Hyundai i30 trzeciej generacji. Wysokie aspiracje

Popularny hatchback Hyundaia zadebiutował w 2007 roku. Pięć lat później na rynku pojawiła się druga generacja tego modelu, a jego najnowszą odmianę po raz pierwszy zaprezentowano we wrześniu ubiegłego roku, podczas salonu samochodowego w Paryżu.  I30 nowej generacji bazuje na płycie podłogowej poprzednika, zresztą tej samej, którą wykorzystuje bliźniacza Kia cee’d. Jednak konstrukcja kompaktowego Hyundaia została znacząco zmodyfikowana. Do budowy auta użyto aż o dwa razy więcej stali o wysokiej wytrzymałości niż dotychczas, co oznacza, że 53% nadwozia wykonano z tego materiału. Dzięki temu auto jest o 28% lżejsze, a sztywność konstrukcji wzrosła o 22%. To sprawia, że i30 ma być bezpieczniejszy, zużywać mniej paliwa, a w dodatku lepiej się prowadzić. Co istotne, auto zostało zaprojektowane i skonstruowane w Europie, a na jego  miejsce produkcji wybrano nowoczesną fabrykę Hyundaia w czeskich Nosovicach.

A jak wizualnie prezentuje się nowy model w porównaniu z poprzednikiem? Projektanci najwyraźniej chcieli uniknąć rewolucji, bo jego design wyraźnie nawiązuje do poprzedniej generacji. Cóż, niczym Volkswagen w przypadku Golfa, także i tutaj postawiono na sprawdzone rozwiązania, wzbogacone  o szereg nowych elementów takich jak zmieniony kształt atrapy chodnicy, nazwany „kaskadowym”, staranniej dopracowane i lepiej wykonane wnętrze  oraz bogate wyposażenie z zaawansowanymi funkcjami multimedialnymi i komunikacyjnymi.  Jednak od razu trzeba przyznać, że z zewnątrz auto nie wyróżnia się jakoś znacząco w porównaniu do innym modeli tej klasy, a nawet może budzić skojarzenia z... Mazdą 3. Prezentuje się jednak dość ciekawie i elegancko. Oczywiście można je delikatnie podrasować, np. wybierając zamiast niewielkich,  15-calowych felg, 16- lub nawet 17-calowe.

Projektując wnętrze styliści Hyundaia położyli nacisk na komfort oraz przejrzystość i intuicyjność obsługi. Dużym plusem jest przestronność kabiny, w której zarówno z przodu mogą wygodnie podróżować nawet rośli pasażerowie (o wzroście nawet do 178-180 cm), choć oczywiście miejsce na nogi siedzących na tylnej kanapie jest ograniczone, w przypadku  gdy przednie fotele zostaną przesunięte maksymalnie do tyłu. Także pozycja za kierownicą jest wygodna, a obsługa wszystkich urządzeń pokładowych nie sprawia żadnych problemów. Część funkcji obsługuje się za pomocą ekranu wystającego ponad deskę rozdzielczą.

8-calowy ekran dotykowy umożliwia dostęp do wszystkich funkcji nawigacji, sterowania multimediami i komunikacji. Został on umieszczony w takim miejscu, aby kierowca mógł równocześnie obserwować to, co dzieje się przed jadącym samochodem. Z kolei panelem klimatyzacji można wygodnie sterować za pomocą pokręteł. Fotel kierowcy posiada funkcję pamięci z dwoma programowalnymi ustawieniami, ale samo siedzisko jest nieco za krótkie i nie posiada regulowanej długości. Przydałaby się wersja z wysuwanym przedłużeniem, bo dłuższa jazda, szczególnie dla wyższych osób, może zakończyć się dokuczliwym bólem ud. Nie zachwyca również trzymanie boczne przednich foteli. Na liście wyposażenia pojawią się również takie pozycje jak podgrzewanie koła kierownicy, panoramiczne okno dachowe z możliwością uchylenia lub otwierania. Opróć tego model został wyposażony w szereg rozwiązań technologicznych ułatwiających korzystanie ze smartfonów podczas jazdy, takich jak: Apple CarPlay, Android Auto czy możliwość bezprzewodowego ładowania telefonu komórkowego.

