Fiat Croma po modernizacji

Zwracając samochód trzeba będzie jednak zwrócić 0,5 euro za każdy przejechany kilometr. Samochód nie może mieć na liczniku więcej niż 3000 km.

Fiat od początku swego istnienia lepiej wypada w produkcji aut małych niż dużych. Najbardziej kultowe modele tej firmy to maluchy. Wśród 9 modeli Fiata, jakie zdobyły tytuł Samochodu Roku nie ma ani jednej limuzyny. Szansą na poprawę pozycji w tym segmencie miało być większe doświadczenie w tej kwestii koncernu General Motors.

Do budowy Cromy wykorzystano płytę podłogową z General Motors, na której zbudowano także Opla Vectrę i Saaba 9-3.

Croma kojarzyła się zwłaszcza z tym ostatnim, bo stacyjkę umieszczono na tunelu między fotelami, jak w Saabach.

W 2003 r. Croma miała być nowym otwarciem Fiata w segmencie D. Nie wyszło. Teraz koncern przemodelował samochód i dołożył kilka akcentów, które mają wzmocnić sprzedaż.

Nadawanie indywidualnego stylu zaczęto od maski. Zamiast obłości pojawiło się przetłoczenie, upodobniające Cromę do Volvo. O tym, że to Fiat przypominają reflektory o kształcie jak z nowego Bravo. Z tyłu auto nie wygląda już jak z podkulonym ogonem. Zmieniono klapę bagażnika mocniej zaznaczając jej

krawędź połączenia z dachem.

We wnętrzu także odmienna atmosfera. Nowe obicie drzwi jest wklęsłe, przez co wnętrze jest szersze. Przednie fotele zmieniono z mięsistego, kanapowego stylu lancii na bardziej zwarty i sportowy. Wsiadając za kierownicę sadowimy się w sprężystym, raczej twardym fotelu z odstającymi jak w sportowym aucie, choć nie tak dobrze trzymającymi, poduszkami bocznymi.

Spory zakres regulacji foteli i kierownicy pozwala przyjąć wygodną pozycję. Zmieniono kierownicę, ale dźwigienki są takie jak były poprzednio. Zmieniono tablicę rozdzielczą.

We wnętrzu mamy do dyspozycji  kilka wygodnych, pokaźnych schowków, w drzwiach kieszenie z miejscami na puszki lub butelki z napojami.

Między przednimi fotelami nowość -  regulowane nawiewy układu wentylacji i ogrzewania, co ma zwiększać komfort podróżowania z tyłu.

Nie zmienił się bagażnik. Jego pojemność to 500l i jeszcze fałszywa podłoga, pod którą jest wnęka o głębokości 16 cm. Przy bocznych ścianach są niewielkie schowki.  

Wraz z nowym wyglądem Croma zyskała także nowe elementy wyposażenia dla audio maniaków. Jest wśród nich m.in. system Blue&Me, pozwalający w podstawowej wersji na obsługę połączeń telefonicznych za pomocą systemu Bluetooth, odczytywanie przez automat SMS-ów i odtwarzanie muzyki z odtwarzacza MP3, który może być podłączony z zestawem audio przez port USB. System Blue&Me Nav dysponuje także nawigacją satelitarną. Wśród nowych elementów wyposażenia są także światła przeciwmgielne działające jako lampy doświetlające zakręty. 

Samochód można kupić z jednym z  pięciu silników. Najsłabszy jest turbodiesel 1,9 multijet o mocy 120 KM, oferowany także w wersji 150 KM. Taką samą moc ma także silnik benzynowy o pojemności 2,2l. Natomiast podstawowy silnik benzynowy ma pojemność 1,8 l i moc 140 KM. Najmocniejsza jednostka to turbodiesel o pojemności 2,4 l i mocy 200KM.

Podstawą są skrzynie manualne - pięciobiegowe dla silników benzynowych i sześciobiegowe dla jednostek wysokoprężnych. Jako opcje, lub standard w niektórych wersjach silnikowych, oferowane są skrzynie automatyczne z możliwością sekwencyjnej zmiany biegów.

Wrażenia z jazdy

Samochód ma sztywne zawieszenie, które utrzymuje stabilność nadwozia podczas jazdy, ale z drugiej strony wyraźniej odczuwa się przez to nierówności nawierzchni.

Wspomaganie kierownicy powinno mieć bardziej bezpośredni charakter i szybciej reagować na ruchy kierownicą. Elektrohydrauliczny system dostosowuje swoją pracę do prędkości - przy wolnych manewrach na parkingu działa mocniej, a przy większych prędkościach słabiej.

150-konny turbodiesel pozwala na szybką i dynamiczną jazdę. Przy prędkościach około 150 km/h i więcej w samochodzie jest jednak dość głośno. Może nie z powodu silnika, który mruczy raczej dyskretnie, ale przez odgłos toczących się kół i opływ powietrza.

Wybrane dane techniczne