Ford Mustang vs Nissan 370Z. Porównanie aut sportowych z dwóch biegunów

Kamil Rogala
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z. Fot. materiały producenta
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z. Fot. materiały producenta
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Historia

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Wydaje się, że Nissan 370Z to jedynak i nie ma żadnego starszego rodzeństwa, ale historia japońskiego auta sportowego jest dłuższa, niż mogłoby się wydawać. Rzecz jasna większy dorobek kulturowy ma Mustang i to od niego zaczniemy.
Amerykański kucyk (nie jest to typowy muscle car, tylko tzw. pony car) jest na rynku od 1964 roku. Wtedy to pojawiła się pierwsza generacja jednego z najsłynniejszych samochodów na świecie. Pierwsze wcielenie legendy powstało na bazie modelu Falcon i Fairlane, co obniżyło koszty produkcji i sprawiło, że klienci mogli poczuć sportowe emocje za stosunkowo niewielkie pieniądze. Historia tego modelu jest niezwykle długa, dlatego też przytoczymy tylko najważniejsze fakty i ciekawostki. A taką ciekawostką było bez wątpienia powstanie odmian tworzonych przez firmę Shelby – GT350 to marzenie wielu fanów motoryzacji.

W 1971 roku Mustang przeszedł sporą metamorfozę, która nie każdemu przypadła do gustu. Auto mocno urosło, zaś silniki straciły moc ze względu na wprowadzane normy i obostrzenia. Druga generacja Mustanga przypadła na kryzys paliwowy i wymuszoną zmianę stylu życia Amerykanów. Mustang stracił większość ze swojej konkurencji, a on sam stał się mniejszy, lżejszy i słabszy. Dla porównania: najmocniejszy silnik w pierwszej generacji miał ponad 370 KM, w drugiej zaś… 140 KM. Trzecia generacja w ogóle nie przypominała poprzedników i bazowała na modelu Fairmont. Wystarczy wspomnieć, że do wyboru był dwudrzwiowy sedan lub hatchback, aby zobrazować zatracenie klimatu pierwowzoru. Próbą powrotu do korzeni była czwarta generacja Mustanga, ale dopiero piąta jego odsłona, która zadebiutowała na początku 2004 była prawdziwym odrodzeniem legendy.

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Dziś oferowana szósta już generacja Mustanga również przeszła poważną kurację „ugrzeczniającą”, nie tylko pod względem stylistycznym, ale również silnikowym, ale obecność 5-litrowej jednostki V8 napawa optymizmem. W 2018 roku auto przeszło facelifting.
Wróćmy zatem do modelu Nissan 370Z, który nie ma aż tak burzliwej i bogatej historii, ale jego początek sięga końcówki lat 60-tych. Wtedy bowiem na rynku pojawił się Datsun 240Z i pokazał zupełnie inne, w porównaniu do Mustanga, podejście do tworzenia sportowych samochodów. U Amerykanów było dużo, mocno i ciężko, u Japończyków natomiast lekko, zwinnie i nowocześnie. Auto było wyposażone w ABS, poduszkę powietrzną, zaś lekka konstrukcja (waga zaledwie 995 kg) była napędzana przez dwulitrowy 6-cylindrowy silnik rzędowy o mocy „zaledwie” 130 KM.  Na rynek amerykański oferowano jednostkę o pojemności 2,4 litra i mocy 151 KM.

Oprócz tego w serii „Z” było jeszcze wiele modeli m.in.: 260Z, 280Z, 280ZX (z nowoczesnym zawieszeniem, niskim środkiem ciężkości i poprawioną stylistyką), 300ZR i ZX etc. Nowoczesnym wcieleniem i bezpośrednim poprzednikiem naszego głównego bohatera jest model 350Z, który zadebiutował w 2003 roku. Pod maską pojawił się słynny silnik V6 o pojemności 3,5 litra i różnych wariantach mocy: od 287 do ponad 300 KM. Obecnie oferowany 370Z zadebiutował w 2008 roku i w porównaniu do Mustanga jest już leciwą konstrukcją, ale dla fanów marki i tego segmentu, to prawdziwa perełka i ikona japońskich aut sportowych.

Stylistyka
Oba samochody bez wątpienia kontynuują myśl stylistyczną swoich poprzedników oraz oferowane podejście do sportowego samochodu. Co prawda technicznie, w porównaniu do poprzedników, to prawdziwa przepaść, ale korzenie z pewnością zostały i jeśli ktoś kochał Mustanga 10, 20 lub 30 lat temu, tak samo pokocha tego dzisiejszego. To samo tyczy się Nissana 370Z, ale od początku.

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Mustang jest o wiele większy od 370Z – długość nadwozia to 4784 mm kontra 4430 mm w „japończyku”. Linie są mocno muskularne, nieco napompowane, ale dynamiczne i sportowe. Wiele przetłoczeń i zagięć sprawia, że auto wygląda ekscytująco nawet na parkingu pod sklepem, zaś uwydatniona maska podpowiada, że pod spodem skrywa się coś bardzo ciekawego. I jeśli jest to 5-litrowe V8, pozory nie mylą. Nieco gorzej, gdy do pracy oddelegowano silnik 2.3 EcoBoost, ale o tym później. Przednia część zdominowana jest przez ogromny grill oraz niewielkie, skryte w nadwoziu i nieco demoniczne światła. Tył stara się nawiązywać do najlepszych poprzedników – trzy pionowe pasy LED po obu stronach prezentują się świetnie, zaś czarny pas pomiędzy nimi sprawia, że trudno pomylić Mustanga z jakimkolwiek innym samochodem.

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Nissan 370Z to zupełne przeciwieństwo amerykańskiej legendy. Jest zwarty, dość krótki, ale również bardzo muskularny, „zbity”, odrobinę garbaty. Mnóstwo tu krągłości i dużych połaci blachy, co przy dość niewielkich szybach bocznych sprawia wrażenie opancerzonego auta wyścigowego. Maska jest długa, kabina i tył krótkie – to może się podobać. Ciekawie prezentują się również przednie i tylne światła – nietypowy kształt trudno pomylić z innym autem. Co prawda samochód jest na rynku już od ponad 10 lat, ale jego widok na ulicy nadal sprawia przyjemność i trudno przejść koło niego obojętnie.

Wnętrze

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

We wnętrzu Mustanga czuć powiew nowoczesności oraz amerykańskiego klimatu. Wiele srebrnych elementów z tworzywa sztucznego, duże płaskie powierzchnie i kanciaste przetłoczenia. Przed oczami kierowcy rozpościera się duży wyświetlacz zamiast tradycyjnych zegarów, co purystów może przyprawiać o palpitację serca, ale z pewnością rozszerza możliwości i pod wieloma względami poprawia komfort podróży. Konsola środkowa zdominowana jest przez duży ekran oraz kumulację wielu przycisków sterowania klimatyzacją i innymi funkcjami. Ładnie prezentują się dwa „daszki” przed kierowcą i pasażerem w górnej partii deski rozdzielczej. Pojemność bagażnika to 408 litrów.

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Nissan 370Z jest dużo bardziej ciasny, dopasowany do kierowcy. W wielu miejscach widać już ząb czasu, który wpłynął na odrobinę przestarzałą stylistykę, ale kierowca z pewnością nie ma o to pretensji, bowiem może w pełni skupić się na drodze. Tam, gdzie w Mustangu są trzy okrągłe nawiewy, w 370-tce znajdziemy trzy dodatkowe wskaźniki – ukłon w stronę miłośników japońskiej motoryzacji w sportowym stylu. Zamiast ekranu, przed oczami kierowcy są trzy tradycyjne tuby z prędkościomierzem, obrotomierzem i ekranem komputera pokładowego. Trochę staroświecko, ale bardzo ergonomicznie i klimatycznie. Pojemność bagażnika to skromne 235 litrów.

Silniki
Gwóźdź programu – jednostki napędowe. Oferta dwóch tych modeli razem wziętych jest mniejsza, niż w autach miejskich większości producentów, ale nie o to w tym chodzi. O ile w Mustangu mamy jeszcze jakiś wybór, tak 370Z serwuje nam jeden silnik i dwa warianty mocy.

Pod maską Forda Mustanga może pracować albo rozsądny 2.3 EcoBoost, albo potężne 5-litrowe V8. Mniejsza jednostka zdaniem tradycjonalistów powinna być pomijana i stanowi jedynie dopełnienie oferty. Jest to rzędowy silnik czterocylindrowy o pojemności 2261 ccm i mocy 290 KM generowanej przy 5400 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 440 Nm dostępny jest przy 3000 obr./min zaś napęd przekazywany jest na koła za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej lub 10-stopniowego automatu. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,5 sekundy (A10) a prędkość maksymalna to 233 km/h. Średnie spalanie – 9 l/100km.

O niebo ciekawsza jest odmiana z silnikiem V8 o pojemności 5038 ccm. Moc 450 KM dostępna jest przy 7000 obr./min a moment obrotowy 529 Nm przy 4600 obr./min. Podobnie jak w mniejszej jednostce, do wyboru jest manualna lub automatyczna przekładnia, zaś przyspieszenie od 0 do 100 km/h w połączeniu z automatem zajmuje zaledwie 4,3 sekundy. Prędkość maksymalna to 250 km/h. Średnie zużycie paliwa, o ile to kogokolwiek interesuje, wynosi 12,8 l/100km. Ciekawostką jest również odmiana Bullit, która posiada o 10 KM mocniejszy silnik i tylko 6-biegowy manual. O różnicach względem konwencjonalnych edycji napiszę poniżej.

Nissan 370Z parowany jest tylko z silnikiem 3,7 V6 o mocy 328 KM osiąganej przy 7000 obr./min z momentem obrotowym 363 Nm dostępnym przy 5200 obr./min. Napęd kierowany jest na tylne koła za pomocą 6-biegowej skrzyni manualnej lub 7-biegowej automatycznej. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 250 km/h. Na uwagę zasługuje bez wątpienia odmiana Nismo, która posiada wzmocniony do 344 KM silnik (371 Nm), 6-biegowy manual i nieco lepsze osiągi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,2 sekundy. Średnie zużycie paliwa to 12,2 l/100km.

Wyposażenie i ceny

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Najtańszy Ford Mustang kosztuje 173 110 złotych i jest to odmiana z silnikiem 2.3 EcoBoost o mocy 290 KM z manualną skrzynią biegów. Za wersję z 10-stopniowym automatem zapłacimy już 182 110 złotych. Jest także odmiana bez dachu (Convertible) za odpowiednio 190 110 oraz 199 110 złotych. Jak ktoś chce więcej emocji, powinien bez wątpienia wybrać odmianę GT z jednostką 5.0 V8 o mocy 450 KM. Za wersję z manualem zapłacimy 198 110, a z automatem 207 110 złotych. Wersje bez dachu to koszt odpowiednio 215 110 oraz 224 110 złotych. Niezwykle ciekawa wersja Bullit z 6-biegowym manualem i wzmocnionym do 460 KM silnikiem to koszt 219 410 złotych. A co znajdziemy w wyposażeniu?

Podstawowe wyposażenie obejmuje m.in.: system aktywnej ochrony kolan pasażera siedzącego z przodu, wybór trybu jazdy, informacja na wyświetlaczu między zegarami (o sile odśrodkowej w zakręcie, czasie przyspieszenia, drodze hamowania), adaptacyjny tempomat, przednie tarcze wentylowane 352x32 mm z 4-tłoczkowymi zaciskami oraz tarcze wentylowane 330x25 mm z tyłu itp. W odmianie GT i Bullit znajdziemy dodatkowo system Launch Control oraz hamulce Brembo z tarczami wentylowanymi 380x34 mm i 6-tłoczkowymi zaciskami. W standardzie dla wersji GT i Bullit jest także aktywny układ wydechowy, pozwalający na zmianę charakterystyki i dźwięku. Wersja Bullit jest również wzbogacona m.in.: o system nawigacji satelitarnej CD/MP3 z DAB+, B&O i Ford SYNC 3 oraz unikalne wykończenie wnętrza i nadwozia.

Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych
Wielu miłośników tradycyjnej motoryzacji często sięga do kart historii, by jeszcze raz prześledzić emocjonującą batalię samochodów sportowych z lat 60-tych i 70-tych w Stanach Zjednoczonych. Dziś nie ma śladu po tamtych czasach, ale jeśli porównamy oferty dwóch zupełnie różnych, choć należących do tego samego segmentu aut, poczujemy odrobinę emocji sprzed lat. Oto bowiem dwa kompletnie inne pojazdy o podobnych założeniach, ale skrajnie różnych charakterach. Poznajmy bliżej Forda Mustanga i Nissana 370Z.

Fot. materiały producenta

Cennik Nissana 370Z startuje od 182 700 złotych. Za taką kwotę otrzymamy odmianę Standard z silnikiem 3.7 V6 o mocy 328 KM z 6-biegowym manualem. Za wersję Premium zapłacimy już 191 500 złotych, jeśli wybierzemy skrzynię manualną lub 200 500 złotych za odmianę z 7-stopniowym automatem. Odmiana Platinum to koszt odpowiednio 201 500 i 210 500 złotych. Za wersje bez dachu (Roadster) zapłacimy co najmniej 211 300 i będzie to odmiana Premium z manualem. Za automat zapłacimy 220 300 złotych a za topową odmianę Platinum z automatyczną przekładnią 234 300 złotych. Jest także emocjonująca odmiana Nismo z silnikiem 3.7 V6 o mocy 344 KM z manualną przekładnią za 235 700 złotych.

