Hulajnogi elektryczne są popularnym środkiem transportu zwłaszcza w miastach, ale problemem jest ich wciąż nieuregulowany status prawny. Ponieważ nie mają stacji dokujących, po skończonej jeździe można je zostawić w dowolnym miejscu, więc w praktyce często są porzucane na środku chodników czy ścieżek rowerowych, powodując bałagan i zagrożenie dla ruchu. Coraz częstsze są też potrącenia i wypadki z udziałem elektrycznych hulajnóg, które mogą rozpędzać się do ponad 25 km/h. Dlatego resort infrastruktury już od 2019 roku podejmował próby uregulowania tego segmentu.
Dzieci młodsze niż 10 lat na hulajnogach będą mogły jeździć jedynie pod opieką osób dorosłych i w strefie zamieszkania. 18-latkowie i starsi będą mogli jeździć na dowód osobisty. Założenie jest też takie, żeby hulajnogą elektryczną i innymi urządzeniami transportu osobistego nie można było jeździć prędkością większą niż 20 km/h. Podobne przepisy są w Niemczech i Szwecji.
Nowa ustawa zabroni użytkownikom hulajnóg elektrycznych przewożenia na nich innych osób, zwierząt i ładunków. Przepisy na dobre mają uregulować również kwestię porzucania takich środków transportu na chodnikach i trawnikach. To oznacza też możliwość karania mandatem za złe parkowanie (w wysokości 100 zł).
- Myślę, że będą olbrzymie problemy z egzekwowaniem tych zasad - powiedział Kuba Klawiter, dziennikarz technologiczny.
Teraz rządowy projekt trafi do Sejmu. Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?