Choć cena tego elektrycznego pojazdu mogłaby wynosić tylko 20 tys. dolarów (ok. 60 tys. zł), Tata Technologies nie planuje wprowadzenia go do seryjnej produkcji. Nie jest to jednak przesądzone. - "Celem projektu eMO EV nie było stworzenie seryjnego samochodu elektrycznego, lecz rozwój technologii i pokazanie naszych możliwości. Jeśli jednak zgłosi się do nas producent, który będzie zainteresowany tą platformą z pewnością skorzystamy z okazji i nawiążemy z nim współpracę" - powiedział Warren Harris, szef Tata Technologies.
Nazwa pojazdu, eMO, wywodzi się od angielskich słów Electric Mobility. Auto jest napędzane przez chłodzony wodą silnik elektryczny o mocy 25 KM, która przekazywana jest na przednią oś za pośrednictwem bezstopniowej skrzyni CVT. Zastosowane baterie pozwalają na przejechanie 160 km bez potrzeby uzupełnienia energii. Maksymalna prędkość, z jaką może poruszać się eMO, to według producenta 105 km/h.
Jeśli zaś chodzi o zawieszenie auta, z przodu wykorzystano sprawdzone rozwiązanie z pojedynczymi wahaczami i kolumnami McPhersona. Natomiast z tyłu zastosowano niezależne zawieszenie, które znacząco podniosło komfort jazdy. Czteroosobowy model eMO został również wyposażony w system ABS i ESP.
Obecnie, przyszłość tego projektu nie jest jeszcze znana.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?