Jak przechować jednoślad do wiosny?

Jednoślady to w naszych warunkach klimatycznych pojazdy sezonowego użytku. Wystarczy, że temperatury spadną do kilku stopni powyżej zera, aby motocykle i skutery zaczęły masowo znikać z polskich dróg. Nie ma w tym nic dziwnego. Przy 5 stopniach Celsjusza i prędkości 60 km/h, temperatura, jaką odczuwa jeździec, spada do niemal 2 stopni poniżej zera. Poza tym częste opady deszczu oraz zalęgające na ulicach liście stwarzają spore zagrożenie dla osób poruszających się jednośladami.

W takiej sytuacji właściciele skuterów oraz motocykli powinni pomyśleć o przygotowaniu swoich dwukołowych maszyny do dłuższego postoju. Wystarczy wykonać kilka czynności, aby na wiosnę uniknąć niepotrzebnych wydatków i zacząć nowy sezon wraz z nadejściem pierwszych słonecznych dni.

Zanim wstawimy jednoślad do garażu, czy szopy powinniśmy zatankować zbiornik paliwa do pełna. Dzięki temu zapobiegniemy osadzaniu się na wewnętrznych ściankach baku wilgoci, która skraplając się zacznie rozrzedzać paliwo, a także może przyspieszyć korozję zbiornika. Poza tym po 3-4 miesiącach benzyna traci swoje właściwości, toteż warto dotankować skuter lub motocykl już po pierwszej wiosennej przejażdżce.

Jeżeli jednoślad będzie stał w nieogrzewanym garażu, gdzie temperatura może spaść poniżej zera, trzeba pomyśleć o wymianie oleju w lagach. Stary płyn wewnątrz goleni może zawierać wodę, która zamarzając uszkodzi całą konstrukcję zawieszenia.

W kwestii wymiany oleju silnikowego są co najmniej dwie szkoły. Jedna zaleca wymianę przed jesienno-zimowym postojem, a druga mówi o wymianie przepracowanego oleju dopiero na wiosnę. Według nas na obie metody mają swoje plusy i minusy, ale wymieniając stary olej koniecznie pamiętajmy o nowym filtrze, tym bardziej, że nie jest to spory wydatek (zazwyczaj nie przekracza kilkudziesięciu złotych).

W przypadku motocykli wykorzystujących łańcuch do napędu tylnego koła wypada solidnie wyczyścić każde ogniowo a potem dobrze całość nasmarować specjalnym smarem w spray’u. Zabezpieczy on łańcuch przed wilgocią i korodowaniem. Przy okazji warto sprawdzić, czy łańcuch nie jest na przykład nierównomiernie wyciągnięty, co oznacza, że przed nowym sezonem trzeba będzie wydać kilkaset złotych na nowy zestaw napędowy (poza łańcuchem wchodzi w jego skład także zębatka napędowa i zębatka napędzana). W cruiserach, czy chopperach zamiast łańcucha występuje zazwyczaj wał napędowy.  W trakcie jesienno-zimowej przerwy można wymienić znajdujący się w obudowie wału olej, bo z czasem traci on swoje pierwotne właściwości między innymi przez kontakt z wilgocią.

Przed pozostawieniem motocykla lub skutera na dłuższy postój trzeba sprawdzić ciśnienie w oponach i - jeżeli zajdzie taka potrzeba - dopompować je do wartości zalecanej przez producenta. Jednak aby uniknąć zdeformowania ogumienia, trzeba ustawić maszynę tak, aby żadne z kół nie dotykało podłoża. Można wykorzystać do tego specjalne stojaki lub chociażby drewniane kloce. Przed nowym sezonem wypada jeszcze raz skontrolować ciśnienie w oponach pamiętając, że robimy to zawsze na zimnych oponach, czyli najlepiej przed jazdą.

Jeżeli na wiosnę będziemy chcieli odpalić bez żadnych problemów silnik, konieczne będzie wyjęcie z motocykla albo skutera akumulatora. O ile przy 25 stopniach Celsjusza w pełni naładowany i sprawny akumulator dysponuje 100-procentową pojemnością, to przy -10 stopniach jego pojemność spada o 30 procent. Bateria w stanie spoczynku może się nieodwracalnie zasiarczyć, co oznacza, że

będziemy musieli wydać od kilkudziesięciu do kilkuset złotych na zakup nowego akumulatora. Dlatego eksperci namawiają, aby pozostawić baterię w suchym i dobrze wentylowanym pomieszczeniu, gdzie temperatura nie spada poniżej 5 stopni Celsjusza. Producenci zalecają doładowywanie baterii raz na 30 dni prądem ładowania wynoszącym 1/10 pojemności akumulatora. W przypadku konstrukcji o pojemności 8 Ah (amperogodzin) powinniśmy ustawić prostownik na wartość 0,8 A i ładować akumulator przez 10 godzin. Są jednak dostępne powszechnie na rynku automatyczne ładowarki dedykowane dla jednośladów, które same zadecydują, kiedy i jakim prądem podładować podpiętą baterię.

Po zakończeniu „motocyklowej hibernacji” nie można zapomnieć o układzie hamulcowym. Płyn hamulcowy posiada właściwości higroskopijne, co oznacza, że chłonie wilgoć. Woda w układzie obniża temperaturę wrzenia, czyli wpływa na skuteczność hamowania. Nie ma więc co oszczędzać na bezpieczeństwie i przed rozpoczęciem kolejnego sezonu powinniśmy pamiętać wymianie tegoż płynu.

Kolejną czynnością, jaka nas czeka, to porządne umycie maszyny. Trzeba jednak uważać, aby w przypadku korzystania z myjki wysokociśnieniowej nie kierować strumienia bezpośrednio na przewody elektryczne oraz łożyska kół, wahacza, czy główki ramy, gdyż możemy wypłukać znajdujący się tam smar. Dzięki dostępnym na rynku preparatom można łatwo zabezpieczyć elementy plastikowe, czy chromowane, a przy okazji skontrolujemy też ogólny stan techniczny pojazdu (stan owiewek i ramy, poluzowane nakrętki, brak spinek).

Podczas codziennej eksploatacji większość motocyklistów i motorowerzystów zapomina o kontroli działania na przykład świateł stopu, kierunkowskazów, podświetlenia tablicy rejestracyjnej czy klaksonu. Kończąc i zaczynając sezon powinna to być obowiązkowa czynność do wykonania. Tym bardziej, że do jej wykonania potrzeba maksymalnie kilkudziesięciu sekund.