Formuła 1 - popisowa jazda Vettela i Alonso w GP Belgii, górą Niemiec

Grzegorz Hilarecki
Vettel znowu najszybszy.
Vettel znowu najszybszy.
Grand Prix Belgii miało dwóch bohaterów, zasłużenie wygrał Sebastian Vettel, ale wielką klasę pokazał Fernando Alonso, który z dziewiątej pozycji po kwalifikacjach przesunął się na drugie miejsce na mecie wyścigu.
Vettel znowu najszybszy.
Vettel znowu najszybszy.

W zasadzie sprawa pierwszego miejsca rozstrzygnęła się tuż po starcie. W pierwszym wirażu pozycję utrzymał startujący z pole position Lewis Hamilton z Mercedesa, ale już na prostej od razu wyprzedził go Vettel z Red Bulla. Potem Niemiec powiększał przewagę. Tymczasem z okrążenia na okrążenie rosły szanse Alonso.

 

Bohater jechał po wewnętrznej

Sfrustrowany słabymi kwalaifikacjami Hiszpan już przed startem zapowiadał, że będzie walczył. Na starcie ruszył z kopyta i od razu po wyprzedzeniu bolidu Force India, który praktycznie stał na torze, Alonso pojechał na prawą stronę toru, wiedząc jak wyglądają dwa kolejne zakręty.
Na zwnętrznej powstał mały korek, a czerwony bolid Ferrari przebił się bokiem do przodu. W efekcie Hiszpan zyskał cztery pozycje. Potem zaatakował i wkrótce jechał na trzeciej pozycji, tuż za Hamiltonem.

Zaskakująco dobrze radził sobie na początku Jenson Button z McLarena. Zwycięzca poprzedniego wyścigu na torze w Spa dziuelnie wlaczył w czołówce. Tradycyjnie zaś na starcie słabo pojechał Mark Webber z Red Bulla. Wybiegając w przód, Australijczyk ukończył wyścig w czołówce, ale jechał bez wyrazu. W prównaniu z Vettelem jego tempo było delikatnie mówiąc nie najlepsze.

Co tam panie z oponami

Tym razem zawodnicy nie mieli wielkich kłópotów z oponami. Liczący 44 okrążenia dystans można było pokonać przy jednym pit stopie. Kierowcy z czołówki byli w serwisie po dwa razy. W zasadzie tylko zespoł Lotusa miał problem, ale nie z oponami, a hamulcami. Konkretnie było to widać, gdy już na starcie z bolidów Kimiego Raikkonena i Romaina Grosjeana buchał dym. Potem w wyścigu to samo obserwowaliśmy na dohamowaniach. W końcu walczący w czołowce Fin wypadł z trasy i od razu zjechał do garażu, hamulce nie wytrzymały.

Nawet zespół Mercedesa nie skarżył się tym razem na zużycie opon. Co prawdo Hamilton nie utrzymał pierwszego miejsca, ale na podium stanął, a tuż za nim wyścig ukończył Nico Rosberg.

Działo się na torze

Tradycyjnie już, jak w całym sezonie na torze dochodziło do wielu incydentów. Ciekawą decyzję podjęli sędziowie, gdy Sergio Perez z McLarena wyprzedzając, wywiózł Grosejana na pobocze. Meksykanin został ukarany przejazdem przez aleję serwisową.

Na 27 okrążeniu w ostatniej szykanie Pastor Maldonado uderzył w bolid Paula di Resty, eliminując go z rywalizacji. Za swój występek Wenezuelczyk otrzymał od sędziów 10-sekundową karę stop&go.

Na poboczu były resztki bolidów i inżynierowie Ferari wezwali Alonso na wymianę opon, licząc, że na tor wyjedzie auto bezpieczeństwa. Tak się nie stało i jasne było, że Hiszpan, który w międzyczasie uporał się z Hamiltonem, przyjedzie na metą za Vettelem.

Przegrany, czyli Kimi

Vettel powiększył przewagę nad rywalami w klasyfikacji generalnej i Red Bull szykuje się do kolejnego mistrzostwa. Jednak Ferrari nie odpuszcza, szef zespołu po wyścigu pocieszał Alonso, że jeszce mają szanse na mistrzostwo. Tym bardziej, że kolejny wyścig odbędzie się na ich domowym torze.

Największym przegranym w Spa był Raikkonen. Z drugiej pozycji spadł na czwartą w klasyfikacji mistrzostw.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Belgii

1. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 1:23.42,196
2. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) strata 16,869 s
3. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes GP) 27,734
4. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 29,872
5. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 33,045
6. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 40,794
7. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 53,922
8. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault) 55,446
9. Adrian Sutil (Niemcy/Force India-Mercedes GP) 1.09,567
10. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 1.13,470
11. Sergio Perez (Meksyk/McLaren-Mercedes) 1.21,936
12. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 1.26,740
13. Nico Huelkenberg (Niemcy/Sauber-Ferrari) 1.28,258
14. Esteban Gutierrez (Meksyk/Sauber-Ferrari) 1.40,636
15. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams-Renault 1.47,456
16. Giedo van der Garde (Holandia/Caterham-Renault) 1 okr.
17. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault) 1 okr.
18. Jules Bianchi (Francja/Marusia-Cosworth) 1 okr.
19. Max Chilton (W.Brytania/Marusia-Cosworth) 2 okr.

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 11 z 19 eliminacji):
1. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault) 197 pkt
2. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 151
3. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes GP) 139
4. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault) 134
5. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault) 115
6. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP) 96
7. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari) 67
8. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault) 53
9. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes) 47
10. Paul di Resta (W.Brytania/Force India-Mercedes) 36
11. Adrian Sutil (Niemcy/Force India-Mercedes) 25
12. Sergio Perez (Meksyk/McLaren-Mercedes) 18
13. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari) 13
14. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 12
15. Nico Huelkenberg (Niemcy/Sauber-Ferrari) 7
16. Pastor Maldonado (Wenezuela/Williams-Renault) 1

Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 11 z 19 eliminacji):

1. Red Bull-Renault 312 pkt
2. Mercedes GP 235
3. Ferrari 218
4. Lotus-Renault 187
5. McLaren-Mercedes 65
6. Force India-Mercedes 61
7. Toro Rosso-Ferrari 25
8. Sauber-Ferrari 7
9. Williams-Renault 1 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty