
Kupno samochodu to dopiero początek wydatków. Oprócz kosztów paliwa trzeba sporo wydać na przeglądy, zwłaszcza na pierwszy, wykonywany ze względu na gwarancję w ASO. W zależności od marki jego ceny mogą się jednak różnić, i to bardzo.
Najtaniej wypadają pierwsze przeglądy Fiata Punto i Toyoty Yaris. Tyle że w ASO Fiata trzeba się pojawić dopiero po 20 tys. km, a Toyoty - już po 15 tys. km.

Skorzystać na tym mogą jednak tylko ci, którzy sporo jeżdżą - niezależnie od przebiegu pierwszy przegląd i tak trzeba wykonać najpóźniej po roku eksploatacji auta.
Za 350 zł w Punto
(na zdjęciu po lewej) możemy liczyć na wymianę oleju oraz filtrów oleju i powietrza, do tego dochodzi uzupełnienie płynów i ścieżka diagnostyczna. W wypadku Yarisa cena jest identyczna, ale na pierwszym przeglądzie w naszym samochodzie nie zostanie wymieniony filtr powietrza.

W miarę tanio wypada też przegląd innego małego "japończyka" - Nissana Micry
(na zdjęciu po prawej), zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę długą listę czynności wykonywanych przez serwis. Za 380 zł możemy liczyć nie tylko na wymianę oleju i filtra, ale także na pełną ścieżkę diagnostyczną oraz sprawdzenie 30 elementów (w tym np. geometrii zawieszenia).

Pierwszy przegląd małych aut z grupy Volkswagena - Skody Fabii
(na zdjęciu po lewej) i VW Polo - wygląda oraz kosztuje podobnie (odpowiednio 430 i 460 zł). Za te kwoty możemy oczekiwać wymiany oleju, filtra oleju oraz filtra przeciwpyłkowego. Co ciekawe, w obydwu markach producent zaleca wymieniać filtr powietrza jedynie co 60 tys. km. W cenie pierwszego przeglądu w ASO VW i Skody nie mieści się tzw. ścieżka diagnostyczna, możemy liczyć jedynie na "podpięcie" do komputera i wzrokowe sprawdzenie podwozia oraz najważniejszych podzespołów.

Najdrożej, przynajmniej na pierwszy rzut oka, spośród sprawdzanych przez nas aut segmentu B wypada utrzymanie Opla Corsy
(na zdjęciu po prawej). Za pierwszy przegląd trzeba tu zapłacić nawet 700 zł. Cena ta obejmuje tylko wymianę oleju, filtrów oleju i powietrza oraz ogólne sprawdzenie samochodu. Jednak okresy międzyprzeglądowe w wypadku Opla są najdłuższe. W serwisie trzeba się pojawiać co 30 tys. km lub po roku. Dla dużo jeżdżących utrzymanie Corsy nie będzie więc najkosztowniejsze - przy przebiegach rzędu 30 tys. km rocznie będzie porównywalne z Punto czy Yarisem.
Ceny przeglądów znacznie różnią się nie tylko w zależności od miasta (przytaczane przez nas dotyczą Poznania), ale też w zależności od ASO. Różnice - nawet w tym samym mieście - mogą sięgać nawet 100 zł. Przed pierwszym przeglądem warto więc nieco się rozejrzeć. Nie zawsze najbliższy serwis jest najtańszy, a najtańszy - najlepszy.
Motoshow w Piotrkowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?