Jak jeździć po nowym rondzie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Sobieskiego

redakcja.gdp
Jak jeździć po nowym rondzie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Sobieskiego
Jak jeździć po nowym rondzie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Sobieskiego
Zdasz egzamin na prawo jazdy w Słupsku, gdy na nowych rondach przy ul. Grunwaldzkiej z prawego pasa (pojazd A na grafice) skręcisz w lewo. Tymczasem w Gdańsku za taką jazdę drogówka wlepi ci mandat.
Jak jeździć po nowym rondzie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Sobieskiego
Jak jeździć po nowym rondzie na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Sobieskiego

Nowe trzy słupskie ronda budzą coraz większe emocje, także za sprawą kolizji, do których na nich dochodzi. Wszystko przez to, że są oznakowane "klasycznie" (tylko znak ustąp pierwszeń­stwa i znak skrzyżowania o ruchu okrężnym), a pozostałe, czyli starsze ronda, mają dodatkowe znaki pionowe i poziome, rozgraniczające ruch już przed wjazdem na skrzyżowanie, a już na nim są dodatkowe linie ciągłe. Jasne jest więc, że na przykład jadący ul. Sobieskiego i chcący skręcić w al. 3 Maja w stronę Bierkowa musi zawczasu zająć lewy pas. Ten z prawego już w stronę Bierkowa nie pojedzie (bo złamie przepisy). Tymczasem na nowych rondach sprawa nie jest tak prosta, a specjaliści mają różne zdania. Do tego praktyka w Słupsku też wygląda tam różnie, bo co kierowca, to pomysł na "klasyczne" rondo.

Słupszczanin poszukuje prawdy

Sprawę postanowił jednoznacznie rozwikłać Jacek Kaźmierski ze Słupska. Narysował prosty schemat ronda (podobnego do tych na Grunwaldzkiej) i zadał dwa pytania. Pierwsze, czy tor jazdy pojazdu A (patrz grafika) jest prawidłowy. Drugie, czy pojazd B może opuścić rondo, zjeżdżając na lewy pas za skrzyżowaniem (tu od razu zaznaczmy, że gdyby A chciał pojechać do kolejnego wylotu z ronda i tory jazdy by się przecinały, to B musi, zmieniając pas ruchu, ustąpić pierwszeństwa, ale do tego jeszcze wrócimy).

Czytaj również: Nowe ronda w Słupsku, ale nie wiadomo jak po nich jeździć

Trafiły one w kolejności do naczelnika naszej drogówki, do kujawsko-pomorskiej rady bezpieczeństwa ruchu drogowego i do Ministerstwa Transportu. Wszystkie odpowiedzi zawierają w sobie asekuracyjne powołanie się na art. 22 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Dotyczy on wszystkich skrzyżowań (ronda nie są w przepisach odrębnie określane, obowią­zują na nich więc te same prawa jak na innych krzyżówkach), czyli jadący w prawo lub prosto powinien zająć miejsce przy prawej krawędzi jezdni, a jadący w lewo przy lewej. Tak odpisało ministerstwo, konkretnie Departament Transportu Drogowego: "Wskazane przepisy stanowią m.in., że kierujący pojazdem, który chce zmienić kierunek jazdy, powinien zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni, jeżeli zamierza skręcić w prawo albo do środka jezdni (na jednokierunkowej do lewej krawędzi), jeżeli zamierza skręcić w lewo".

Zdaniem słupskiej drogówki jest obowiązek takiego zachowania. Jednak tylko kujawsko-pomorska rada odpisała wprost, że na schemacie pana Jacka (na naszej grafice pojazd A) taki tor jazdy jest niezgodny z przepisami. Jacek Kaźmierski napisał więc do nas: "Otrzymałem odpowiedź z ministerstwa w sprawie poruszania się po rondach. Oczywiście okazało się, tak jak się zresztą spodziewałem, że nie można skręcać w lewo, zajmując prawy pas przed wjazdem na skrzyżowanie o ruchu okrężnym. W związku z powyższym uważam, że redakcja "Głosu Pomorza" powinna to zamieścić. Bo wcześniej pisała, że można, a nawet powinno się jeździć z prawego pasa w lewo, co spowodowało, że coraz więcej kierujących właśnie tak jeździ. Jeżdżę dużo po mieście i widzę, co się dzieje. Myślę, że sprostowanie wiele by pomogło".

Zobacz też: Problem z rondami. Szef WORD-u krytykuje pomysły drogówki

Specjaliści się kłócą

Nie napisaliśmy, że tak (z prawego pasa w lewo) powinno się jeździć, tylko że przepisy tego wprost nie zabraniają. Co więcej, jest wielu specjalistów, którzy są zdania, że tak można jeździć. Jednym z nich jest Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku.

– Jeśli już jesteśmy na rondzie i żadne inne znaki poziome i pionowe tego nie zabraniają, to możemy jeździć dookoła wyspy i nie skręcamy na rondzie w lewo, tylko zawsze w prawo, opuszczając rondo
– uważa dyrektor. – W praktyce podczas egzaminów na prawo jazdy instruktorzy w Słupsku na nowych rondach mówią w jaką ulicę, czy którym wylotem ma opuścić rondo egzaminowany. Jeśli będzie na prawym pasie na ul. Grunwaldzkiej (jadąc w stronę ul. Braci Staniuków) i pojedzie w ul. Sobieskiego, odpowiednio sygnalizując opuszczanie ronda prawym kierunkowskazem, to zachowa się poprawnie. Zda. Wystarczy wejść na forum na naszej stronie gp24.pl, by zobaczyć, że wielu jest zdania, że na samym rondzie jeździ się dookoła wyspy i już nie skręca się w lewo. Na tym polega rozbieżność poglądów, a przepisy są różnie interpretowane.

Słupska praktyka

Okazuje się, że słupska drogówka nie karze kierowców, którzy jadą, takim torem jazdy jak pojazd A na naszej grafice, ale jeśli ktoś tak pojedzie w Gdańsku (na podobnym rondzie), a trafi na gorliwego funkcjonariusza, otrzyma mandat.

– Wiem, że w innych miastach są za to mandaty, my za to nie karzemy – przyznaje komisarz Marek Komodołowicz, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Słupsku. – Są przypadki, że ludzie tak jeżdżą. Moim zdaniem generalnie powinno zajmować się lewy pas, gdy skręcamy w lewo, a z prawego jedziemy w prawo lub prosto. Tylko że ronda na Grunwaldzkiej są małe i tak wyprofilowane, że trudno jest jechać z lewego, tak by w porę zjechać na prawy i opuścić skrzyżowanie. Dlatego jestem zwolennikiem postawienia tam dodatkowych znaków, rozgraniczających ruch, tak jak na starszych rondach w Słupsku. By z góry było wiadomo, jak jechać. Dodatkowym plusem takiego rozwiązania jest to, że jednoznacznie rozstrzygałoby o winie w przypadku kolizji. A tych na Grunwaldzkiej nie brakuje.

Naczelnik drogówki uciekł od odpowiedzi, co by zrobił, gdyby pojazd A jechał z prawego pasa dookoła ronda i zawracał na nim w ul. Grunwaldzką i doszło do kolizji z pojazdem B z naszej grafiki. Jasne, że B byłby winny, bo zmieniał pas ruchu, ale A też do kolizji by się przyczynił, jeżdżąc dookoła.

– Gdyby ktoś jeździł dookoła wyspy prawym pasem, to ukarałbym go za utrudnianie ruchu innym na rondzie, bo utrudniałby opuszczenie skrzyżowania innym pojazdom – przyznał tylko naczelnik.

W opisanej wyżej sytuacji na podobnym rondzie we Wrocławiu podczas kolizji obaj kierowcy dostali mandaty. W Słupsku był przypadek, że jadący prawym pasem dostał mandat, gdy doszło do kolizji z pojazdem zmieniającym pas z lewego, by opuścić rondo lewym wyjazdem. – Ale ten z prawej wcześniej włączył prawy kierunkowskaz i nie wyjechał prawym wylotem z ronda. Zasygnalizował więc manewr, a potem go nie wykonał i zmylił drugiego kierowcę. Stąd mandat – mówi naczelnik.

Jak więc jeździć?

Zgodnie ze słupską praktyką i zaleceniami egzaminatorów, przed wjazdem na rondo nie włączamy kierunkowskazów. Tych używamy tylko na samym rondzie, dopiero wtedy, gdy zmieniamy pas ruchu lub opuszczamy rondo. Na Grunwaldzkiej, mimo różnych zdań specjalistów, zajmujmy lewy pas, gdy jedziemy w lewo (albo prosto, chcąc wyprzedzić pojazd stojący po prawej) lub zawracamy. Prawy pas zajmujemy wtedy, gdy jedziemy w prawo lub prosto. Pamię­tajmy, że jadący rondem ma pierwszeństwo nad wjeżdżającym, gdy przed wjazdem na rondo stoi znak A-7 "ustąp pierwszeństwa".

Możemy opuszczać rondo zjeżdżając lewym pasem (pamiętając, by uważać na tych po prawej, bo oni mają pierwszeństwo). Tu mowa szczególnie o przypadku, gdy jedziemy lewym pasem, a ktoś z prawej wjedzie na rondo i jedzie prosto prawym pasem. Jeśli na rondzie zmieniamy pas ruchu, to pierwszeństwo ma ten już jadący tym pasem. Zachowując te zasady, unikniemy niespodzianek i zachowamy się zgodnie z przepisami. Chodzi o to: "aby nie spowodować sytuacji kolizyjnych oraz zapewnić płynność odbywającego się ruchu" – jak wyczytaliśmy w odpowiedzi na pytania pana Jacka, przysłanej przez ministerstwo.

A jak ktoś chce jeździć prawym pasem na rondzie?

To naszym zdaniem robi to na własną odpowiedzialność, choć przepisy tego wprost nie zabraniają. 

Grzegorz Hilarecki "Głos Pomorza"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty