Fotoradary czy odcinkowy pomiar prędkości? Zapadła decyzja

Mariusz Michalak
Fot. Szymon Starnawski
Fot. Szymon Starnawski
Warszawa pozostaje jednym z nielicznych samorządów, które w porozumieniu z Inspekcją Transportu Drogowego utrzymują fotoradary.

Od 2016 roku wskutek nowelizacji Prawa o ruchu drogowym i ustawy o straży gminnej rejestracją wykroczeń za pomocą fotoradarów zajmuje się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Wcześniej taką możliwość miały również samorządy. W Warszawie kontrolę za pomocą fotoradarów prowadziła Straż Miejska. Urządzenia te były kupowane i ustawiane przez miasto w najbardziej niebezpiecznych lokalizacjach.

W efekcie wspomnianej zmiany prawa, ze stołecznych ulic „zniknęło” aż 27 urządzeń. Jak podaje stołeczny Zarząd Dróg Miejskich, przyczyniło się to znacznego zwiększenia skali popełnianych wykroczeń – kierowcy znów przekraczali prędkość, powodując zagrożenie, zwłaszcza dla pieszych. Dopiero po kilkunastu miesiącach Inspekcja Transportu Drogowego zgodziła się przejąć obsługę urządzeń kupionych przez miasto.

Zgodnie z deklaracjami GITD, w 2020 r. Warszawie przypadnie tylko jedno nowe urządzenie – ma się ono znaleźć w Al. Jerozolimskich w Ursusie.

Z inicjatywy Prezydenta m.st. Warszawy Zarząd Dróg Miejskich zaplanował zakup urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości na moście i wiadukcie Poniatowskiego. Miał to być prawdopodobnie pierwszy taki system w Polsce od 2015 r. Przetarg został jednak unieważniony. Jedyna oferta (ponad 5 mln zł) była znacznie wyższa niż nasz budżet (1,9 mln) oraz koszt podobnych urządzeń kupowanych dotychczas przez GITD (1,6-2,2 mln zł).

Nie bez znaczenia jest też niewielka liczba takich urządzeń w skali kraju i długa przerwa w ich zamówieniach, co nie służy konkurencyjności. To doprowadziło do sytuacji, że wymagane dla takiego sprzętu certyfikaty (m.in. z Głównego Urzędu Miar) posiada tylko jedna firma w Polsce.

W związku z tym ZDM zdecydował się zmienić założenia i wyposażyć most Poniatowskiego w fotoradary. Jak przekonuje ich zakup będzie tańszy i konkurencyjny, zaś montaż powinien nastąpić szybciej. Cztery rejestratory pojawią się w najbardziej niebezpiecznych miejscach przeprawy, m.in. na łuku w rejonie przystanków tramwajowych przy Wisłostradzie. W ubiegłych latach wielokrotnie dochodziło tutaj do zdarzeń drogowych, w tym wypadków śmiertelnych. Trwają rozmowy w tej sprawie, m.in. z GITD oraz konserwatorem zabytków.

Zobacz także: Tak prezentuje się Golf nowej generacji

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty