Jak użyczyć auto bez problemów?

Regina Skibińska
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Często nie dajemy sobie sprawy z tego, że zawieramy umowę użyczenia auta. Rodzice pozwalają dziecku jeździć swoim samochodem, partner daje nam kluczyki, gdy potrzebujemy wyjechać na weekend, przyjaciel udostępnia nam auto na kilka dni. To wszystko są przypadki użyczenia.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Zgodnie z art. 710 kodeksu cywilnego przez umowę użyczenia użyczający zobowiązuje się zezwolić biorącemu, przez czas oznaczony lub nieoznaczony, na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy. Umowa użyczenia samochodu polega więc na tym, że właściciel pozwala innej osobie bezpłatnie korzystać ze swojego auta. W przeciwieństwie do umowy najmu, cechą umowy użyczenia jest jej bezpłatność, a osoba, która nieodpłatnie korzysta z czyjegoś samochodu ma więcej obowiązków niż najemca.

Prawa i obowiązki stron umowy

Stronami umowy są właściciel auta i biorący w użyczenie. Jeżeli umowa nie określa sposobu używania rzeczy, biorący może rzeczy używać w sposób odpowiadający jej właściwościom i przeznaczeniu. Oznacza to, że biorąc od kogoś zwykły samochód osobowy w użyczenie nie można uczestniczyć w nim w rajdach czy tym bardziej uprawiać zakazanych wyścigów ulicznych.  Jeśli będziemy korzystać z auta w sposób sprzeczny z umową, to ponosimy odpowiedzialność za jego przypadkową utratę lub uszkodzenie.

Bez zgody użyczającego biorący nie może oddać rzeczy użyczonej osobie trzeciej do używania. Jeśli więc brat nam udostępnił samochód na wyjazd na urlop, to nie możemy dalej udostępnić tego auta przyjacielowi, żeby pojechał na imprezę.

Ryzyko przypadkowej utraty auta ciąży na jego właścicielu, więc jeśli ktoś ukradnie użyczony samochód, to właściciel nie może żądać odszkodowania do biorącego w użyczenie. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy nie sprawował on należycie pieczy nad autem, np. zostawił otwarte drzwi. Biorący pojazd w użyczenie będzie też odpowiadał za jego przypadkową utratę lub uszkodzenie, gdy używa auta  używa w sposób sprzeczny z umową albo z właściwościami lub z jego przeznaczeniem albo  gdy bez upoważnienia ani będąc zmuszonym przez okoliczności powierzy auto innej osobie, a  nie uległoby oni utracie lub uszkodzeniu, gdyby go używał w sposób właściwy albo gdyby je zachował u siebie.

Zwykłe koszty utrzymania użyczonego auta ponosi osoba, które je wzięła w użyczenie, czyli to ona tankuje samochód, wymienia olej i bierze na siebie drobne naprawy. Inne wydatki ciążą na właścicielu pojazdu, np. to on powinien zatroszczyć się o ubezpieczenie samochodu, chyba że strony umówią się inaczej, np. wtedy, gdy auto użyczane jest na rok.

Umowa użyczenia nie musi być na piśmie

Fot: Archiwum
Fot: Archiwum

Do umowy użyczenia dochodzi wtedy, gdy strony wyrażają takie życzenie, czyli mówiąc w języku prawniczym, składają oświadczenie woli, a samochód raz z kluczykami i dokumentami zostaje wydany biorącemu w użyczenie.

Umowę można zawrzeć ustnie i tak przeważnie jest to praktykowane. Dla celów dowodowych na wypadek sporów wygodniejsza jednak jest forma pisemna. Może się ona przydać np. wtedy, gdy osoba używająca samochód  przekroczy dopuszczalna prędkość, a mandat zostanie przysłany do właściciela auta.

Jeśli zdecydujemy się zawrzeć umowę pisemną, to powinna ona określać czas, w którym biorący może korzystać z samochodu, trzeba też dokładnie określić, o który samochód chodzi, wskazując jego podstawowe dane, jak marka i numer rejestracyjny.

Jako że użyczenie jest nieodpłatne, to użyczający (właściciel auta) ma ograniczoną odpowiedzialność za wady rzeczy i odpowiada wyłącznie za szkody, którą wyrządził biorącemu do używania przez to, że wiedząc o wadach nie zawiadomił go o nich. Tak może być w przypadku, gdy samochód ma np. wadę silnika, która doprowadzi do wypadku. Jednak użyczający nie ponosi odpowiedzialności, jeśli osoba biorąca auto do używania mogła z łatwością wadę zauważyć.

Na dowolny czas

Umowę użyczenia można zawrzeć na czas oznaczony i nieoznaczony.

Jeżeli umowa użyczenia została zawarta na czas nieoznaczony, użyczenie kończy się, gdy biorący uczynił z rzeczy użytek odpowiadający umowie albo gdy upłynął czas, w którym mógł ten użytek uczynić. Przykładowo właściciel auta użyczył je bratu na wyjazd wakacyjny, użyczenie kończy się po powrocie brata z urlopu.

Po zakończeniu użyczenia biorący do używania obowiązany jest zwrócić użyczającemu rzecz w stanie niepogorszonym; jednakże biorący nie ponosi odpowiedzialności za zużycie rzeczy będące następstwem prawidłowego używania.

Można też w umowie ustalić inne przyczyny wygaśnięcia umowy, np. określając, że umowa użyczenia zakończy się, gdy samochód będzie potrzebny właścicielowi. Po zakończeniu umowy biorący do używania obowiązany jest zwrócić właścicielowi pojazd w stanie nie pogorszonym.

Gdy użyczający wyrządzi autem szkodę

Jeżeli biorący auto w użyczenie popełni wykroczenie drogowe, to on za nie odpowiada, a nie właściciel auta.

Jeśli jednak właściciel auta nie wykupił obowiązkowej polisy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, a osoba używająca samochód spowoduje wypadek, to z własnej kieszeni musi zwracać odszkodowanie za jego skutki - do spółki z posiadaczem pojazdu, który nie wykupił ubezpieczenia.

Ofiary wypadku otrzymują odszkodowanie od UFG, gdy zdarzenie miało miejsce w Polsce lub odszkodowanie refundowane jest przez Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK), jeśli wypadek wydarzył się za granicą. Po wypłacie świadczenia obydwie te instytucje występują jednak o zwrot wypłaconej sumy (tzw. regres) zarówno do kierującego, jak i właściciela nieubezpieczonego samochodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty