Formuła 1 - Hamilton wygrywa GP Singapuru i lideruje w mistrzostwach

Grzegorz Hilarecki
Lewis Hamilton nie dał szans rywalom w Singapurze
Lewis Hamilton nie dał szans rywalom w Singapurze
Grand Prix Singapuru było szczęśliwe i emocjonujące. Wygrał Lewis Hamilton z Mercedesa i został liderem tegorocznych mistrzostw. Nico Rosberg nie dojechał do mety.
Lewis Hamilton nie dał szans rywalom w Singapurze
Lewis Hamilton nie dał szans rywalom w Singapurze

Już przed startem kibiców F1 rozgrzała wiadomość, że prowadzący w mistrzostwach świata Rosberg ma problemy ze zmianą biegów. Wymieniono mu kierownicę, ale nie zadziałała jak należy. Miał startować z serwisu, po ponownej wymianie. Ale systemy przełączania biegów żyły w jego bolidzie własnym życiem.

Koniec prowadzenia

Niemiec ruszył do ścigania z ostatniego miejsca i utknął za maruderami. Nie był w stanie wyprzedzać, tak jak nas w tym sezonie przyzwyczaił. Widać było, że bolid nie działa, jak należy. W zasadzie co okrążenie to pytał inżynierów: - Co dalej? Postanowili oni by jechał, a przy wymianie opon, znowu zmienili mu kierownicę. Ta nie zadziałała. Po chwili zespół podjął decyzję, że nie ma wyjścia, Rosberg został w pit stopie. Od razu pocieszał go sam szef zespołu, a tymczasem Hamilton mknął do mety po siódme zwycięstwo w tym sezonie i fotel lidera klasyfikacji mistrzostw.

Zobacz też: Formuła 1 - Hamilton zwycięzcą kwalifikacji przed GP Singapuru

Start bez Rosberga
Wróćmy jednak na start, brak na na drugim miejscu Rosberga, dał dodatkowe szanse, tym którzy startowali z dalszych pozycji. I tak, będący na pozycjach dwa-trzy (pod nieobecność Rosberga) kierowcy Red Bulla wyraźnie skupili się na sobie. Daniele Ricciardo próbował przyblokować Sebastiana Vettela, tymczasem startujący za nimi Fernando Alonso przypuścił brawurowy atak. Jasne było, że za późno zaczął hamować i nie zmieści się w zakręt, więc wyjechał na pobocze i korzystając z lepszej pozycji wrócił na tor na drugim miejscu. Wkrótce oddał pozycję Vettelowi i sędziowie zadecydowali, że nie będzie kary. Kontrowersyjna decyzja, bo dzięki temu manewrowi wyprzedził Ricciardo.

Kluczowy moment
Następnie z każdym okrążeniem bolid Hamiltona odjeżdżał rywalom. Anglik budował przewagę, która już w połowie wyścigu powinna być decydująca. Jednak, jak to w Singapurze, pojawił się samochód bezpieczeństwa, po tym jak z jednego z bolidów Force India odpadło całe pzrednie skrzydło i kawałki rozsypały się po torze. To był kluczowy moment wyścigu.
Tylko Hamilton z czołówki nie miał w tym momencie użytych opon z dwóch mieszanek. Jadący za nim: Vettel, Ricciardo i Alonso mieli!
Samochód bezpieczeństwa był na torze przez siedem okrążeń i jasne się stało, że ci trzej kierowcy dojadą do mety na tych oponach, które mieli założone. Hamilton nie miał wyjścia, musiał od razu, po zjechaniu safety car zaatakować i odjechać.

Co do sekundy
Anglik jechał jak natchniony. Mocno zużyte opony z najmiększej mieszanki nie przeszkadzały mu w biciu rekordów. Krzyczał jednak do inżyniera, że już opony mu nie trzymają. Ten zaś spokojnie odpowiadał, że niech nie trzymają, skoro masz takie tempo. Przetrzymano go na torze, tak, że wjeżdżając do alei serwisowej miał 26 sekund przewagi nad Vettelem. Szybka zmiana i zabrakło około pół sekundy, by Hamilton po powrocie na tor był pierwszy. Ale wytrzymał atak Ricciardo i zabrał się za Vettela. Okazało się to bardzo proste, bo Niemiec w tym momencie miał też już duże problemy z oponami. Vettel dojechał na drugim miejscu, bo i ścigający go kolega z zespołu, jak i jadący za nim Alonso, nie byli w stanie z uwagi na stan opon przeprowadzić udanego ataku.

Zmienił się lider

Robserg z zazdrością patrzył na podium. Niemiec stracił pozycję lidera i ma teraz trzy punkty straty do Hamiltona. Walka o mistrzostwa świata trwa więc nadal, to wróży ciekawy wyścig za dwa tygodnie na torze Suzuka w Japonii.

Wyniki:

1. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes) 2:00.04,795
2. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull) strata 13,534 s
3. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 14,273
4. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 15,389
5. Felipe Massa (Brazylia/Williams) 42,161
6. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso) 56,801
7. Sergio Perez (Meksyk/Force India) 59,038
8. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 1.00,641
9. Nico Hulkenberg (Niemcy/Force India) 1.01,661
10. Kevin Magnussen (Dania/McLaren) 1.02,230
11. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams) 1.05,065
12. Pastor Maldonado (Wenezuela/Lotus) 1.06,915
13. Romain Grosjean (Francja/Lotus) 1.08,029
14. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso) 1.12,008
15. Marcus Ericsson (Szwecja/Caterham) 1.34,188
16. Jules Bianchi (Francja/Marussia) 1.34,543
17. Max Chilton (W.Brytania/Marussia) 1 okr.

Klasyfikacja MŚ (po 14 z 19 zawodów):

1. Lewis Hamilton (W.Brytania/Mercedes) 241 pkt
2. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes) 238
3. Daniel Ricciardo (Australia/Red Bull) 181
4. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 133
5. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull) 124
6. Valtteri Bottas (Finlandia/Williams) 122
7. Jenson Button (W.Brytania/McLaren) 72
8. Nico Hulkenberg (Niemcy/Force India) 72
9. Felipe Massa (Brazylia/Williams) 65
10. Sergio Perez (Meksyk/Force India) 45
11. Kimi Raikkonen (Finlandia/Ferrari) 45
12. Kevin Magnussen (Dania/McLaren) 39
13. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso) 19
14. Romain Grosjean (Francja/Lotus) 8
15. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso) 8
16. Jules Bianchi (Francja/Marussia) 2

Klasyfikacja konstruktorów:

1. Mercedes 479 pkt
2. Red Bull 305
3. Williams 187
4. Ferrari 178
5. Force India 117
6. McLaren 111
7. Toro Rosso 27
8. Lotus 8
9. Marussia 2 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty