Niedopompowane opony na kołach, bagażnik na dachu, a także drobne niesprawności np. w układzie zasilania są czynnikami, które wpływają na to, ile paliwa spala silnik w naszym samochodzie.

Najważniejsze jest jednak to, jak jeździmy. Auto może być sprawne, opony z idealnym ciśnieniem, zaś nadwozie pozbawione jakichkolwiek elementów stawiających opór powietrzu ale, gdy sposób jazdy nie będzie taki jak należy, to spalanie znacznie przekroczy dopuszczalny poziom.
Co się składa na ekonomiczną jazdę? Najkrócej można stwierdzić, że płynność. Zaczyna się to już w chwili ruszania z miejsca. Delikatne puszczanie sprzęgła i dodanie gazu oraz włączanie kolejnych biegów zapewnią optymalne zużycie. Wystarczy, że mocniej przyspieszymy a już chwilowe zapotrzebowanie skoczy nawet do kilkudziesięciu (!) litrów na 100 kilometrów.
Płynna jazda to również hamowanie (wytracanie prędkości) z wykorzystaniem silnika. Zwalniając, nie wyłączamy biegu, ale zdejmujemy nogę z pedału gazu. Dopiero wtedy, gdy samochód prawie się zatrzyma wysprzęglamy bieg. Z kolei ponowne przyspieszenie nie zawsze wymaga zejścia aż do pierwszego biegu.
Jazda po prostej drodze powinna się odbywać na możliwie najwyższym biegu. Nawet jadąc z prędkością 90 km/godz. spokojnie możemy włączyć piątkę.

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?