Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Formuła 1. Niki Lauda - trzykrotny mistrz świata F1 nie żyje

Mariusz Michalak / Press Focus / x-news
Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com
Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 od kilku miesięcy zmagał się z problemami zdrowotnymi. Austriak miał 70 lat.

"Z głębokim smutkiem ogłaszamy, że Niki zmarł w otoczeniu najbliższych w poniedziałek. Jego wyjątkowe osiągnięcia jako sportowca i przedsiębiorcy są i pozostaną niezapomniane. Jego niezmordowana chęć działania, jego szczerość i odwaga pozostaną na zawsze" - przekazała rodzina w oświadczeniu.

"Był wzorem do naśladowania, punktem odniesienia dla nas wszystkich. Kochającym i troskliwym mężem, ojcem i dziadkiem. Będzie nam go brakować" - czytamy dalej w komunikacie.

Austriak zadebiutował w Formule 1 w roku 1971, a swój pierwszy wyścig wygrał w sezonie 1974.

W 1976 roku podczas Grand Prix Niemiec Austriak uległ koszmarnemu wypadkowi. Prowadzony przez Laudę bolid uderzył w bandę i stanął w płomieniach. Kierowca zakleszczył się w pojeździe i długo nie mógł go opuścić. W końcu udało się go wydostać, ale cały poparzony znajdował się w stanie krytycznym. Gdy poinformowano, że Lauda ma poparzoną twarz, głowę, że uszkodzone są płuca (efekt wdychania gorących oparów paliwa), mało kto dawał Austriakowi szansę powrotu na tor. A jednak kierowca okazał się wyjątkowo twardym człowiekiem. Wystarczyło mu raptem sześć tygodni, by znów stanąć na starcie. Mało tego, niewiele zabrakło Laudzie do zdobycia mistrzostwa świata, które przegrał zaledwie o jeden punkt.

Przez wiele lat pełnił rolę konsultanta m.in. w  Ferrari, Jaguarze i Mercedesie. W roku 2012 objął stanowisko dyrektora tej ostatniej marki. 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty