Happening kibica Widzewa Łódź. Wbiegł na murawę i kiwał stewarda

Kibicom Widzewa nie było do śmiechu po pierwszej połowie. Ich ulubieńcy w ciągu niespełna dwóch minut stracili dwie bramki i zeszli na przerwę ze sporym bagażem. Ostatecznie udało się zmniejszyć straty tylko o połowę.

Wielu uśmiechnęło się jednak w przerwie. Oto z niewiadomych powodów na boisko wbiegł z trybun jeden z ponad 17 tys. kibiców. Mężczyzna wziął jedną z piłek i przy aplauzie publiczności okiwał stewarda, któremu potem zbiegł.

Zdjęcia kibiców z meczu Widzew - Zagłębie

Gonitwa za pozbawionym obuwia śmiałkiem trwała prawie minutę. Sprawca incydentu stale się bowiem wymykał. W końcu jednak został podcięty, upadł na zroszoną trawę i podniósł się już w asyście ochroniarzy.

Dalszy ciąg tej historii póki co nie jest znany. Nie można wykluczyć, że na jakiś czas odpocznie od domowych meczów RTS. - Jeden karnet się zwolnił - komentują internauci.

Zagłębie Lubin w niespełna dwie minuty wstrząsnęło Widzewem Łódź