Grand Prix Monako: Webber wygrał historyczny wyścig

Dodajmy, że startujący z pole position Australijczyk był faworytem. Zwykle w Monte Carlo zwycięża ten, ktory startuje z pierwszego miejsca. Najkrótszy w kalendarzu tor, wąski z bandami wokół i krótkimi prostymi, a w zasadzie złożony z samych zakrętów, niesprzyja manewrom wyprzedzania. W praktyce je uniemożliwia. Chyba że pada, ale dzisiaj nie padało.

Start i taktyka na zwycięstwo

Fani Webbera zapewne drżeli na starcie. Australijczyk zwykle zawala początki wyścigów, ale tym razem nie dał sobie wydrzeć pierwszego miejsca. Skoro los mu je dał. Przypomnijmy, najszybszy w sobotę był Michael Schumacher z Mercedesa, ale w poprzednim wyścigi zasłużył na karę i został cofnięty o pięć miejsc. Webber ruszył tak jak trzeba i w pierwszy zakręt wjechał na pierwszej pozycji.

Szybko ukształtowała się czołówka, która na swoich miejscach dojechała do mety. Z walki o czołowe lokaty odpadł Romain Grosjean z Lotusa. Cóż, padł ofiarą świetnej postawy Schumachera, który mocno wystartował i doszło do zderzenia. Incydent sędziowie zdecydowali się ropatrywać dopiero po wyścigu. Niemiec też nie dojechał do mety, choć jechał na siódmym miejscu i pewnie by na nim dojechał, gdy nagle zgłosił problem z bolidem i wszyscy go zaczęli objeżdżać, więc zjechał do serwisu.

Wróćmy jednak do Webbera. To był wyścig jego i całej ekipy Red Bulla. Okazało się, że wybrali dla swoich kierowców dwie różne strategie. Australijczyk ruszył na supermiękich oponach, a startujący z końca pierwszej dziesiątki Sebastian Vettel na twardszej odmianie. Prognozy mówiły o zbliżającym się deszczu. Red Bull liczył, że Vettel będzie na torze dłużej od innych i gdy pojawi się deszcz zyska, bo o jeden raz mniej zmieni opony. Tymczasem okazałó się, że chmury na torem były, spadłó nawet parę kropek i jden z ierowców wyjechał na tor na  gumach przejściowych, ale deszczu nie było.

Wszyscy więc z czołówki pojechali na jden pit stop i po nim ukształotowała się procesja sześciu bolidów. Kierowcy z czołówki kończyli jazdę na zdartych oponach i tylko ukształtowanie toru pozwoliło Webberowi (wyraźnie zwalniał rywali jadących za nim) na utrzymanie miejsca.

Wygrani i przegrani

Za Webberem uplasował się Niemiec Nico Rosberg (Mercedes), który wyprzedził Hiszpana Fernando Alonso (Ferrari), kolejnego Niemca Sebastiana Vettela oraz Brytyjczyka Lewisa Hamiltona (McLaren).

Patrząc na wyniki najbardziej zadowolony jest Red Bull, ale i w Ferrari nie płaczą. Trzecie miejsce Alonso pozwoliło mu objąć prowadzenie w klasyfikacji gneralnej, a szóste Felipe Massy, po dobrej jeździe, daje nadzieję na sukces zespołu. Brazylijczyk zaliczył w końcu dobry wyścig, w którym tempem nie odstawał od czołówki.

Także Mercedes powinien być zadowolony z drugiego miejsca Rosberga, ale pech Schumachera, kolejny w tym roku, zapewne spędza sen z powiek włodarzom zespołu.

Tymi którzy zawiedli są na pewno kierowcy Lotusa. Kimi Raikkonen jechał bezbarwnie i dojechał dopiero na dziewiątym miejscu, a o pechu Francuza już wcześniej pisaliśmy. Wcześnie też wyścig zakończył Pastor Maldonado, który chyba uwierzył, że po zwycięstwie w Barcelonie może wygrywać regularnie. Tak w Monako szarżował, że rozbijał bolid przez cały weekend.

Następny wyścig o Grand Prix Kanady odbędzie się 10 czerwca na torze w Montrealu i idąc tym tropem będziemy mieć kolejnego zwycięzc w tym roku. Najwyższu czas na zwycięstwo Lewisa Hamiltona z McLarena, bo dzisiaj Anglicy nic wielkiego na torze nie pokazali.

Wyniki Grand Prix Monako

1. Mark Webber (Australia/Red Bull)       1:46.06,557
2. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes)        strata 0,643 s
3. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)          0,947
4. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull)           1,343
5. Lewis Hamilton (Anglia/McLaren/Mercedes      4,101
6. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)              6,195
7. Paul di Resta (Szkocja/Force India)         41,537
8. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India)       42,562
9. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus)            44,036
10. Bruno Senna (Brazylia/Williams)            44,516
11. Sergio Perez (Meksyk/Sauber)         strata 1.okrążenia
12. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso)       1.runda
13. Heikki Kovalainen (Finlandia/Caterham)      1.runda
14. Timo Glock (Niemcy/Marussia)                1.runda
15. Narain Karthikeyan (Indie/HRT)              2.rundy
16. Jenson Button (Anglia/McLaren Mercedes)     8.rund

 
Klasyfikacja MŚ kierowców (po 6 z 20 eliminacji):
  
 1. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)            76 pkt
 2. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull)             73
 3. Mark Webber (Australia/Red Bull)               73
 4. Lewis Hamilton (Anglia/McLaren Mercedes)       63
 5. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes)                 59
 6. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus)               51
 7. Jenson Button (Anglia/McLaren Mercedes)        45
 8. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault)         35
 9. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault)        29
10. Sergio Perez (Meksyk/Sauber-Ferrari)           22
11. Paul di Resta (Anglia/Force India-Mercedes)    21
12. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari)       19
13. Bruno Senna (Brazylia/Williams-Renault)        15
14. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)                10
15. Nico Hülkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes)   7
16. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari)   4
17. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 2
18. Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes-AMG)        2

Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 6 z 20 zawodów):

 
1. Red Bull               146 pkt
 2. McLaren Mercedes       108
 3. Ferrari                 86
 4. Lotus                   86
 5. Mercedes                61
 6. Williams                44
 7. Sauber                  41
 8. Force India             28
 9. Toro Rosso               6