W standardowym wyposażeniu znajdziemy między innymi: światła LED do jazdy dziennej, 18-calowe felgi, czujnik deszczu, automatyczną klimatyzację, elektrycznie regulowane fotele, radioodtwarzacz CD, gniazdo AUX IN, 4 głośniki, zestaw głośnomówiący Bluetooth itp. W wersji Premium dostaniemy dodatkowo: System Synchro Rev Control, system wspomagania ruszania pod górę, lakier metalizowany, częściowo skórzaną tapicerkę, podgrzewane fotele, dźwigienki zmiany biegów przy kierownicy, wybór trybów jazdy, system nagłośnienia BOSE czy też tempomat. Topowa odmiana Platinum obejmuje dodatkowo: 19-calowe felgi, system nawigacji z serwerem muzycznym z pamięcią wewnętrzną 40 GB i kamerę cofania. Usportowiona wersja Nismo obejmuje między innymi: 19-calowe felgi Rays, akcenty stylistyczne nadwozia z serii Nismo, sportowe fotele, kierownicę pokrytą alcantarą, System Synchro Rev Control, nawigację i audio firmy Bose.

Podsumowanie
Trudno wybrać zwycięzcę, bowiem oba auta, mimo iż należą do tego samego nurtu, sprostają wymaganiom zupełnie innej grupy odbiorców. Nie da się jednak ukryć, że o wiele bardziej uniwersalnym wyborem będzie Ford Mustang. Nie chodzi tylko o wybór dwóch jednostek napędowych – swoją drogą skrajnie różnych – ale o ogólny charakter auta. Jest większe, wygodniejsze, nowocześniejsze, lepiej wyposażone i w sumie tańsze od Nissana 370Z. W odmianie GT i Bullit ma lepsze osiągi, ale na torze może już nie radzić sobie tak dobrze. Japońska propozycja skierowana jest do tych, którzy oczekują od auta czystej, pierwotnej niemal przyjemności prowadzenia i nie odmawiają sobie częstych wizyt na torze. Jest sztywno, surowo, trochę staroświecko. Oba auta jednak dają mnóstwo frajdy z jazdy. Na co dzień lepiej sprawdzi się wygodniejszy Mustang, na torze zaś 370Z może utrzeć mu nosa.

Wybrane dane techniczne: Ford Mustang (Bullit) 5.0 V8 460 KM 6MT vs Nissan 370Z (Nismo) 3.7 V6 344 KM 6MT

 Ford Mustang (Bullit) 5.0 V8 460 KM 6MTNissan 370Z (Nismo) 3.7 V6 344 KM 6MT
Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika8/32/benzynowy6/24/benzynowy
Pojemność skokowa (ccm)50383696
Moc maksymalna (KM/obr/min)460/5500344/7400
Maks. moment obr. (Nm/obr/min):569/4600371/5200
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)4,65,2
Prędkość maksymalna (km/h)250250
Pojemność bagażnika (l)408235
Pojemność zbiornika paliwa (l)6172
Średnie zużycie paliwa (l/100 km)12,412,2
Długość/szerokość/wysokość (mm)4784/2080/13814430/1870/1315
Rozstaw osi (mm)27202550
Masa własna (kg)18181535
Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)2/123/12
Cena (zł)219 410235 700

Wybrane wyposażenie seryjne

 Ford Mustang (Bullit) 5.0 V8 460 KM 6MTNissan 370Z (Nismo) 3.7 V6 344 KM 6MT
Poduszki powietrzne76
Układ ABSSS
Układ ESPSS
Wspomaganie układu kierowniczegoSS
Centralny zamekSS
Elektrycznie sterowane szyby p/tS/-S/-
Lusterka zewnętrzne sterowane elektrSS
Klimatyzacja manualna/automatyczna-/S-/S
Radioodtwarzacz /CD/MP3S/S/SS/S/S

S  wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
-   wyposażenie niedostępne
*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena

 Ford Mustang (Bullit) 5.0 V8 460 KM 6MTNissan 370Z (Nismo) 3.7 V6 344 KM 6MT
Przestronność wnętrza+
Silnik++
Osiągi+
Podwozie
+
Poziom hałasu (odczuwalny)++
Zużycie paliwa
+
Wyposażenie+
Cena+
Wynik końcowy++++++ (6)++++ (4)

 

Zobacz także: Kia Picanto w naszym teście

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty