Najnowsze informacje o stanie zdrowia kierowcy przekazali jego rodzice.
- Jules jest nieprzytomny, ale oddycha samodzielnie. Chociaż na razie nie możemy powiedzieć nic więcej, ważny jest dla nas wszystkich fakt, że on cały czas walczy. Dziękujemy wszystkim za wsparcie i modlitwy za naszego syna - napisali w oświadczeniu Christine i Philippe Bianchi.
Foto Olimpik/x-news
Do wypadku na torze Suzuka doszło 5 października podczas Grand Prix Japonii. Na 43. okrążeniu bolid Francuza wypadł z toru i uderzył w dźwig, który usuwał z pobocza uszkodzony samochód Adriana Sutila. Francuski kierowca w stanie krytycznym został przewieziony do szpitala. Od kilku tygodni jest leczony w rodzinnym kraju.
Zobacz też: Formuła 1: Bianchi miał wypadek, bo jechał za szybko - twierdzi FIA
Zdjęcie Julesa Bianchiego: Henry Mineur na licencji CC BY SA 3.0 http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?