Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak się targować?

Tomasz Rejmer
Fot. Krzysztof Szymczak: Pustki w salonach dilerów to doskonały moment, by negocjować obniżenie ceny nowego auta.
Fot. Krzysztof Szymczak: Pustki w salonach dilerów to doskonały moment, by negocjować obniżenie ceny nowego auta.
Sprzedaż nowych samochodów w Polsce wygląda więcej niż mizernie. To dobry czas dla nabywców, bo można się targować i w konsekwencji kupić samochód taniej.

W salonach wielu firm ceny samochodów od dawna przestały być stałe. Oficjalnie co prawda, prawie wszyscy producenci i importerzy narzucają z góry ceny stałe, ale dealerzy wiedzą co zrobić, aby te obostrzenia ominąć.

 

Fot. Krzysztof Szymczak: Pustki w salonach dilerów to doskonały moment, by negocjować obniżenie ceny nowego auta.
Fot. Krzysztof Szymczak: Pustki w salonach dilerów to doskonały moment, by negocjować obniżenie ceny nowego auta.

W grę wchodzą różne techniki doprowadzające do upustów. Nie chodzi tu przy tym o upusty i promocje, które oferowane są oficjalnie. Każdy dealer ma pewne możliwości stosowania upustów we własnym zakresie, wiele zależy też od jego sytuacji w danej chwili. Wysokość upustu zależy jednak przede wszystkim od ceny danego modelu. Jeżeli ktoś kupuje powiedzmy Fiata Punto może liczyć na upust 200-300 zł, jeśli jednak kupujemy np. Chryslera Voyagera obniżka może sięgnąć nawet kilku tysięcy. Na pewno rozmowy o ewentualnej obniżce ceny nie należy się obawiać, w myśl starego porzekadła, że w handlu nie ma gniewu.

 

Są jednak sytuacje, w których o obniżkę ceny będzie trudno.

 

Na pewno wtedy, gdy dealerowi brakuje samochodów do sprzedaży. Wydawałoby się, że w obecnej sytuacji na rynku nie jest to możliwe. W praktyce zdarza się jednak często, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z nowym modelem. Wtedy producent dba o to, aby samochody trafiały na rynki, na których może dobrze zarobić. Jeśli np. w Europie, popyt przewyższa podaż na jakiś model, to samochody wędrują właśnie tam, ponieważ nabywcy w Europie zapłacą więcej niż w Polsce. Z punktu widzenia producenta lepiej jest dostarczyć i sprzedawać towar tam, gdzie można uzyskać za niego większy zysk i lepiej na tym zarobić. Tak więc, jeśli nawet takie auto znajdzie się w polskim salonie, to ma na początku zwykle cenę wysoką, a dealer jej nie opuści, bo wie, że i tak nie może liczyć na kolejne auta.

 

Jak się najlepiej targować?

 

Jest kilka metod. Np. nabywca udając się do danego dealera powinien znać adresy i nawet nazwiska innych dealerów tej marki. W trakcie negocjacji może wtedy powiedzieć, że inny dealer (wymieniony z imienia i nazwiska) proponował mu upust odpowiednio większy. Taka informacja może zmotywować sprzedawcę do większej cenowej elastyczności.

Bardziej skuteczna jest jednak druga metoda. Otóż klient powinien sprawdzić, u którego dealera aut danego modelu jest najwięcej. Chodzi o to, że ten kto ma auta w nadmiarze, bardziej chce się ich pozbyć i można od niego więcej wytargować. To samo może dotyczyć jednego samochodu na placu, ale stojącego np. kilka miesięcy.

Kupując samochód używany zawsze trzeba negocjować cenę

Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś kupował bez targowania się samochód używany. Wszyscy sprzedawcy, czy jest to bezpośrednio właściciel, czy też komis lub handlarz, ustalając cenę samochodu, biorą pod uwagę to, że trzeba będzie trochę opuścić. W praktyce bywa, że upust może sięgać nawet 15 procent, przy czym zasada jest następująca: im bardziej nietypowy i trudny do sprzedania jest samochód, tym upust jest większy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty