Samochody typu kombi zdobywają coraz większą rzeszę zwolenników. Może nie są zbyt wygodne w mieście, na zatłoczonych ulicach (a szczególnie parkingach!), ale z kolei w dalszych podróżach w kilka osób bądź, gdy trzeba przewieźć spory bagaż – sprawdzają się znakomicie.
![]() | ![]() |
Osoby, które samochodem pokonują rocznie wiele tysięcy kilometrów kupują chętnie pojazdy wyposażone w siliniki diesla, bowiem różnica w cenie paliwa jest znaczna. W dzisiejszym teście porównawczym naprzeciw siebie stanęły skoda octavia kombi oraz fiat marea weekend z motorami diesla wyposażonymi w turbosprężarki.
Nadwozie
Zarówno octavia jak i marea są samochodami nowoczesnymi, należącymi do segmentu C/D, czyli kategorii aut rodzinnych. Mimo przynależności do grupy Volkswagena, octavia jest produktem w pełni czeskim. Montowana jest w fabryce w Mlada Boleslav, a niedługo także w... Poznaniu (wkrótce mają powstać inne montownie w Europie). Stylistyka nadwozia skody jest klasyczna; z dużymi koszami lamp przednich i czarną atrapą wciętą w klapę maski, pośrodku której znajduje się duże logo firmy. Interesująco wyglądają tylne klosze lamp zespolonych, wyróżnia się też duży napis na tylnej klapie bagażnika.
Marea jest z przodu bardziej "spłaszczona": wąskie klosze lamp i wąska atrapa ze znaczkiem firmowym pośrodku uwydatniają maskę o charakterystycznie zaokrąglonym profilu. Ciekawie wyglądają przednie światła przeciwmgielne, dobrze wkomponowane w zderzak. Bardzo duża tylna szyba otoczona jest po bokach punktowymi kloszami lamp.