Grudziądz: Waryńskiego jest nowa, ale już nadaje się do poprawki

Mężczyzna mieszka przy ul. Powstańców, jednej z kilku poprzecznych do Waryńskiego. Generalny remont tej ulicy zakończył się wraz z grudniem. 
Grudziądzanin mówi, że krew go omal nie zalała, gdy po  pierwszych opadach deszczu okazało się, że woda w kilku miejscach stoi przed studzienkami zamiast do nich spływać. - Szedłem do sklepu po zakupy , gdy  zobaczyłem jak kierowca auta dowożącego towar wysiadając wpadł prosto w wielką kałużę! - opowiada Michał Śróbka. - To niedopuszczalne, żeby wydać tyle pieniędzy na modernizację, a już gołym okiem widać poważne defekty!

Drogowcy obiecują, że naprawią ulicę
 
Urzędnicy z Zarządu Dróg Miejskich w Grudziądzu, twierdzą, że podczas odbioru technicznego, który odbył się już półtora miesiąca temu, usterki zostały zgłoszone firmie, która wykonywała remont.
Przyznają jednak, że po obfitych opadach deszczu, woda zalega przy krawężnikach. Zapewniają, że po dokładnym oczyszczeniu nawierzchni oraz usunięciu resztek mieszanki asfaltowej, sytuacja nie powinna się powtórzyć.
- Prace te wykonawca przeprowadzi w najbliższym czasie - mówi Waldemar Juda z działu inwestycji i inżynierii ruchu ZDM.

Grunt pod jezdnią nie nadawał się pod asfalt
 
Przypomnijmy, że przebudowa ulic Waryńskiego i Mikołaja z Ryńska rozpoczęła się w połowie lipca. W,
trakcie prac okazało się, że ich zakres trzeba rozszerzyć. Na niektórych odcinkach grunt nie nadawał się do tego, aby wylać na niego asfalt.  Dlatego drogowcy zdecydowali o utwardzeniu drogi dodatkową warstwą ziemi.Samorząd musiał wygospodarować na ten cel dodatkowe 356 tys. zł.  
Na inwestycję z budżetu miasta wyłożyliśmy ponad 4,2 mln  zł. Resztę - 2, 8 mln zł - udało się pozyskać ze "schetynówek”.
Źródło: Pomorska.pl