GP Korei: Vettel pokazał mistrzowską klasę

Grzegorz Hilarecki
GP Korei: Vettel pokazał mistrzowską klasę
GP Korei: Vettel pokazał mistrzowską klasę
Grand Prix Korei było takie jak cały sezon, dominował Sebastian Vettel i bolidy Red Bulla. Zespół zapewnił sobie dzisiaj mistrzostwo świata konstruktorów, a Vettel udowodnił, że tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców trafił w godne ręce.
GP Korei: Vettel pokazał mistrzowską klasę
GP Korei: Vettel pokazał mistrzowską klasę

Mimo tego wcale nie było nudy na torze. Startujący z drugiego pla startowego Vettel, był skazywany na klęskę. Nie dość, że startował z brudnej części toru, to przed sobą i za sobą miał kierowców McLarena. Lewis Hamilton faktycznie wykorzystał pole posiotion i wyjechał  zpierwszego zakrętu przed Niemcem. Zaś Jenson Button nawet przez moment ładnie atakował, ale po chwili opoźnił hamowanie i sam został przyblokowany i zaraz wyprzedzony przez: Marka Webbera, Felipe Massę i Fernando Alonso. Tymczasem z przodu od razu Vettel zaatakował Hamiltona, wyprzedził i został skontrowany. Po chwili jednak wyszedł, jak się okazało już na stałe, na pierwszą pozycję.

Tak więc początek wyścigu był emocjonujący, a potem też na torze działy się ciekawe rzeczy. Najpierw z tyłu stawki. Wyprzedzając nieco fakty dodajmy, że kolejną klęską zaliczył Lotus Renault, gdyż Bruno Senna zaspał na starcie i spadł w ogon wyścigu, w który radził sobie fatalnie. Brazylijczyk, po nieudanych kwalifikacjach zawiódł. Z kolei Witalij Pietrow jechał całkiem dobrze, do czasu, gdy zaatakował Fernando Alonso, wyprzedził go, ale w walce z Hiszpanem (o sódmą lokatę, Alonso tam się znalazł po pit stopie) nie zauważył, opóźniając hamowanie, że wjeźdża w bok bolidu Michaela Schumachera. Uderzenie było mocne i oba bolidy tylko dotoczyły się do serwisu, dla obu kierowców to był koniec wyścigu. Na torze pojawił sie samochód bezpieczeństwa.

Było już po pierwszej serii wymian opon i to spłaszczyło stawkę. Znowu tuż za Vettelem był Hamilton (normalnie nie wytrzymywał tempa i zostawał na każdym okrążeniu o ułamki sekundy). Po restarcie ścigania Niemiec znowu odjechał, a za nim ustawiła się procesja kierowców wlaczących o tytuł wicemistrzowski.

Pochwalić trzeba Webbera, który wystartował bardzo dobrze (nie zaspał jak mnu się w tym sezonie zdarzało) i jechał bardzo płynnie. Doścignął Hamiltona i go atakował, nawet wymienili się pozycjami, ale po tem sam doścignięty przez Buttona, zadowolił się trzecią lokatą. Jako piąty na mecie zameldował się Alonso (w zasadzie na wymianie opon wyprzedził Massę, który utknął na moment za maruderami). Tę czwórkę kierowców dzieliły tylko ułamki sekund.
W zawiązku z tym walka o wicemistrzostwo nadal trwa i konia z rzędem temu kto powie, kto stanie na mistrzowskim podium obok Vettela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty