Jak poradzić sobie z lodem ?

Marek Wicher
Jazda takim bałwanem to proszenie się o nieszczęście i mandat Fot. Marek Wicher
Jazda takim bałwanem to proszenie się o nieszczęście i mandat Fot. Marek Wicher
Najskuteczniejszym sposobem pozbycia się z auta i szyb lodu lub szronu jest parkowanie w garażu. Niestety, to rozwiązanie jest kosztowne i nie dla wszystkich dostępne. Na szczęście są tańsze i bardziej dostępne metody.

Ciepło z wnętrza

Jazda takim bałwanem to proszenie się o nieszczęście i mandat Fot. Marek Wicher
Jazda takim bałwanem to proszenie się o nieszczęście i mandat Fot. Marek Wicher

Ogrzewanie postojowe, działające niezależnie od silnika dodatkowe źródło ciepła szybko nagrzeje kabinę oraz usunie śnieg i lód z szyb. Jako wyposażenie dodatkowe w nowym aucie kosztuje od 4000 do 8000 złotych. Można je również zamontować w używanym pojeździe.

Wygodnym rozwiązaniem jest elektryczne ogrzewanie przedniej szyby. Działa podobnie jak tylnej, z tą różnicą, że zatopione w szkle nitki przewodzące prąd są znacznie cieńsze, tak by nie ograniczały widoczności. Ze względu na duży pobór prądu, korzystanie z tego ogrzewania jest możliwe wyłącznie przy uruchomionym silniku.

Ręcznie i chemicznie
Oblodzone szyby to uciążliwość, zwłaszcza rano, gdy spieszymy się do pracy. Najczęściej poranny obrazek wygląda tak: najpierw uruchamiamy silnik, później chwytamy szczotkę i skrobaczkę. A może powinniśmy robić odwrotnie?
Przepisy nie są w tym temacie precyzyjne. Zabraniają co prawda pozostawiania w obszarze zabudowanym pojazdu z pracującym silnikiem, użytkowania powodującego nadmierną emisję spalin lub hałasu oraz oddalania się od auta, gdy silnik jest w ruchu, ale nie definiują co znaczy oddalenie. Czy skorbanie szyb przy pracującym motorze to już oddalenie się? Cóż, w tej kwestii musimy zdać się na interpretację funkcjonariuszy lub ich zdrowy rozsądek.

Najczęściej używanym narzędziem jest skrobaczka. Ma swoje zalety i trochę wad. Do tych pierwszych zaliczymy skuteczność, niską cenę i dostępność. Wśrod wad najpoważniejszą jest rysowanie szyb. Są to co prawda mikrorysy, ale z każdą kolejną zimą mogą one być coraz bardziej uciążliwe. Poza tym użycie skrobaczek wymaga siły i lubią one pękać.

Godnymi polecenia są maty ochronne. Zakładane na przednią szybą (czasami również na boczne) zabezpieczą ją przed   śniegiem i mrozem. Ceny najtańszych modeli zaczynają się od 15 złotych. Po skończonej jeździe, na czystą szybę nakładamy matę. Od dołu trzymać ją będą wycieraczki, z boków przytrzaskujemy je drzwiami. Zaletą mat jest dwufunkcyjność: latem mogą służyć jako osłony przeciwsłoneczne.

Chemiczna walka z lodem wymaga użycia odmrażacza. Zawierają one najczęściej glikol i alkohole, dzięki czemu szybko usuną lód z szyby, choć nie wszystkie mogą być skuteczne w niskich temperaturach.

Te bazujące wyłącznie na alkoholu, po jego szybkim odparowaniu, mogą utworzyć na szybie cienką, ale już łatwiejszą do usunięcia warstewkę lodu. Ceny preparatów rozpoczynają się od 5 złotych. Niektóre z nich są skuteczne przy temperaturze minus 40 stopni C, można ich również używać do odmrażania zamków.

Domowe, ale ryzykowne
Na internetowych forach znajdziemy różne pomysły na szybkie odlodzenie szyb. Wśrod nich jest użycie wody. Ale nie polecam używać gorącej. Byłem świadkiem, gdy nieświadomy niczego kierowca chlusnął na przednią szybę wrzątkiem. Śnieg co prawda zniknął, ale szyba wylądowała na przednich fotelach.

Woda o temperaturze kilku stopni przyspieszy proces odmrażania, ale po wszystkim musimy ją szybko usunąć z szyby, aby nie zamarzła. Ale nim zdecydujemy się na kąpiel wodną, uwolnijmy wycieraczki z lodowych okowów.

Nic na siłę
Zima to ciężki czas dla wycieraczek. Szorowanie po zamarzniętych szybach nie służy gumowym piórom, podobnie jak i odrywanie lodu. W niektórych modelach aut (np. Seat) wycieraczki "parkują" na podgrzewanych polach, co znacznie ułatwia ich poranne użycie.

Czyszcząc szyby ze szronu nie zapomnijmy o wycieraczkach. Poczekajmy aż nadmuch ciepłego powietrza na szybę od wewnątrz pozwoli bez większego wysiłku podnieść pióra i oczyścić je z lodu. Po wszystkim delikatnie połóżmy je na szybie, tak, by zmarznięta i sztywna guma piór nie popękała od gwałtownego uderzenia.

Czyścimy nie tylko szyby
Podczas czyszczenia samochodu nie zapomnijmy o usunięciu śniegu także z lusterek zewnętrznych i tablic rejestracyjnych, bo te muszą być czytelne w każdym momencie .

Pamiętajmy także, by z lodu, szronu oczyścić wszystkie szyby. Przepisy wyraźnie mówią, iż pojazd musi być tak utrzymywany, by jego eksploatacja nie zagrażała bezpieczeństwu, a także by kierowca miał zapewnione odpowiednie pole widzenia. Oznacza to, że śnieg i lód trzeba usunąć kompleksowo ze wszystkich szyb (przedniej, bocznych i tylnej), a także - co bardzo ważne - z dachu czy pokrywy bagażnika! Zaniedbania w odśnieżeniu mogą skutkować 100-złotowym mandatem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty