Do tej pory zdjęcie z fotoradaru zrobione za granicą, w innym kraju Unii Europejskiej, rzadko docierało do kierowcy. Powód był bardzo prosty. Jeśli kwota mandatu nie przekraczała 70 euro, było to nieopłacalne. Zdeterminowane w egzekwowaniu kar były zazwyczaj służby niemieckie, austriackie i włoskie. Pozostałe rezygnowały ze ścigania obcokrajowców.
Zobacz też: Przekraczasz prędkość o 50 km/h? Zabiorą ci prawo jazdy na trzy miesiące
Od 8 listopada karanie kierowców z zagranicy ma być jednak znacznie łatwiejsze. We wszystkich krajach Unii Europejskiej powstaną Krajowe Punkty Kontaktowe, które przekazywać będą służbom dane na temat pojazdu i jego właściciela. Koszt wdrożenia tego systemu w Polsce wyniesie około trzech milionów złotych. Władze naszego kraju liczą, że te pieniądze się zwrócą, bo roczne wpływy z mandatów od obcokrajowców mają sięgnąć ośmiu milionów złotych.
Źródło: TVN24/x-news
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?