
Infiniti Q50 to model zaliczany do segmentu D Premium. Jako jej przedstawiciel zasługuje na wszystko, co najlepsze – także na silniki, które będą w stanie zaspokoić oczekiwania bardzo wymagającej klienteli. Do tej pory ten dynamicznie stylizowany sedan dostępny był jedynie w dwóch wersjach – z silnikiem wysokoprężnym o pojemności 2,2 l i mocy 170 KM lub benzynowym, 302-konnym V6 o pojemności 3,5 l, ale współpracującym z silnikiem elektrycznym o mocy 67 KM. Kto nie chciał wersji z dieslem, a kosztująca co najmniej 216 tys. zł hybryda była dla niego za droga, musiał szukać oferty dla siebie u konkurencji. Widać Nissan, do którego należy marka Infiniti uznał, że nie ma w swojej gamie benzynowej jednostki napędowej godnej Q50.
Rozwiązaniem problemu okazała się współpraca z koncernem Daimler, której efektem jest już przecież wspomniany silnik Diesla. Można go spotkać także w Mercedesie klasy C, jednak Japończycy trochę go zmodernizowali, zmieniając m.in. wlot powietrza, układ niskiego ciśnienia paliwa, system dopalania spalin, miskę olejową czy moduł sterujący pracą silnika (ECU). Poszukując odpowiedniej benzynowej jednostki napędowej także sięgnięto więc po konstrukcję Daimlera – turbodoładowany silnik stosowany w Mercedesach klasy C produkowanych w fabryce w Tuscaloosa, w stanie Alabama. W tym przypadku zrezygnowano jednak z „dostrajania” go do charakteru japońskiego samochodu, a po prostu zaadaptowano kompletny zespół napędowy wraz z 7-stopniową automatyczną skrzynią biegów.
Pierwsze jazdy Infiniti Q50 2.0t dowiodły, że decyzja szefów marki była słuszna. Zaledwie dwulitrowy, czterocylindrowy silnik dzięki układowi bezpośredniego wtrysku paliwa z piezoelektrycznymi wtryskiwaczami i pojedynczej turbosprężarce generuje aż 211 KM. Ważniejszy od maksymalnej mocy jest jednak imponujący moment obrotowy – 350 Nm jest do dyspozycji kierowcy niemal jak w nowoczesnym dieslu - od 1250 obr./min po 3500 obr./min. Przy takich parametrach nie powinno dziwić, że spory sedan (4800 mm długości, 1820 mm szerokości), ważący niemal 1700 kg przyspiesza od 0 do 100 km/h zaledwie w 7,2 s i osiąga maksymalną prędkość 245 km/h. Co istotne, nie dzieje się to kosztem nadmiernego apetytu na paliwo. Według producenta, Q50 z tą jednostką napędową zużywa średnio jedynie 6,3-6,5 l benzyny na 100 km. Tyle teorii, bo w praktyce uzyskanie takiego wyniku nie będzie raczej możliwe, ale jak pokazały pierwsze jazdy, osiągnięcie średniego zużycia na poziomie 7,5 l/100 km nie powinno wymagać żadnych wyrzeczeń.

Od suchych danych technicznych ważniejsze są jednak wrażenia kierowcy prowadzącego samochód klasy Premium. W przypadku tej wersji Infiniti wypada raczej mówić o... braku wrażeń. Przede wszystkim dlatego, że niezależnie od prędkości obrotowej, z jaką pracuje silnik, we wnętrzu właściwie go nie słychać. To oczywiście nie jest zasługą zasługa wyjątkowo cichej pracy jednostki napędowej, a bardzo skutecznego wygłuszenia nadwozia. Gwałtowne przyspieszanie też nie pobudza akcji serca – przez szyby widać, że krajobraz naprawdę szybko się przesuwa, a plecy kierowcy i pasażerów mocniej dociskane są do oparć bardzo wygodnych foteli. I tyle. Żadnego „ryku” silnika, żadnych gwałtownych szarpnięć towarzyszących szybszej zmianie biegów. 7-stopniowy automat zmienia przełożenia tak, by przede wszystkim nie ucierpiał na tym komfort - na tyle płynnie, że trudno się zorientować, kiedy to się dzieje. Do jego pracy trudno mieć zastrzeżenia, chyba, że ktoś ceni naprawdę sportowy styl jazdy. Wówczas (i tylko wówczas) może się przydać możliwość ręcznej zmiany biegów łopatkami za kierownicą. Najlepiej włączyć przy tym tryb jazdy oznaczony jako „sport” (do wyboru są jeszcze „standard”, „snow” i „personal”), oraz zmniejszyć siłę oporu wyczuwalnego na kierownicy. Tak, oporu, a nie siły wspomagania, bo Q50 zastosowano system bezpośredniego, adaptacyjnego kierowania w technice „steer-by-wire” (Direct Adaptive Steering − DAS). Ruch kierownicą przekłada się na wychylenie przednich kół dzięki dwóm elektrycznym silnikom. Może brzmi to dziwnie, ale sprawdza się bardzo dobrze.
Jak dobrze – o tym mogą się już przekonać wszyscy zainteresowani samochodem tej klasy. Infiniti Q50 2.0t można już zamawiać za 151 500 zł (wersja Premium) lub 170 500 zł (odmiana Sport). Tak samo wyposażony model z silnikiem Diesla jest nieznacznie droższy (5 tys. zł z przekładnią manualną i 9 tys. zł z „automatem”). To dobrze wróży powodzeniu benzynowego modelu na polskim rynku. Według Grzegorza Szczypiora, dyrektora generalnego Infiniti Poland, wersja z silnikiem benzynowym powinna dorównać popularnością modelowi z dieslem pod maską., a obie razem – hybrydziem. Mimo niezaprzeczalnych zalet nowego silnika benzynowego i niemałej ceny odmiany hybrydowej, to ta ostatnia bowiem wciąż stanowi najatrakcyjniejszą propozycję w gamie Q50.
Wybrane dane techniczne Infiniti Q50 2.0t i konkurentów
Marka/model | Infiniti Q50 2.0t | Lexus IS250 | BMW 320i |
Cena (zł) | 151500 | 137500 | 138900 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | SED/4 | SED/4 | SED/4 |
Liczba miejsc | 5 | 5 | 5 |
Wymiary i masy | |||
Długość/szerokość/wysokość (mm) | 4800/1820/1445 | 4665/1810/1430 | 4624/1811/1429 |
Rozstaw osi (mm) | 2850 | 2800 | 2810 |
Masa własna (kg) | 1692 | 1555 | 1475 |
Pojemność bagażnika (l) | 500 | 480 | 480 |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 80 | 65 | 60 |
Układ napędowy | |||
Rodzaj paliwa | Benzyna bezołowiowa | Benzyna bezołowiowa | Benzyna bezołowiowa |
Pojemność (cm3) | 1991 | 2499 | 1997 |
Liczba cylindrów | 4 | 6 | 4 |
Napędzana oś | Tylna | Tylna | Tylna |
Skrzynia biegów: | Autom., 7-bieg. | Autom, 6-bieg. | Manualna, 6-bieg. |
Osiągi | |||
Moc (KM) przy obr./min. | 211 przy 5500 | 207 przy 6400 | 184 przy 5000 |
Moment obrotowy (Nm) | 350 przy 1250 | 250 przy 4800 | 270 przy 1250 |
Przyspieszenie 0–100 km/h (s) | 7,2 | 8,1 | 7,3 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 245 | 225 | 232 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 6,5 | 8,6 | 6,3 |
Emisja CO2 (g/km) | 146 | 199 | 144 |
Różowy Most Tolerancji w Głogowie. Jaka jest jego historia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?