Fakty i mity dotyczące bezpiecznej jazdy autem

Redakcja
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Wśród polskich kierowców panuje powszechne przekonanie, że wraz ze zdobyciem prawa jazdy, posiadają oni wszelką wiedzę niezbędną do bezpiecznego prowadzenia pojazdu. Niestety życie często weryfikuje ten pogląd, czego efektem jest wciąż wysoka liczba wypadków. Dlatego też warto aktualizować swoje wiadomości.

Wśród polskich kierowców panuje powszechne przekonanie, że wraz ze zdobyciem prawa jazdy, posiadają oni wszelką wiedzę niezbędną do bezpiecznego prowadzenia pojazdu. Niestety życie często weryfikuje ten pogląd, czego efektem jest wciąż wysoka liczba wypadków. Dlatego też warto aktualizować swoje wiadomości
.

Przedstawiamy kilka mitów dotyczących jazdy samochodem i zachowań, które

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo podróży:

1) Jednoczesne wciśnięcie pedałów sprzęgła i hamulca skraca drogę awaryjnego hamowania.

Choć większość kierowców tak właśnie hamuje, jest to ewidentny mit. Okazuje się bowiem, że kiedy w sytuacji awaryjnej lewa stopa pozostanie na podnóżku, a prawa naciśnie na hamulec, to hamowanie rozpoczyna się o cenne ułamki sekundy szybciej, niż wtedy, gdy spróbujemy najpierw lub jednocześnie wcisnąć sprzęgło. Oparta o podnóżek lewa stopa pozwala kierowcy oprzeć się o podłogę auta, a wtedy przeniesienie prawej stopy z gazu na hamulec trwa której.

2) W autach ze wspomaganiem układu kierowniczego za w pełni bezpieczne uważa się trzymanie kierownicy jedną ręką.

To oczywiście fałsz. Tylko trzymanie kierownicy w obu dłoniach, najlepiej w pozycji "za piętnaście trzecia", zapewnia pewność i symetrię reakcji kierowcy. O jaką symetrię chodzi? Już wyjaśniamy. Otóż trzymając kierownicę jedną ręką albo nawet dwiema, ale np. lewą na dole, a prawą na górze, nie jesteśmy w stanie tak samo sprawnie skręcić i w lewo, i w prawo. To z kolei oznacza, że gdy przeszkoda wymagająca natychmiastowego manewru pojawi się z tej sprzyjającej strony auta, być może zdołamy ją ominąć, jednak gdy pojawi się z drugiej, może już się nie udać. Dodatkowo, pozycja "za piętnaście trzecia" zapewnia taki sam kąt skrętu kół w lewo i w prawo bez odrywania rąk od kierownicy, a właśnie skręt bez odrywania dłoni zapewnia najszybszą reakcję i największą rezerwę bezpieczeństwa. Statystyki są jednak brutalne: 70 proc. kierowców przyznaje, że zdarzyło im się puścić kierownicę zupełnie i poprosić pasażera o jej przytrzymanie!

3) Przed rozpoczęciem zmiany pasa ruchu wystarczy spojrzeć tylko w lewe lusterko. Patrzenie w lusterko wewnętrzne jest niepotrzebne, ponieważ w tej sytuacji pola widzenia lusterek pokrywają się.

To nie prawda. Choć pola widzenia lusterek zewnętrznych i lusterka wewnętrznego częściowo się pokrywają, to nigdy nie należy zapominać o zerknięciu w lusterko wewnętrzne (o ile oczywiście pojazd jest w nie wyposażony) przed rozpoczęciem wyprzedzania. Przykład? Powiedzmy, że przygotowujemy się do wyprzedzenia autobusu. Spoglądamy w lewe lusterko i pewni, że lewym pasem nikt nas nie wyprzedza, włączamy kierunkowskaz i rozpoczynamy manewr. W tym momencie okazuje się, że właśnie ktoś nas wyprzedza! Jeżeli zdążymy wyhamować przed jadącym przed nami autobusem - w końcu dodaliśmy solidnie gazu, żeby się rozpędzić - będziemy mieli dużo szczęścia. A przecież zerknięcie w lusterko wewnętrzne pozwoliłoby dostrzec jadące tuż za nami auto z włączonym lewym kierunkowskazem.

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

4) Prowadzenie w pełni załadowanego auta wymaga ostrożniejszej jazdy.

To oczywiste, że tak! Auto osobowe (nawet najlepszej marki) z kompletem pasażerów i bagażem, nie reaguje tak dobrze na dodanie gazu, skręt kierownicą czy wciśnięcie hamulca, jak gdy podróżujemy nim w pojedynkę. Dlatego warto wziąć to pod uwagę, planując np. wyprzedzanie. Śmiejecie się, że to oczywiste? Niestety, nie dla wszystkich.

5) Fryzura kierowcy nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem jazdy.

Nie do końca. Na przykład ponad 50% kobiet - kierowców nosi fryzury, które ograniczają pole widzenia podczas prowadzenia samochodu czy jazdy rowerem. Tylko co piąta z nich upina włosy przed podróżą! Najbardziej niebezpieczne są fryzury, w których grzywka opada na czoło. Nie mniej groźne są loki i kosmyki luźno zarzucone na twarz. Nawet, jeżeli włosy nie zasłaniają bezpośrednio oczu kierowcy, to mogą one ograniczać pole widzenia wewnętrznego lusterka wstecznego. A ograniczenie pola widzenia ma fundamentalny wpływ na bezpieczeństwo!

6) Słuchanie w samochodzie muzyki trance i house skłania do ryzykownej jazdy.

To prawda, choć zapewne bardzo niewielu kierowców dobiera styl słuchanych w aucie utworów pod kątem spokoju umysłu i bezpiecznej jazdy. Badania wskazały, że kierowcy słuchający szybkiej muzyki w samochodzie nie tylko jeżdżą szybciej, ale i bardziej ryzykują za kierownicą. Są też uczestnikami ponad dwa razy większej liczby wypadków niż ci, którzy słuchają wolnych utworów. Gatunkami muzycznymi najbardziej podwyższającymi skłonność kierujących do ryzyka na drodze okazały się trance i house.

7) Jedzenie i picie za kierownicą jest bezpieczne, pod warunkiem że kierowcę karmi pasażer.

Bzdura! Nawet jeżeli trzymamy ręce na kierownicy, możemy zakrztusić się

Fot. GDDKiA
Fot. GDDKiA

podawanym nam jedzeniem czy napojem! Gdyby wydarzyło się to np. podczas wyprzedzania, byłyby kłopoty. O samodzielnym zajadaniu hamburgera podczas prowadzenia auta nawet nie piszemy - to ekstremalne ryzyko i warto unikać go za wszelką cenę.

8) 95 proc. Polaków uważa się za dobrych kierowców.

To prawda! Polacy powszechnie uważają się za dobrych kierowców. Tę obiegową opinię potwierdzają wyniki sondażu przeprowadzonego w kwietniu 2011 r. przez TNS OBOP. Aż 95 proc. ankietowanych uznała, że należy do grona dobrych kierowców. Wątpliwości w tej sprawie miał zaledwie co dwudziesty badany. Najbardziej pewni swoich umiejętności są przy tym najmłodsi: nasto- oraz dwudziestolatkowie, a także mężczyźni w ogóle.

9) Podczas dobrej pogody wydarza się najmniej wypadków.

To niestety mit, choć według powszechnej opinii o wypadek najłatwiej wtedy, gdy na drodze panują złe warunki atmosferyczne. Wyraźnie przeczą temu policyjne statystyki. W 2010 r., podobnie jak w latach ubiegłych, najwięcej wypadków wydarzyło się przy dobrej pogodzie - doszło wówczas do 23452 wypadków, w których zginęło 2394 osoby (61,3 proc. ogółu), a 29111 zostało rannych (59,5 proc. ogółu). Największą liczbę wypadków odnotowano w sierpniu, czerwcu i lipcu.

10) Prawie połowa Polaków przyznaje, że lubi szybką jazdę samochodem.

To niestety prawda. Aż 45 proc. Polaków przyznaje, że lubi jeździć szybko. Dla porównania w Finlandii wskaźnik ten wynosi zaledwie 26 proc.

11) Znak drogowy, ustawiony w różnych miejscach, może wyglądać inaczej.

To prawda! Dzisiaj znak drogowy jest integralną częścią nowoczesnej drogi, gdzie nic nie dzieje się przypadkowo. Wielkość znaku, stopień jego odblaskowości i ustawienie dobierane są w zależności od klasy drogi, a więc prędkości na niej rozwijanych oraz niebezpieczeństw, które kierowca może w danym miejscu spotkać.

12) Butelka z napojem, znajdująca się luzem w kabinie auta, może uniemożliwić hamowanie awaryjne.

Tak, może. Wystarczy, że położysz ją na podłodze lub pod fotelem i stoczy się pod pedały. Trudno jest mocno wcisnąć hamulec, gdy pod nim znajduje się

Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

litrowa butelka z płynem! Dlatego butelki warto wozić w przeznaczonych do tego celu uchwytach, lub w sposób uniemożliwiający ich przemieszczanie się po aucie.

13) Żucie gumy podczas jazdy nie może mieć wpływu na bezpieczeństwo.

Jest wręcz przeciwnie. Wszystko, czym kierowca mógłby się zakrztusić, stanowi ogromne ryzyko, jeżeli jest spożywane podczas jazdy.

14) Testy zderzeniowe samochodów najczęściej przeprowadza się przy prędkości 100 km/h.

To mit. Wielu kierowców sądzi, że jeżeli ich auto zdobyło pięć gwiazdek w crash-teście, to jest niezniszczalne niczym czołg. Tymczasem testy zderzeniowe, których wynikami chwalą się producenci samochodów, przeprowadzane są przy typowo miejskich prędkościach jazdy! W dodatku auto wjeżdża tam w deformowalną barierę, która symuluje zderzenie z drugim pojazdem i dzięki temu pochłania część energii uderzenia. Gdyby więc auto poruszało się z prędkością 100 km/h i dodatkowo wjechało nie w np. zaparkowany samochód, który mógłby przejąć część energii zderzenia, a w betonową ścianę lub słup, to byłyby to warunki zupełnie inne, niż te, w których najczęściej testuje się odporność zderzeniową samochodów. Warto o tym pamiętać, zanim mocniej wciśniemy gaz.

Fakty i mity dotyczące bezpiecznej jazdy autem
Fakty i mity dotyczące bezpiecznej jazdy autem
Fakty i mity dotyczące bezpiecznej jazdy autem

Drogi zaufania - program ochrony życia i zdrowia ludzi na drogach krajowych współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty