Hamilton najszybszy, Kubica siódmy

Brytyjczyk ruszał do wyścigu z pole position, natomiast Kubica ustawił swój bolid na siódmym

polu startowym. Początek rywalizacji był bardzo udany dla Polaka. Już na pierwszym okrążeniu kierowca zespołu BMW Sauber wyprzedził Kimi'ego Raikkonena (Ferrari), Fernando Alonso (Renault) i Jarno Trulli'ego (Toyota), co dało mu awans na czwartą lokatę.

Po pierwszej serii tankowań i zmian opon w czołówce nie nastąpiły istotne zmiany: prowadził Hamilton przed Massą (Ferrari), Kovalainenem (McLaren-Mercedes), Kubicą i Raikkonenem.

Jednak podczas 35. okrążenia z powodu defektu zawieszenia prawego tylnego koła groźny wypadek zaliczył Niemiec Timo Glock (Toyota). Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa (safety car) i w stawce nastąpiło prawdziwe zamieszanie. Większość zawodników zjechało na pit stop więc za prowadzącym Hamiltonem znaleźli się Nick Heidfeld (BMW Sauber) i Nelsinho Piquet (Renault).

Kiedy po wznowieniu rywalizacji dwaj pierwsi zawodnicy zjechali na swoje stanowiska serwisowe, pozycję lidera przejął tegoroczny debiutant - Nelsinho Piquet. Syn trzykrotnego mistrza świata Formuły 1 Nelsona Piqueta, wybrał strategię jednego pit stopu i już do mety nie musiał odwiedzać depo. Mimo że Brazylijczyk ostatecznie przegrał pojedynek z błyskawicznie odrabiającym straty Hamiltonem, stał się największą sensacją Grand Prix Niemiec, kończąc wyścig na drugim miejscu.

Kubica dłuższy czas skutecznie bronił 6. pozycji przed atakami Raikkonena, jednak na 6. okrążeń przed metą Fin zdołał wyprzedzić Polaka.

Wyniki Grand Prix Niemiec

1. Lewis Hamilton (McLaren-Mercedes) 1:31.20,874

Klasyfikacja mistrzostw świata kierowców:
1. Hamilton 58 pkt., 2. Massa 54, 3. Raikkonen 51, 4. Kubica 48, 5. Heidfeld 41, 6. Kovalainen 28, 7. Trulli 20, 8. Webber 18.

Klasyfikacja konstruktorów:
1. Ferrari 105 pkt., 2. BMW Sauber 89, 3. McLaren-Mercedes 86, 4. Toyota 25, 5. Red Bull- Renault 24, 6. Renault 23, 7. Williams-Toyota 16, 8. Honda 14.