Gdynia: budowa ronda w ekspresowym tempie

Nie mogąc doczekać się na żadne konkrety ani ze strony władz Gdyni, ani samorządowców z Kosakowa i powiatu puckiego, w zeszłym roku komitet mieszkańców zagroził, że zablokuje dojazd na odbywający się w lipcu na pobliskim lotnisku wojskowym Heineken Open'er Festival.

**CZYTAJ TAKŻE

**

Transparenty były już przyszykowane i gdyby do akcji protestacyjnej rzeczywiście doszło, zrobiłby się wstyd na całą Europę i świat. Open'er jest najbardziej prestiżową, kulturalną imprezą plenerową w Gdyni, przyjeżdżają goście z niemal każdego zakątka globu.

Przestraszone takim scenariuszem władze miasta zaprosiły więc przedstawicieli komitetu protestacyjnego na rozmowę i w przeddzień rozpoczęcia festiwalu sytuację załagodzono. Urzędnicy obiecali, że w 2011 r. niebezpieczne skrzyżowanie przebudują, a teraz właśnie rozpoczynają wywiązywać się ze złożonych deklaracji.

- Budowa ronda, która zakończy się do 20 czerwca, bardzo poprawi bezpieczeństwo w tym miejscu - nie ma wątpliwości Stefan Benkowski, kierownik działu dróg w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni. - A z tym rzeczywiście nie jest najlepiej, na problemy z przejazdem skarżą się nawet kierowcy komunikacji miejskiej, którzy mają dużą wprawę w kierowaniu pojazdami. Modernizacja odbywa się zgodnie z życzeniem mieszkańców i na wniosek władz Kosakowa. Remont będzie kosztował 280 tys. zł.

Mieszkańcy się cieszą, bo skrzyżowanie na granicy Gdyni i Kosakowa przysparzało im dotychczas sporo nerwów.

- Nie dosyć, że jest niebezpieczne, to jeszcze od strony Kosakowa bardzo trudno włączyć się do ruchu - mówi Adam Kalinowski. - Dłużej tego tolerować nie mogliśmy. Dlatego właśnie powstał pomysł na zorganizowanie akcji protestacyjnej.

Źródło: Dziennik Bałtycki