Horror po zamknięciu obwodnicy Gorzowa (wideo)

gazeta.lubuska
Horror po zamknięciu obwodnicy Gorzowa!
Horror po zamknięciu obwodnicy Gorzowa!
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozważy rozładowanie korków na Zawarciu.
Horror po zamknięciu obwodnicy Gorzowa!
Horror po zamknięciu obwodnicy Gorzowa!

- Ten objazd trwa dopiero tydzień, a ja i moi pracownicy już mamy dość. Nie wyobrażam sobie, że tak będzie cały rok. Z Deszczna do Gorzowa jeździło się wcześniej do dziesięciu minut, a teraz nawet godzinę - mówi Wiesław Dorywalski z os. Staszica, który w podgorzowskiej miejscowości ma firmę transportową. Opowiada nam o tym, jak wyglądała trasa w ostatni poniedziałek. - Korek sięgał aż do Skwierzyny, a jego przejechanie trwało trzy godziny - mówi. W tym korku znalazła się m.in. jadąca nad morze wrocławianka. - Gdy zatrzymała się w Deszcznie, by przepuścić mój samochód, zaproponowałem jej, by jechała ze mną objazdem przez ul. Strażacką. Zaoszczędziła kilkadziesiąt minut - mówi gorzowianin. Podobnie jak kilku innych naszych Czytelników Dorywalski ma propozycję: - Niech objazd będzie poprowadzony inną trasą. Za Skwierzyną można skręcić w drogę na Kostrzyn, a z niej przez Bolemin i Krasowiec dojechać do Gorzowa.

Wjazd do miasta od strony Zielonej Góry i Poznania uciążliwy jest od 8 lipca. Wtedy to zamknięto część zachodniej obwodnicy Gorzowa od strony południowej, bo drogowcy muszą położyć płytę wiaduktu nad ul. Sulęcińską i połączyć tę przeprawę z trasą S3. Prace mają potrwać do przyszłych wakacji. Kierowcy przejeżdżający przez Gorzów oraz ci, którzy innej drogi wybrać nie mogą, jeżdżą więc ul. Koniawską. - Teraz włączyć się do ruchu z pobliskich uliczek jest niezwykle ciężko - mówi Lech Jędruch z Manhattanu. Na wjechanie w Koniawską stracił wczoraj kilka minut.

Czy jest szansa, by rozładować ruch i poprowadzić objazdy innymi trasami (m.in. przez Santok czy - jak proponują Czytelnicy - przez Bolemin)? - To pierwsze rozwiązanie, jakie przyszło nam do głowy, gdy wytyczaliśmy objazdy. Objazd prowadzi jednak przez Koniawską, bo wykonawca robót zobowiązał się, że po zakończeniu prac na S3 wyremontuje zniszczoną, właśnie przez objazd, ulicę - mówi Rafał Krajczyński, miejski inżynier ruchu.

Pierwsze dni pokazały jednak, że z płynnym ruchem objazdem są problemy. Pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze mają przez kilka dni monitorować drogę. - Jeśli okaże się, że trzeba będzie rozładować ruch, to zaproponujemy rozwiązanie podobne do tych, które sugerują kierowcy - mówi Marek Pilaczyński z GDDKiA.

Jarosław Miłkowski Gazeta Lubuska
95 722 57 72
[email protected] 


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty