Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eco-driving podczas egzaminu na prawo jazdy [video]

Karol Biela
Fot. Karol Biela
Fot. Karol Biela
Od 1 stycznia tego roku na egzaminie praktycznym w ruchu drogowym kandydaci na kierowców muszą wykazać się znajomością zasad jazdy energooszczędnej. Wcześniejsze obawy okazały się przesadzone, ponieważ egzaminowani nie mają z eco-drivingiem żadnych problemów.
Fot. Karol Biela
Fot. Karol Biela

Minister Infrastruktury i Rozwoju rozporządzeniem z dnia 9 maja 2014 roku zmienił zasady przeprowadzania egzaminu państwowego dla kategorii B, B+E, C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D oraz D+E. Chodzi o część praktyczną w ruchu drogowym, podczas której kandydat na kierowcę musi zaprezentować umiejętność jazdy energooszczędnej, zwanej także eco-drivingiem.

Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 2015 roku, ale zanim się to stało wzbudziło sporo wątpliwości wśród wielu kursantów, którzy obawiali się, że egzaminatorzy będą wykorzystywać ten zapis, aby „oblać" kandydata na kierowcę. Także część instruktorów i właścicieli szkół nauki jazdy sugerowała, iż nowe wymagania na egzaminie jeszcze bardziej utrudnią zdobycie uprawnień, co przełoży się na zmniejszenie liczby chętnych zgłaszających się na organizowane przez nich kursy. Czy jednak nowe rozporządzenie rzeczywiście sprawiło, że coraz mniej osób zdaje część praktyczną egzaminu państwowego?

Jazda energooszczędna, czyli odpowiednia zmiana biegów i hamowanie silnikiem

Od tego początku roku arkusze egzaminatorów zawierają dwa dodatkowe zadania związane z ekojazdą: „Właściwa zmiana biegów" oraz „Hamowanie silnikiem przy zatrzymaniu i zwalnianiu". Jest jednak pewien wyjątek. – Dla osób, które do końca 2014 roku zdały państwowe testy teoretyczne, nowe zadania nie są brane pod uwagę – wyjaśnia Krzysztof Wójcik, p.o. kierownika wydziału szkoleń Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.

W przypadku kategorii B i B+E pierwsze zadanie polega na tym, aby osoba egzaminowana dokonywała zmiany biegu na wyższy w momencie, kiedy silnik osiągnie od 1800 do 2600 obrotów na minutę. Poza tym pierwsze cztery biegi powinny być włączone zanim pojazd osiągnie prędkość 50 km/h. Dla pozostałych kategorii (C1, C1+E, C, C+E, D1, D1+E, D oraz D+E) osoba egzaminowana powinna utrzymywać obroty jednostki napędowej w zakresie zaznaczonym na zielono polu obrotomierza pojazdu egzaminacyjnego.

Drugie zadanie, czyli hamowanie silnikiem, dotyczy już wszystkich wyżej wymienionych kategorii prawa jazdy. W tym przypadku chodzi o to, aby np. dojeżdżając do czerwonego światła na skrzyżowaniu zmniejszać prędkość pojazdu poprzez odjęcie nogi z pedału gazu i redukcję biegów wykorzystując moment obrotowy silnika. – Jeżeli chodzi o zmianę biegów przy odpowiedniej prędkości obrotowej silnika to kursanci nie mają z tym większych problemów – uważa Piotr Rogula, właściciel jednej z kieleckich szkół jazdy. - Jednak wyćwiczenie hamowania przy użyciu redukcji biegów sprawia niektórym już trochę kłopotów. Jedni przed czerwonym światłem wciskają jednocześnie hamulec i sprzęgło, inni wrzucają na luz, co potraktowane zostanie na egzaminie jako błąd – przestrzega Piotr Rogula.

Ekojazda nie taka straszna

Pomimo początkowych obaw wprowadzenie elementów eco-drivingu nie wpłynęło zauważalnie na zdawalność egzaminów praktycznych w ruchu drogowym. – U nas jak na razie nikt nie „oblał" z tego powodu – mówi Łukasz Kucharski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi. – Nie dziwi mnie zresztą taka sytuacja, gdyż autoszkoły od zawsze uczyły ekojazdy dbając o swoje pojazdy i koszty związane z paliwem. Trzeba też przypomnieć, że już wcześniej w arkuszu było zadanie dotyczące zasad techniki kierowania, więc wprowadzenie od 1 stycznia 2015 roku wymogu jazdy energooszczędnej jest tylko doprecyzowaniem wymaganych już wcześniej na egzaminie umiejętności – dodaje dyrektor WORD Łódź.

Według Łukasza Kucharskiego – będącego jednocześnie prezesem Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego – nawet, jeżeli komuś zdarzy się raz czy dwa przekroczyć wymagany zakres obrotów, nie powinien ponieść za to konsekwencji. – Ruch drogowy, zwłaszcza w dużych aglomeracjach, może być bardzo natężony. Pamiętajmy, że podczas egzaminu oceniana jest też płynność poruszania się, a to często wiąże się chociażby ze sprawną zmianą pasa ruchu – zaznacza szef łódzkiego WORD-u.

Także i w innych ośrodkach obowiązujące od niedawna zadania nie sprawiają kłopotów zdającym. – W okresie od 1 stycznia do 22 marca 2015 roku nie odnotowano zdarzenia skutkującego wystawieniem wyniku negatywnego z egzaminu praktycznego z powodu niestosowania jazdy energooszczędnej – informuje Sławomir Malinowski z WORD Warszawa. Nie inaczej wygląda sytuacja w ośrodkach egzaminowania w Słupsku i Rzeszowie. – Jak dotychczas żaden kandydat na kierowcę nie „oblał" części praktycznej w ruchu drogowym z powodu niestosowania się do zasad ekojazdy. Z relacji naszych pracowników wynika, że większość osób dobrze radzi sobie ze zmianą biegów w odpowiednim momencie, jak i z hamowaniem silnikiem – mówi Zbigniew Wiczkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku. W podobnym tonie wypowiada się Janusz Stachowicz, zastępca dyrektora WORD w Rzeszowie. – Nie było u nas jeszcze takiego przypadku, co świadczyć może o tym, że ośrodki szkolenia kierowców porządnie przygotowują kursantów do jazdy według zasad ecodrivingu.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty