Trwa przeróbka koreańskich samochodów Daewoo na amerykańskie Chevrolety. Zaledwie cztery lata temu Amerykanie z General Motors przejęli upadającą firmę, a już przerobili osiem modeli na prawdziwe samochody.
Najpierw pokazano w Biaritzz Nubirę, która zaczęła nazywać się Lacetti, a potem poszło już szybko. Obecnie produkowana Epica (dawniej Leganza), a szczególnie terenowy model Captiva, to już w pełni samochody amerykańskie, które koreańską mają tylko historię.
Ostatnio w hiszpańskiej Salamance pokazano silniki diesla skonstruowane specjalnie na potrzeby tych samochodów. Zastosowane w nich m.in. dwa wałki równowarzące pracę silnika, co eliminuje drgania charakterystyczne dla jednostek wysokoprężnych. Nowy silnik diesla skonstruowany na potrzeby koreańskich Chevroletów ma wysoką kulturę pracy i osiągi zbliżone do silników benzynowych.
Pokaz Chevroletów zorganizowano wokół Salamanki i to też jest ciekawe, bo nie dotarła tu jeszcze cywilizacja. Tereny wyglądają jak u nas na Kielecczyźnie 50 lat temu. Pasą się tam czarne świnie, z których jest najlepsza szynka, a potem przejeżdża się przez jakiś mostek i zaczynają się autostrady. Kiedy 15 lat temu Hiszpania zaczęła dostawać pieniądze z Unii, budowano tu około tysiąca kilometrów autostrad rocznie.
Podajemy to dla porównania, jako że w Polsce w tym roku nie zostanie oddany do użytku ani jeden kilometr autostrady, chociaż pieniądze też dostajemy. Panująca nam dynastia braci Kaczyńskich tak się zmęczyła obietnicami, że w efekcie budowa autostrad spadła do zera.
Koreańskie Chevrolety najlepiej sprzedają się na Dalekim Wschodzie, ale coraz bardziej wjeżdżają też do Europy, gdzie w ubiegłym roku znalazło nabywców 350 tys. sztuk. Rośnie też sprzedaż w Polsce. W pierwszych miesiącach tego roku zanotowano aż 54 proc. wzrost w stosunku do ubiegłego roku. Chevrolety mają trzyletnią gwarancję na 100 tys. km i jak na razie, nie słychać aby miały wady tzw. wieku dziecięcego.
W Salamance zainteresowanie budzą także bociany, które mieszkają w mieście. Jeden z nich urządził sobie gniazdo obok wielkiego dzwonu w katedrze, ale chyba jest to bocian głuchoniemy, bo nie przeszkadza mu zarówno ruch uliczny jak i dźwięk dzwonu.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?