Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hamilton najszybszy, Kubica nie dojechał

(TSz)
Fot. McLaren-Mercedes: Lewis Hamilton
Fot. McLaren-Mercedes: Lewis Hamilton
Robertowi Kubicy nie udało sie wykorzystać drugiego pola startowego podczas wyścigu w Melbourne. Polak odpadł z rywalizacji 10 okrążeń przed metą, z powodu kolizji z Japończykiem Kazuki Nakajimą. Pierwszą rundę mistrzostw świata Formuły 1 wygrał Lewis Hamilton.

 

Po starcie Grand Prix Australii prowadził Hamilton przed Kubicą, Kovalainenem, Rosbergiem i Heidfeldem. Kolizje w których uczestniczyli m.in. Mark Webber, Jenson Button, Giancarlo

Fot. McLaren-Mercedes: Lewis Hamilton
Fot. McLaren-Mercedes: Lewis Hamilton

Fisichella i Felipe Massa sprawiły, że na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa (Safety Car). Po dwóch okrążeniach wznowiono rywalizację, a po 15. Kubica jako pierwszy zjechał do boksu na tankowanie paliwa, przez co spadł na 8. pozycję.

Safety Car ponownie interweniował po kolizji Massy z Coulthardem, a z neutralizacji skorzystał m.in. nasz kierowca, zaliczając swój drugi pit stop. Przez kolejne okrążenia Kubica skutecznie bronił 7. pozycji przed atakami Fernando Alonso.

 

Po wypadku Toyoty prowadzonej przez Timo Glocka, zarządzono kolejną przerwę w rywalizacji. Zanim kierowcy rozpoczęli ostatnie 10 okrążeń wyścigu w BMW Kubicy uderzył Williams Kazuki Nakajimy. Polak zjechał na stanowisko swojego zespołu, który zadecydował, że uszkodzenia są zbyt poważne i podobnie jak w ubiegłym roku Kubica nie ukończył wyścigu w Australii. Z powodu defektu Ferrari z rywalizacji wycofał sie także aktualny mistrz świata Kimi Raikkonen, a tuż przed metą awaria silnika pozbawiła czwartej lokaty debiutanta Sebastiena Bourdais (Scuderia Torro Rosso).

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty