Ford Tourneo Connect Grand 1.5 EcoBoost 114 KM. Wrażenia z jazdy, spalanie, ceny i wyposażenie

Czy Ford Tourneo Connect powinien wyglądać tak samo, jak Volkswagen Caddy? A niby dlaczego? To, ze auto bazuje na niemieckim projekcie nie oznacza, że musi być kopią 1:1. Z zewnątrz widać sporo różnic, szczególnie z przodu. Różnic jest na tyle dużo, że fronty obu aut są praktycznie zupełnie inne i trudno szukać podobieństw. Tourneo Connect ma zupełnie inne światła, grill, zderzak, zmieniono nawet maskę oraz nadkola. Gdy spojrzymy na inne tego typu zapożyczenia to dojdziemy do wniosku, że Ford naprawdę zrobił dobrą robotę. Dla porównania Mazda 2 Hybrid wygląda tak samo, jak Toyota Yaris – oba auta różnią się znaczkami. Zmiany objęły również tylną część auta. Światła mają inną sygnaturę, zmieniono kształt dolnej części klapy bagażnika zmodyfikowano także zderzak. Oczywiście w ofercie pojawiły się inne felgi, wersje wyposażenia itp. A jak jest w środku?

Niestety inwencji twórczej zabrakło we wnętrzu, bowiem Ford ograniczył się tylko do wymiany logo na kierownicy. Wszystko jest takie samo – ekran, system, przyciski, manetki etc. Czy to źle? Z jednej strony nie, bowiem Caddy posiada bardzo ergonomiczne wnętrze z mnóstwem ciekawych i funkcjonalnych rozwiązań. Z drugiej trochę szkoda, że nie znajdziemy w środku charakteru Forda. Ale cóż, taka jest cena operacji pod nazwą „rebadging”. W rezultacie otrzymujemy te same rozwiązania, ten sam system, opcjonalne wirtualne zegary, sterowanie itp. Taka sama jest także przestrzeń, choć trochę namieszano w ofercie, która nie jest kopią Volkswagena – warto porównać, bo czasami oszczędności wychodzą na korzyść Forda. Oczywiście do wyboru jest siedmiomiejscowe wnętrze, które dostępne jest zarówno w wersji długiej, jak i krótkiej. My do testu dostaliśmy dość niekonwencjonalnie skonfigurowaną wersję Grand bez dodatkowego rzędu siedzeń. Rezultat? Jeśli wyjmiemy drugi rząd siedzeń uzyskamy przeszło 3100 litrów przestrzeni bagażowej! Tak, fotele można całkowicie zdemontować, aby zmaksymalizować przestrzeń.

To, co ważne, auto, podobnie jak Volkswagen Caddy, produkowane jest w polskiej fabryce Volkswagena pod Poznaniem. Oczywiście bazuje na platformie MQB, a w testach Euro NCAP dostało 5 gwiazdek.

Oferta silnikowa Forda Tourneo Connect również jest taka sama, jak w Volkswagenie Caddy, choć zmieniono oznaczenia silników. Silnik benzynowy 1.5 EcoBoost (czyli TSI) dysponuje mocą 114 KM i momentem obrotowym 220 Nm. W połączeniu ze skrzynią automatyczną 7-biegową (jest także 6-biegowy manual), auto w odmianie Grand rozpędza się od 0 do 100 km/h w 12,4 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 182 km/h. Średnie spalanie wg. producenta to 6,7 l/100km. Czy realne? Tak, ale przy tak dużym nadwoziu trzeba się postarać, a na trasie dość duże znaczenie ma… wiatr. Spora powierzchnia czołowa potrafi dawać się we znaki podczas jazdy z wyższymi prędkościami, co przekłada się zarówno na zużycie paliwa, ale i na hałas we wnętrzu. Cóż, fizyki nie da się oszukać.

• zużycie paliwa w mieście (50 km/h) – 7-8 l/100km;
• zużycie paliwa w trasie (70-100 km/h) – 5-6,5 l/100km;
• zużycie paliwa na drodze ekspresowej i autostradzie (120-140 km/h) – 7-8,5 l/100km.

Dynamika nie jest zachwycająca, choć w rzeczywistości wszystko wygląda nieco lepiej niż „na papierze”. Producent deklaruje przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 12,4 sekundy oraz prędkość maksymalną 181 km/h. Podczas jazdy po mieście dynamiki nie brakuje, auto przyspiesza żwawo i jest zaskakująco elastyczne. Przy prędkościach do około 100 km/h również jest całkiem nieźle, choć wtedy w „mieszaniu lewarkiem” wyręcza nas dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna. Powyżej tej prędkości tj. przy 120-140 km/h wyprzedzanie warto odpowiednio planować i zostawić sobie sporo wolnego miejsca za sobą, bowiem rozpędzanie chwilę trwa. Obawiam się, że jazda z kompletem pasażerów i bagażem może być odrobinę stresująca, ale dla cierpliwych to żaden problem, gdy liczy się komfort i przestrzeń.

Cennik otwiera kwota 120 934 złotych (z VAT) za wersję Titanium z silnikiem benzynowym 1.5 EcoBoost o mocy 114 KM i z manualną skrzynią biegów (krótsza wersja nadwozia). Zdecydowanie dołożyłbym do wersji ze skrzynią automatyczną, co przy tej skromnej mocy będzie zbawieniem – 128 314 złotych (z VAT). Nasza testowa odmiana Titanium z przedłużonym nadwoziem Grand i automatem to koszt 132 004 zł (z VAT). W standardzie znajdziemy m.in.:

• odsuwane drzwi boczne po obu stronach;
• reflektory halogenowe;
• 16-calowe obręcze aluminiowe;
• elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka boczne;
• srebrne relingi dachowe;
• system zapobiegający kolizjom;
• system z ekranem 8,25 cala;
• tempomat;
• podgrzewane fotele;
• klimatyzację manualną.

A za co dopłacimy?

• reflektory adaptacyjne LED – 3 000 złotych;
• światła przeciwmgielne – 1 000 złotych;
• system nawigacji z ekranem 10-calowym – 2 250 złotych;
• podgrzewana przednia szyba – 600 złotych;
• dach panoramiczny – 1 800 złotych.

Dodatków jest naprawdę dużo, jest sporo pakietów, gadżetów i warto je przejrzeć, bo niektóre są ciekawe, ale wszystkie potrafią zdecydowanie podnieść cenę końcową.

Ford do znanego i bardzo udanego auta dołożył swój charakter z zewnątrz, ale nie zepsuł tego, co już Volkswagen zrobił perfekcyjnie – praktyczne wnętrze zostało nietknięte. Tourneo Connect to ciekawe auto dla rodzin, które potrzebują naprawdę dużo przestrzeni, wygody, funkcjonalności, ale również odrobinę indywidualności na zewnątrz. Oferta jest szeroka i szczególnie odmiana Active robi dobre wrażenie. Warto tylko uważać z opcjami, bo cena końcowa może być bardzo wysoka.

Ford Tourneo Connect – zalety:

• wiele zmian z zewnątrz na korzyść Forda;
• nienaganna ergonomia we wnętrzu;
• niezły komfort podróży i przyzwoite wyciszenie;
• spokojna jazda skutkuje naprawdę niskim spalaniem;
• dużo dodatków i ciekawe wersje wyposażenia.

Ford Tourneo Connect – wady:

• przy pełnym załadunku silnik nie daje sobie rady;
• spory hałas przy wyższych prędkościach;
• sporo elementów tylko w wyposażeniu opcjonalnym.

Porównanie Ford Tourneo Connect 1.5 EcoBoost 114 KM (MT6) do wybranych konkurentów: