Od 18 stycznia, kiedy to wyruszyli z Krakowa, Jola i Dominik pokonali po drogach i bezdrożach Afryki 12 tys. km docierając pod największy gliniany meczet na świecie w Djenne. Wyróżnia się on nie tylko materiałem budowlanym, ale też ciekawym systemem wentylacyjnym składającym się z kilkunastu szybów, które otwierane o odpowiednich porach dnia umożliwiają utrzymanie chłodu w jego wnętrzu.
W Homborii - skalnym miasteczku - autopodróżnicy poznawali tajemnice sztuki budowania z gliny. Zatrzymali się w hotelu będącym, wraz z całym wyposażeniem, dziełem miejscowych rzemieślników.
Dużym zaskoczeniem był odcinek nowo położonego asfaltu na długości prawie 300 km w miejscu, gdzie jeszcze pół roku temu (podczas poprzedniej ekspedycji) Polakom towarzyszyło uczucie "oberwania żołądków" z powodu "pralki".
Na dziś Jola i Dominik zaplanowali przejazd przez Niger do Nigerii.