Gwiazdy Yamahy na półmetku sezonu MotoGP

(ip)
Crutchlow. Fot: Yamaha
Crutchlow. Fot: Yamaha
Obrońca tytułu Jorge Lorenzo, wracający pod skrzydła Yamahy 9-krotny mistrz świata Valentino Rossi oraz Brytyjczycy Cal Crutchlow i Bradley Smith, są już na półmetku tegorocznej rywalizacji w motocyklowych mistrzostwach świata MotoGP.

Po tym, jak w dominującym stylu sięgnął rok temu po swój drugi tytuł mistrza MotoGP, Hiszpan Jorge Lorenzo rozpoczął ten

Crutchlow. Fot: Yamaha
Crutchlow. Fot: Yamaha

sezon od mocnego akcentu; triumfując w wyścigu otwarcia w Katarze, a następnie finiszując na podium w Teksasie i hiszpańskim Jerez, aby później wygrać Grand Prix Włoch i Katalonii.

Marsz 26-latka w kierunku trzeciego tytułu spowolniła jednak kontuzja. Lorenzo przewrócił się na mokrym torze podczas treningów przed wyścigiem w Holandii i złamał lewy obojczyk, ale po szybkiej wizycie w Barcelonie i nocnej operacji, już dwa dni później ustawił się na polach startowych. Szokując rywali i kibiców swoją determinacją i wolą walki, Lorenzo mimo bólu ukończył zmagania na świetnym, piątym miejscu.

Dwa tygodnie później Hiszpan znów dominował podczas treningów przed Grand Prix Niemiec, ale kolejna wywrotka – zaledwie trzecia w tym sezonie – zakończyła się niefortunnym wygięciem tytanowej płytki, którą dwa tygodnie wcześniej lekarze połączyli złamany w Holandii obojczyk.

Jorge Lorenzo Fot: Yamaha
Jorge Lorenzo Fot: Yamaha

Lorenzo musiał poddać się kolejnej operacji. Choć początkowo wykluczył zarówno start w Grand Prix Niemiec, jak i podczas rundy na kalifornijskim torze Laguna Seca tydzień później, ostatecznie znów zaskoczył kibiców i rywali, pojawiając się w USA i kończąc wyścig na solidnym, szóstym miejscu.

Szybkość i determinacja Jorge Lorenzo sprawiły, że na półmetku tegorocznej rywalizacji, Hiszpan wciąż zajmuje wysokie, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i ma spore szanse na obronę mistrzowskiego tytułu.

Tuż za nim w tabeli znajduje się jednak zespołowy kolega, słynny Valentino Rossi. 9-krotny mistrz świata powrócił w tym sezonie pod skrzydła Yamahy po dwóch niezbyt udanych latach w barwach innej ekipy i od razu poczuł się na modelu YZR-M1 jak ryba w wodzie.

„Doktor” zakończył pierwszy wyścig sezonu na świetnym, drugim miejscu, a później sięgnął po trzy podia z rzędu; wygrywając zmagania w Holandii i finiszując na trzecim miejscu zarówno w Niemczech, jak i na Laguna Seca. Choć sam przyznaje, że potrzebował nieco czasu, aby ponownie odnaleźć się na konkurencyjnej maszynie i dopasować ustawienia do swoich potrzeb, ostatnie wyścigi pokazały, że Valentino Rossi na dobre wrócił do gry i w drugiej połowie sezonu zamierza walczyć o swój rekordowy, dziesiąty tytuł mistrza świata.

Lorenzo i Crutchlow Fot: Yamaha
Lorenzo i Crutchlow Fot: Yamaha

Zadania tego nie ułatwi jednak Brytyjczyk Cal Crutchlow, który w tabeli traci do „Doktora” tylko jedno oczko. 27-letni reprezentant satelickiej ekipy Monster Yamaha Tech 3 ma na swoim koncie jedno pole position i aż cztery podia w pierwszych dziewięciu wyścigach tego sezonu. Crutchlow, który w barwach Yamahy sięgnął cztery lata temu po mistrzostwo świata klasy Supersport dosiadając modelu R6, jest w tym sezonie bezsprzecznie najszybszym zawodnikiem prywatnym od lat. Cal nie powiedział jednak ostatniego słowa i po serii finiszów na podium jeszcze w tym roku celuje w swoje pierwsze zwycięstwo w MotoGP.

W cieniu faworytów szybkie postępy robi także zespołowy kolega Crutchlowa, debiutujący w MotoGP Bradley Smith. 22-latek aż sześć z dziewięciu tegorocznych wyścigów kończył w pierwszej dziesiątce i w drugiej połowie sezonu chce zrobić kolejny krok w kierunku swojego pierwszego podium w królewskiej klasie.

Czterech muszkieterów Yamahy walczy o najwyższe laury nie tylko dla siebie, ale zbiera także punkty w klasyfikacji konstruktorów i ekip. Valentino Rossi i Jorge Lorenzo w przeszłości zdobywali już dla japońskiej marki nie tylko mistrzostwa indywidualne, ale także tzw. „potrójne korony”, czyli tytuły w klasyfikacjach zawodników, konstruktorów i ekipy. Czy podobnie będzie w tym sezonie?

Na półmetku tegorocznej rywalizacji wszystko jeszcze jest możliwe, ale nie ma wątpliwości, że walcząc o najwyższe laury, motocykliści Yamahy dostarczą kibicom MotoGP ogromnych emocji, a uwielbiany przez fanów na całym świecie Valentino Rossi nie raz nas jeszcze zaskoczy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty