Pomysłodawcą i twórcą eventu jest Grzegorz Rożalski, czyli kierowca wyścigowy, pasjonat sportów ekstremalnych, wizjoner oraz biznesmen. Ponad 10 lat temu stworzył markę, której idea wydawała się w Polsce egzotyczna, pomimo swojej popularności w Stanach Zjednoczonych.
Tą marką był Prezentmarzeń, który oferuje prezenty w formie niezapomnianych przeżyć, wrażeń i adrenaliny. Pomysł był strzałem w dziesiątkę, Grzegorz jednak nie osiadł na laurach, a zaczął pracę nad stworzeniem kolejnych marek — GO-Racing oraz exp-pro. W lutym 2022 roku zostało otwarte Funzeum w Gliwicach, którego Emotivo było głównym inwestorem. Wynikiem ciągłego rozwoju oraz osiągania kolejnych celów, jest praca nad czymś, czego nikt jeszcze w Polsce nie dokonał (po raz kolejny!) — komercyjnymi jazdami za kierownicą bolidu F1.
„Niepowtarzalne i ekstremalne emocje na Torze Anderstorp przerodziły się w decyzję — jeśli realizacja takich jazd jest możliwa w Szwecji oraz Finlandii, to jest ona też możliwa w Polsce” — mówi w wywiadzie Grzegorz Rożalski, CEO Emotivo Sp. z o.o. Choć takie stwierdzenie brzmi banalnie, to jak powiedział, tak też uczynił.
Miłość do motorsportu oraz doświadczenie kierowcy wyścigowego sprawiły, że pomysł na kolejną markę stał się nie tylko celem, ale i marzeniem Grzegorza Rożalskiego. Przez cały czas rozwoju marki Formula Drive nie tylko osobiście koordynował pracę zespołu, ale pracował razem z nim. Przez kilka miesięcy wizyt i rozmów biznesowych rozpoczął współpracę z firmami z siedmiu europejskich państw (Wielka Brytania, Hiszpania, Francja, Włochy, Niemcy, Szwecja, Polska). Podczas prac nad marką wraz z zespołem pokonał wiele wyzwań. Marka zakupiła cztery bolidy Renault 2000, chociaż wydawało się, że na rynku wtórnym były tylko dwa. Formula Drive nabyła dwuosobowy bolid F1, chociaż bolidy F1 są jednoosobowe. Jej zespół techniczny stworzył też symulator F1 poruszający się w dwóch osiach — choć w Europie Wschodniej nikt tego jeszcze nie dokonał. Na sam koniec, Formula Drive nawiązała współpracę z zespołem Johana Rajamaki ze Szwecji, choć zespół ten był teoretycznie jej konkurencją.