Sierpień to wciąż sezon urlopowych wyjazdów, dni są już jednak krótsze a więc częściej jeździmy po zmroku. Stąd zapewne
rekordowa liczba wypadków akurat w tym miesiącu.
Jak wynika z policyjnych statystyk, od czerwca do września liczba wypadków drogowych wzrasta nawet o ponad 40 proc. w stosunku do miesięcy poprzednich. Tegoroczny sierpień ma być z kolei miesiącem, w którym przy polskich drogach zawisnąć ma trzysta nowych fotoradarów. Wyposażonych w nowoczesny system, mający przyspieszyć wystawianie mandatów.
Wieszanie nowych fotoradarów (zastąpią m.in. stare, mniej zaawansowane technicznie), zacząć się ma w połowie miesiąca. A że okres wakacyjny i bez tego sprzyja mandatowym żniwom policjantów - mandatów jest dużo bo i liczba kontroli policyjnych jest większa - dobrze jest wiedzieć, jak kosztownej niespodzianki uniknąć.
Ci, którzy chcą uchronić się przed niemiłymi wydatkami mogą korzystać z rozwiązań ostrzegających przed fotoradarami i patrolami. Czasu na przygotowanie się do nich było sporo - fotoradarową rewolucję zapowiedziano już w ubiegłym roku.
Kierowcy sięgają po dostępne na rynku urządzenia, które powiadamiają o kontrolach policyjnych oraz fotoradarach. Są wśród nich antyradary. Korzystanie z takiego urządzenia podczas jazdy jest jednak w naszym kraju nielegalne - urządzenia te emitują fale powodujące zakłócenia w działaniu policyjnych urządzeń pomiarowych. Dlatego popularniejsze są inne rozwiązania, jak aplikacje telefonów komórkowych, informujące o zdarzeniach na drodze, nawigacje wyposażone w bazę fotoradarów lub CB radio. Każde z wymienionych rozwiązań ma swoje swoje wady i zalety.
W dobie smartfonów najbardziej dostępne są aplikacje mobilne. Oferują one funkcję automatycznego powiadamiania o fotoradarach oraz możliwość dodawania przez użytkowników miejsc kontroli i utrudnień w ruchu. Niektóre z nich dysponują również opcją nawigacji. Niektóre z nich są bezpłatne (na przykład Yanosik), koszt korzystania z pozostałych to kilka do kilkunastu złotych miesięcznie. Warto dodać, że do działania aplikacji niezbędne jest wykupienie pakietu internetowego.
Sporym zainteresowaniem cieszy się też ostrzeganie przed kontrolami poprzez CB radio. Jego zaletą jest liczna społeczność użytkowników tego typu urządzeń a więc spora baza wiedzy o tym, co dzieje się na drogach.
W ostatnich latach można jednak zauważyć stopniowe odchodzenie od tego rozwiązania. To skutek tego, że duża liczba użytkowników ma też swoje złe strony. Oprócz zawodowców jest tam bowiem potężna grupa kierowców amatorów. A to oznacza spory szum komunikacyjny, otrzymywanie nieprzydatnych informacji, często wulgarnym językiem.
Najmniej popularne są urządzenia nawigacyjne. Są one wyposażone w bazy fotoradarów a niektóre z nich również w bazy miejsc, w których często trafić można na kontrole radarowe. Wadą nawigacji jest, oczywiście, wymóg posiadania licencji oraz płatne aktualizacje.
Możliwości ograniczających ryzyko otrzymania mandatu jest więc kilka i od kierowcy i zasobności jego kieszeni zależy, na które się ewentualnie (lub czy w ogóle) zdecyduje. Optymalnym rozwiązaniem zawsze będzie jednak - po prostu - jazda zgodnie z przepisami.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?