozmaicane co jakiś czas wariantami limitowanymi lub jubileuszowymi. Renegade to bardzo ciekawa propozycja w segmencie małych SUV-ów i bezpośredni konkurent takich modeli jak bliźniaczy Fiat 500X, Peugeot 2008, Opel Mokka X czy Suzuki Vitara.