Zmiany mają na celu zapobiec takim sytuacjom jak skandal Volkswagena z nielegalnym oprogramowaniem fałszującym wyniki pomiarów emisji spalin. Początkowo postulowano, aby utworzyć centralną agencję zajmującą się wydawaniem homologacji. Ostatecznie takie rozwiązanie nie zostało jednak przyjęte. To władze krajowe są odpowiedzialne za wydawanie certyfikatów, które poświadczają, że samochód spełnia wszystkie warunki.
Parlament chce, aby przynajmniej część pojazdów była sprawdzana w warunkach drogowych, a nie tylko w laboratoriach. Dodatkowo państwa członkowskie będą zobowiązane do przeprowadzania testów co najmniej 20 proc. nowych samochodów wpuszczonych rocznie już na rynek. Wprowadzone mają być też "krajowe programy nadzoru rynku".
Co więcej Komisja Europejska ma mieć możliwość zobowiązania państwa członkowskiego do zrobienia testu, gdy uzna to za konieczne. Parlament Europejski chce także, aby unijni kontrolerzy mogli nałożyć karę wynoszącą 30 tys. euro od samochodu, jeśli jego producent nie będzie spełniał wymogów uprawniających do uzyskania homologacji.
Zobacz także: Kultowa Syrena z napędem elektrycznym Źródło: TVN Turbo/x-news
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?