Ford Fusion

Nowy Ford Fiesta będzie miał także wersję terenową. A przynajmniej chcącą sprawiać takie wrażenie. W rzeczywistości to miejski samochodzik, który dzięki kwadratowemu nadwoziu SUV-a ma przestronniejsze wnętrze.W ostatnich latach rozkwit przeżywają różne samochodowe "dziwactwa". Zamiast hatchbacków klienci wolą minivany, zamiast klasycznych terenowców - SUV-y. Ogólnie mówiąc samochodowe segmenty, według stylistycznych purystów "kundleją", a według klientów dopasowują się do ich potrzeb. Producenci łączą więc najbardziej pożądane i wychwalane cechy poszczególnych rodzajów aut w jedno.

Takie przeznaczenie sugeruje dość kanciasta bryła auta. Na razie jednak napędzane są tylko przednie koła. Ford uznał, że napęd 4x4 jest za drogi i w tej klasie niewiele osób zdecyduje się na taki samochód. Bo mimo agresywniejszego wyglądu fusion, podobnie jak fiesta ma być propozycją dla młodych rodzin z jednym lub dwoma małymi dziećmi. Ford chciałby także, aby podobnie jak dotąd w przypadku fiesty, ok. 60 proc. tych aut kupowały kobiety. Konstruując tą wersję fiesty pomyślano raczej o miejskiej niż np. podzwrotnikowej dżungli. Do niej też dostosowano pracę zawieszenia. Fusion ma być samochodem do miasta, umożliwiającym weekendowe wyjazdy, podczas których raczej nie zjeżdżamy z ubitych dróg.

Fusion jest nieco dłuższy (o 10 cm) i wyższy (o 8 cm) od fiesty, co pozwoliło na powiększenie bagażnika i wnętrza. Pięcioosobowa kabina zyskała własny, różny od fiesty wygląd, łącznie z deską rozdzielczą. Wygląda dość prosto, ale przez to solidnie. Podobnie zresztą jak całość wysokiego nadwozia.
Kwadratowy kształt SUV-a pozwolił na stworzenie obszerniejszego wnętrza, niż w standardowych autach klasy fiesty. Nieskomplikowana i dość kanciasta deska rozdzielcza to jakby kolejny element stylizacji na "twardego terenowca".

Większe auto ma też być bezpieczniejsze. Ma na wszystkich miejscach trzypunktowe, bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa i dwufazowe poduszki powietrzne. W opcjach są dostępne boczne poduszki powietrzne i kurtyna.
Wysoki, kwadratowy tył auta mieści dość duży bagażnik, mający w podstawowej wersji pojemność 337 l (w klasie fiesty, fabii i punto standard to ok. 280 l).
Pojemność bagażnika można zwiększyć przez złożenie dzielonej tylnej kanapy. A jeżeli trzeba, można też złożyć oparcie przedniego fotela i zmieścić nawet długie przedmioty. Wchodzące w zderzak tylne drzwi ułatwiają ładowanie auta.
Fusion jest gotowy na wszystko - rodzinę, przyjaciół, zakupy, wózki dziecięce i inwalidzkie, a także walizki na weekendowy wyjazd - mówi Paul Butcher, nadzorujący tworzenie wnętrza samochodu.
Prostota wyposażenia i stylizacji wnętrza może za to pozwolić skalkulować cenę na niskim poziomie. Tego jednak dowiemy się jesienią, bo dopiero wówczas fusion zacznie wchodzić na europejskie rynki.
Dane techniczne