Jak wybrać miejski samochód, którym pojedziesz na rodzinne wakacje? Rodzina z Białołęki testowała Forda Kuga!

Artykuł powstał przy współpracy z marką Ford
Ford Kuga Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a precyzja ich pokonywania będzie gorsza niż w zwykłym aucie. Okazało się, że byłem w błędzie - to auto jedzie jak po szynach!,” - nie może wyjść z podziwu Piotr.- „Mnie pozytywnie zaskoczyło wyciszenie - do tej pory myślałam, że SUV-y z racji większych gabarytów są głośne.Fot. Motofakty.pl
Ford Kuga Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a precyzja ich pokonywania będzie gorsza niż w zwykłym aucie. Okazało się, że byłem w błędzie - to auto jedzie jak po szynach!,” - nie może wyjść z podziwu Piotr.- „Mnie pozytywnie zaskoczyło wyciszenie - do tej pory myślałam, że SUV-y z racji większych gabarytów są głośne.Fot. Motofakty.pl
Codzienne życie rodziny mieszkającej w Warszawie w dużej mierze składa się z korków, zatłoczonych ulic i parkingów, na których znalezienie wolnego miejsca bywa trudne. Dojazdy do pracy, odwożenie dzieci do szkoły, czy w końcu wyjazd po zakupy do centrum handlowego - to elementy, od których ciężko uciec. Z tego powodu zaprosiliśmy rodzinę mieszkającą w stolicy do sprawdzenia, jak Ford Kuga poradzi sobie jako rodzinny samochód miejski.

Mariola i Piotr wraz z dziećmi - 6-letnią Julką i 8-letnim Maćkiem mieszkają na Białołęce. Ich codzienna podróż samochodem rodzinnym zaczyna o 7:00 rano. Pierwszy przystanek - w położonej 2 km od domu szkole, gdzie zostawiają swoje pociechy i ruszają dalej, w stronę centrum miasta. Tam, w banku, w samym centrum stolicy, pracuje Mariola.

- „Mogłabym dojeżdżać komunikacją miejską, ale wciąż daleko jej do doskonałości, poza tym o poranku i popołudniami jest dramatycznie zatłoczona, więc wspólnie z mężem postanowiliśmy korzystać z jednego, większego samochodu rodzinnego przy codziennych dojazdach do pracy. To rozwiązanie w naszym przypadku jest efektywne i rozsądne pod względem ekonomicznym” - mówi.

Samochód do pracy, Jak Kuga sprawdza się w korkach na Mordorze?

P

Ford Kuga Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a
Ford Kuga

Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:
- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a precyzja ich pokonywania będzie gorsza niż w zwykłym aucie. Okazało się, że byłem w błędzie - to auto jedzie jak po szynach!,” - nie może wyjść z podziwu Piotr.
- „Mnie pozytywnie zaskoczyło wyciszenie - do tej pory myślałam, że SUV-y z racji większych gabarytów są głośne.

Fot. Motofakty.pl

o odwiezieniu żony, Piotr kontynuuje podróż do swojego biura. Jest geodetą, a siedziba jego firmy znajduje się na obrzeżach służewieckiego „Mordoru”, a więc miejsca, do którego o poranku płyną potoki aut z najdalszych zakątków miasta. Piotr ma nienormowany czas pracy, często wyjeżdża w teren do klientów, wożąc ze sobą sprzęt geodezyjny.
„Moje codzienne życie bez auta byłoby niemożliwe - to niezbędne narzędzie w mojej pracy. Samochód musi być pojemny, by zmieścić rodzinę i cały mój sprzęt, ale jednocześnie oczekuję, że będzie oszczędny, bo codziennie pokonuję przynajmniej 100 km” - podsumowuje.

Ford Kuga – za co kochają go dzieci?

Rodzina do testu otrzymała samochód rodzinny z miejskim charakterem, czyli Forda Kugę wyposażonego w

 

  • 120-konny, wysokoprężny silnik TDCi,
  • automatyczną skrzynię biegów
  • napęd na wszystkie koła.

Już pierwszego dnia z nowym samochodem rodzinnym, na twarzach dzieci odwożonych do szkoły pojawił się uśmiech:

“Dziecko zwraca uwagę na proste rzeczy - nasze maluchy zachwyciły się:

  • rozkładanymi stolikami w oparciach przednich foteli
  • dużym dachem panoramicznym, przez który mogą oglądać otoczenie w czasie swojej podróży do szkoły”

- komentuje reakcję dzieci Mariola.

Piotr zwraca uwagę, że dla rodziców, istotna jest duża ilość miejsca z tyłu, szeroko otwierające się drzwi i bezproblemowy dostęp do mocowań fotelików Isofix.

Samochód rodzinny – bezpieczeństwo w mieście

Ford Kuga Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a
Ford Kuga

Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:
- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a precyzja ich pokonywania będzie gorsza niż w zwykłym aucie. Okazało się, że byłem w błędzie - to auto jedzie jak po szynach!,” - nie może wyjść z podziwu Piotr.
- „Mnie pozytywnie zaskoczyło wyciszenie - do tej pory myślałam, że SUV-y z racji większych gabarytów są głośne.

Fot. Motofakty.pl

Testowe auto miało na pokładzie systemy asystujące kierowcy i wspomagające go. Wśród nich znalazł się Cross Traffic Alert wykrywający ruch poprzeczny w trakcie wyjeżdżania z miejsca parkingowego tyłem.

- „Sceptycznie podchodziłem do nowinek technicznych, ale ten układ skradł moje serce. Nagle okazuje się, że asysta Marioli podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego na szkolnym parkingu nie jest potrzebna. Poza tym, Kuga nie zajmuje więcej miejsca na parkingu niż zwykłe auto kompaktowe, jest przy tym równie zwrotna” - ocenia Piotr.
Komfort nie jedno ma imię – samochód, który spełnia wymagania całej rodziny.

Każde z małżonków ocenia jednak auto według swoich kryteriów. Mariola zdecydowanie docenia system audio, który do Forda Kugi dostarcza Sony. Lubi podczas jazdy relaksować się przy dobrej muzyce, więc to dla niej ważny dodatek. Podkreśla też, że podoba jej się stopień komfortu, który oferuje model którego cena w salonie to 79.900 zł.
Piotr ma swoje „chłodne” kryteria oceny testowego Forda. Dobre audio nie jest dla niego najważniejsze. A co jest…?

  • pojemność
  • spory prześwit
  • napęd na 4 koła
  • komfort jaki daje automatyczna skrzynia biegów. Jej praca jest niezauważalna!
  • spalanie; Jak sam mówi testowa Kuga zużywa tak niewiele paliwa, że rozważanie paliwa alternatywnego nie ma sensu
  • Jak na miejski samochód rodzinny, bardzo dobrze radzi sobie także na grząskim terenie.

Głównym ograniczeniem są typowo szosowe opony. Gdybym miał Kugę na własność, zrobiłbym rozeznanie w temacie ogumienia o bardziej terenowym bieżniku” - ocenia Piotr.

Ford Kuga – małe wielkie zaskoczenie

Zapytaliśmy małżonków, co ich najbardziej zaskoczyło podczas testu:
- „Prowadzenie - zawsze sądziłem, że SUV będzie bujał się w zakrętach, a precyzja ich pokonywania będzie gorsza niż w zwykłym aucie. Okazało się, że byłem w błędzie - to auto jedzie jak po szynach!,” - nie może wyjść z podziwu Piotr.
- „Mnie pozytywnie zaskoczyło wyciszenie - do tej pory myślałam, że SUV-y z racji większych gabarytów są głośne.

Tymczasem, we wnętrzu Kugi ,nawet podczas jazdy obwodnicą Warszawy, jest cicho” -  Mariola.
Jak się okazuje, Kuga z powodzeniem spełnia oczekiwania rodziny żyjącej w mieście, obalając przy okazji stereotypy związane z autami typu SUV. Dopracowana konstrukcja samochodu miejskiego sprawdzi się także podczas pozamiejskich wycieczek, i to nie tylko po drogach utwardzonych!

- „Szkoda, że test tak szybko się skończył. Z całą pewnością zorientujemy się, jak wygląda oferta finansowa na Kugę, bo chętnie widzielibyśmy taki samochód rodzinny w naszym garażu” - dodaje na koniec Piotr.

Wszystko, co warto wiedzieć o nowym Fordzie Kuga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty