Od trzech miesięcy trwa hossa. Dzięki wprowadzaniu nowych modeli i coraz lepszej sytuacji gospodarczej, analitycy spodziewają się w tym roku wzrostu sprzedaży o około 3%. Szczególne powody do zadowolenia mają firmy koreańskie i japońskie.
Kwiecień był kolejnym miesiącem rosnącej sprzedaży na niemal wszystkich rynkach. W krajach Piętnastki zarejestrowano 1 235 735 nowych aut, o 4% więcej niż przed rokiem. Wzrost sprzedaży w krajach EFTA (Islandia, Norwegia, Szwajcaria) wyniósł 5% (36 tys. aut). Najdynamiczniej wzrosła sprzedaż samochodów w państwach oczekujących na wejście do UE (prawie 92 tys. aut, czyli o 20,6% więcej niż rok wcześniej). Na wszystkich badanych rynkach Europy kupiono w ciągu miesiąca 1 363 844 nowe auta osobowe, o 5% więcej niż w ubiegłym roku. Najwyższy wskaźnik wzrostu wykazała sprzedaż w Polsce, Norwegii i Islandii. Największy rynek samochodowy Europy - niemiecki odnotował wzrost o 3,4% ( ponad 297 tys. aut). Drugi wynik miesięcznej sprzedaży uzyskały Włochy (ponad 208 tys. pojazdów, wzrost o 13,3%). Spadek sprzedaży nastąpił w Wielkiej Brytanii (o 3,8%, 187 tys. aut), Francji (o 4%, ponad 173 tys.) i w Czechach (o 9,7%, 12 tys. aut).
Licząc narastająco od początku roku łączna sprzedaż samochodów osobowych w Europie wyniosła 5 493 497 sztuk i była o 3,7% większa od uzyskanej w analogicznym okresie poprzedniego roku. Na rynkach UE zarejestrowano do końca kwietnia ponad 5 mln nowych aut (wzrost o 3,1%), w krajach EFTA 128 tys. aut (wzrost o 8,1%), a na rynkach państw oczekujących na akcesję ponad 307 tys. auta (wzrost o 12,8%). Nie udało się jeszcze zniwelować skutków słabej koniunktury w Niemczech, ale tegoroczny wynik (ponad 1 mln pojazdów) jest już tylko o 1,1% mniejszy niż rok wcześniej. Pogłębił się trend spadkowy na rynku francuskim. W ciągu ostatnich czterech miesięcy najdynamiczniej rosła sprzedaż na rynku litewskim, norweskim, łotewskim i polskim.
W kwietniu zanotowano w naszym kraju wzrost sprzedaży nowych samochodów osobowych aż o ponad 45%, a licząc od początku roku o ponad 29%. Zmiany w ustawie o VAT oraz obawy przed wzrostem cen, skłaniały klientów do zakupów nowych aut. Teraz, kiedy nowe przepisy podatkowe już obowiązują, a lawinowy wzrost cen samochodów - zapowiadany przez pesymistów - po 1 maja nie nastąpił, dealerzy zastanawiają się, jaki będzie wynik majowy oraz następnych miesięcy. Może nastąpić gwałtowny spadek. Czy sprawdzą się opinie pesymistów, że ten, kto miał kupić w tym półroczu nowe auto, już to zrobił? Oby ponownie pesymiści nie mieli racji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?