Każdy Hyundai i30 ma być wyposażony w system autonomicznego hamowania (AEB), system utrzymywania pasa ruchu (LKAS), układ kontroli poziomu uwagi kierowcy, automatyczne światła, inteligentne światła drogowe, tempomat oraz elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne.

[page_break]

Klienci będą mogli wybierać spośród trzech silników benzynowych (1.4 MPI/100 KM, 1.0 T-GDI/120 KM, 1.4 T-GDI/140 KM)i jednostki Diesla o pojemności 1.6 l, dostępnej w trzech wariantach mocy (95/110/136 KM). Najnowszy i30 to pierwszy model Hyundaia, w którym zamontowano nowy , benzynowy silnik 1.4 T-GDI o mocy 140 KM i 242 Nm maksymalnego momentu obrotowego, osiąganego przy 1500 obr/min. Właśnie taką wersją mieliśmy okazje sprawdzić podczas pierwszych jazd testowych. Z tym silnikiem i30 potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h poniżej 9 sekund. Według danych producenta auto zużywa  średnio 5,5 l/100 km, ale podczas jazdy zarówno po autostradzie, jak i wąskich, krętych drogach, komputer pokładowy kazywał nam wartości na poziomie 7,5 litra.  Z tym, że auto nie było wyposażone w standardową,  6-stopniową, manualną skrzynię biegów, tylko w dwusprzęgłową, 7-stopniową  automatyczną przekładnię DCT, dostępną za dopłatą 6 tys. zł. Automatyczna skrzynia wyraźnie podwyższa komfort podróżowania. Wszystkie biegi włączane są sprawnie i bez szarpnięć, a gdy potrzeba redukcja również odbywa się bez zbędnej zwłoki.

Jeżeli chodzi o zawieszenie, samochód wyposażono w kolumny McPhersona z przodu oraz zawieszenie wielowahaczowe z tyłu. Nastawy układu jezdnego dobrano tak, aby uzyskać jak najlepszy komfort resorowania. Co ważne, całość pracuje bezgłośnie, a szybkie pokonywanie zakrętów nie powoduje nadmiernych przechyłów nadwozia i auto zachowuje się stabilnie.

Maksymalna pojemność bagażnika wynosi 395 litrów, ale po złożeniu oparć tylnej kanapy można go powiększyć do 1301 l. Komfort załadunku poprawia praktyczna, dwupoziomowa półka bagażowa oraz otwór na narty po środku tylnego siedzenia.

Na koniec o cenach. Hyundai i30 w wersji Classic + z silnikiem 1.4 MPI/100 KM jest dostępny dokładnie w tej samej cenie, co jego poprzednik, czyli za 65 700 zł. Dla porównania podstawowa odmiana Kii cee’d 1.4/100 KM kosztuje od 56 990, a ceny francuskiego Peugeota 308 1.2/82 KM zaczynają się od 59 900.

Do plusów nowego modelu Hyundaia należy przestronne wnętrze, szeroka gama silników oraz dopracowane zawieszenie, które zapewnia stabilna i zarazem komfortową podróż. Największym minusem jest chyba dość wysoka cena, która zwłaszcza na polskim rynku może zadecydować o jego powodzeniu.

Na razie w sprzedaży jest wersja hatchback, natomiast w marcu na targach w Genewie zostanie pokazane i30 kombi, a w drugiej połowie roku zadebiutuje sportowa wersja N. Z kolei w przyszłym  roku na rynku pojawi się 5-drzwiowa odmiana fastback.

Po 10 latach od premiery pierwszej generacji i30, koreański producent wiąże wyjątkowo duże nadzieje z najnowszym modelem, który ma powalczyć o europejskich klientów w klasie należącej do Opla Astry, Forda Focusa, a przede wszystkim Volkswagena Golfa. Jednak na początek musii wygrać batalię w swojej „azjatyckiej koalicji” z kompaktami Kii czy Toyoty.

Ceny poszczególnych wersji Hyundaia i30