General Motors rozstaje się z Fiatem

Ponad 1,5 miliarda euro odszkodowania zapłaci General Motors firmie Fiat Auto za zakończenie współpracy. Zarządy obu producentów zatwierdziły umowę w tej sprawie.

Porozumienie dotyczy rozwiązania umowy ramowej z 2000 r. pomiędzy General Motors (GM) a Fiatem. GM zwróci 10 proc. udziałów posiadanych w Fiat Auto Holdings oraz wypłaci firmie Fiat Auto 1,55 mld euro rekompensaty, z czego 1 mld ze skutkiem natychmiastowym. Pozostała część pieniędzy przekazana zostanie po rozwiązaniu spółek joint-venture obydwu koncernów.

Zgodnie z umową GM będzie nadal korzystać z technologii silnika JTD oraz stosować w swoich autach wysokoprężne jednostki napędowe powstające w zakładzie Fiata w Pratola Serra. Będzie miał także 50 proc. udziałów w fabryce w Bielsku-Białej, gdzie produkuje się diesle 1,3 l/70 KM. Stosowane są one w Fiacie Panda oraz w niektórych modelach marki Opel należącej do GM m.in. Agili i Corsie.

Rozwiązanie umowy między koncernami świadczy o tym, że nie zawsze sprawdzają się prognozy o łączeniu się dużych producentów samochodów. Z oświadczenia prezesa Luki Cordero di Montezemolo wynika, że Fiat Auto zamierza walczyć o odzyskanie swojej pozycji na rynku.

General Motors widocznie uznał, że wystarczy mu kłopotów z Oplem, który cienko przędzie. Jak na razie, nie zanosi się na globalizację koncerów samochodowych. 

- Jesteśmy zadowoleni z zawarcia tego porozumienia z General Motors. Od 2000 r. do dzisiaj sojusz przyniósł wiele korzyści zarówno dla Fiata, jak i GM, lecz w świetle obecnej sytuacji rynkowej, nakładał zbyt wiele ograniczeń na rozwój Fiat Auto. Dziś odzyskaliśmy swobodę w realizacji alternatywnych strategii wzrostu Fiat Auto, zachowując jednakże podstawy do rozwijania bardziej konstruktywnych stosunków z GM - powiedział Luca Cordero di Montezemolo, prezes Fiat Auto.