Fotoradar złapał go 229 razy. Dostanie mandaty w pakiecie?

Paweł Puzio, Dziennik Wschodni
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Kierowcy rekordziście z Zamojszczyzny bardziej opłacało się stanąć przed sądem, niż płacić mandaty. Wymiar sprawiedliwości nie radzi sobie z kierowcą złapanym 229 razy przez fotoradar
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Kierowca z Zamojszczyzny osiągnął rekordowy wynik 229 wykroczeń zarejestrowanych przez fotoradary Inspekcji Transportu Drogowego.

Szalejąc po drogach w powiecie zamojskim niesforny kierowca przekraczał dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h i więcej. Na widok fotoradarów zasłaniał twarz dłońmi, układając środkowy palec w obelżywym geście. Każde z tych wykroczeń to 400- lub 500-złotowe mandaty. Jednak kierujący zawsze odmawiał ich przyjęcia, twierdząc, że nie rozpoznajeszofera.

W takich sytuacjach ITD kieruje wnioski o ukaranie do sądu. I to hurtowo, bo terminy naglą – w przypadku wykroczeń obowiązuje roczny okres przedawnienia. Natomiast sądy zobligowane ekonomiką procesową łączą te wnioski w pakiety po 15–25 mandatów. I wymierzają jedną karę – dużo łagodniejszą, niż wynikałoby to z sumowania kwot z pakietu mandatów.

– Kierowca nie uniknie kary za którekolwiek wykroczenie, aczkolwiek zgodnie z art. 9 par. 2 Kodeksu wykroczeń wymierzona zostanie jedna kara w granicach zagrożenia w przepisie przewidującym najsurowszą karę. A ta w sprawach o wykroczenia kończy się grzywną w wysokości 5000 złotych – wyjaśnia sędzia Dariusz Abramowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.

Jakby nie liczyć, to na pakiecie 15 mandatów po 500 złotych zaoszczędzi 2,5 tys. złotych, na pakiecie 25 mandatów – 7,5 tysiąca złotych. Do sądów trafiło dotąd 120 wniosków ITD w sprawie zamojskiego kierowcy. 70 wykroczeń zostało już osądzonych. Cytowany przez Dziennik Gazetę Prawną prawnik ITD narzeka, że ustawodawca nie przewidział możliwości stosowania wyższej grzywny w stosunku do takich kierowców. Sędzia Dariusz Abramowicz przypomina jednak, że w Kodeksie wykroczeń istnieje art. 38, który daje podstawę obostrzenia sankcji poprzez wymierzenie kary aresztu, nawet do 30 dni – w sytuacji, gdyby dane wykroczenie było zagrożone karą łagodniejszą.

– Dotyczy to sprawcy ukaranego co najmniej dwukrotnie za podobne wykroczenie umyślne, który w ciągu dwóch lat od ostatniego ukarania popełnia ponownie podobne wykroczenie. To rozwiązanie dotyczyć będzie właśnie tego rodzaju niepoprawnych sprawców – tłumaczy sędzia Abramowicz. – Sądy powinny korzystać z tego narzędzia, aby utemperować najbardziej krewkich kierowców– apeluje Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego. – Bo jak widać, czasami grzywna nie wystarczy – dodaje.

Mężczyzna stracił prawo jazdy. Jeżeli bez niego usiądzie za kierownicą, to popełni przestępstwo, za które grozi dwuletnie więzienie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty