FIA WEC 2024. AF Corse z Kubicą ósmy na torze Spa

OPRAC.: Filip Bares
ADAM JASTRZEBOWSKI
Jadący Ferrari zespół AF Corse, z Robertem Kubicą w składzie, zajął ósme miejsce w trzeciej rundzie długodystansowych wyścigowych mistrzostw świata WEC (World Endurance Championship) , którą stanowił sześciogodzinny wyścig na belgijskim torze Circuit de Spa-Francorchamps.

Zwyciężył Hertz Team, drugie miejsce zajął Porsche Penske Motorsport, a trzecie jedna z dwóch fabrycznych ekip Ferrari.

Wyścig miał dramatyczny przebieg, doszło do kilku poważnych kolizji, a jedna z nich - na początku piątej godziny rywalizacji - spowodowała, że zmagania na prawie dwie godziny przerwano. W tym czasie służby techniczne naprawiały bariery bezpieczeństwa uszkodzone podczas kraksy, do jakiej doszło między kierowcami jadącymi bolidami BMW i Cadillac.

AF Corse w połowie dystansu plasował się na czwartej pozycji, a na prowadzeniu były dwie fabryczne ekipy Ferrari. Jako pierwszy jechał Kubica, po dwóch godzinach bolid od Polaka przejął Chińczyk Yifei Ye, który jednak spadł na szóstą lokatę.

Gdy za kierownicą usiadł Rosjanin z izraelskim paszportem Robert Szwarcman, AF Corse wróciło na czwartą pozycję, ale wtedy doszło do karambolu, który spowodował Nowozelandczyk Earl Bamber z Cadillac Racing. Uderzył w BMW niższej klasy GT3, a jego auto wzbiło się w powietrze i trafiło w barierę bezpieczeństwa.

Kierowcom nic się nie stało, ale bariera została poważenie uszkodzona. Na torze pojawiła się czerwona flaga, wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Naprawa trwała dwie godziny, kierowcy czekali na wznowienie wyścigu na torze. Gdy wydawało się, że zostanie on zakończony, sędziowie zdecydowali o powrocie do rywalizacji. Czas naprawy bariery odliczono od sześciu planowanych godzin, zamiast o 19 rywalizację przedłużono do 21.

Restart doprowadził do totalnego zamieszania. Straciły swoje wysokie pozycje zespoły, które w czasie neutralizacji musiały zjechać do alei serwisowej na zmianę opon i tankowanie. To dotknęło także oba fabryczne teamy Ferrari i AF Corse. Ekipa Kubicy spadła z czwartego na ósme miejsce, a Ferrari "wylądowało" na trzeciej i czwartej lokacie.

W 2024 roku odbędzie się łącznie osiem rund WEC. Sezon, którego najważniejszym wydarzeniem będzie czerwcowy 24-godzinny wyścig w Le Mans, rozpoczął się 2 marca w Katarze, a zakończy 2 listopada w Bahrajnie.

Bolidy startujące w WEC są... ekologiczne. Ich silniki są zasilane oficjalnym, certyfikowanym przez FIA paliwem Excellium Racing 100. Jego największą zaletą jest skład chemiczny. Specjaliści TotalEnergies wyeliminowali bowiem całkowicie ropę naftową - teraz bazą jest wyłącznie biomasa, która powstaje przy wykorzystaniu odpadów z francuskich winnic.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ewa Swoboda ze swoją Barbie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24