Fiskus zajmie się kierowcami niepłacącymi mandatów

Od przyszłego roku w urzędach skarbowych pojawi się 300 pracowników urzędów wojewódzkich, którzy będą zajmować się wyłącznie upominaniem kierowców o niezapłaconych mandatach. Urzędnicy będą próbowali skontaktować się z kierowcą telefonicznie i przypomną o płatności.

Obecnie skuteczność egzekucji mandatów za wykroczenia drogowe wynosi około 45%. Pieniądze z wystawionych przez policję mandatów trafiają na konta urzędów wojewódzkich, a z nich do budżetu państwa. Jeśli kierowca spóżnia się z płatnościami, naliczane zostają odsetki. Dopiero gdy nie reagujemy na monity, sprawa przekazywana jest skarbówce.

Przypomnijmy, że na osoby stale zamieszkujące w Polsce nakładane są mandaty kredytowane lub zaoczne, co skutkuje tym, że za każdym razem muszą dokonać wpłaty na wskazany rachunek bankowy. Mandat gotówkowy, uiszczany bezpośrednio funkcjonariuszowi, który go nałożył ma zastosowanie jedynie do cudzoziemców. Konieczne jest jednak posiadanie przez osobę ukaraną polskiej waluty. Niewykluczone, że w kwestiach płatności mandatów pojawią się zmiany, gdyż radiowozy jeżdżące po autostradach mają być wyposażone w terminale płatnicze. Zarówno obywatele polscy jak i cudzoziemcy będą mogli uiścić wszelkie należności za pomocą karty płatniczej. Nie jest jednak pewne, kiedy pojawią się one w samochodach policyjnych.