Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Mity na temat pierwszej pomocy

(ip)
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Dziś Dzień Bezpiecznego Kierowcy, a jeśli poruszamy temat bezpieczeństwa na drodze, to nie powinniśmy zapominać o umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Chcesz dowiedzieć się, jak pomagać poszkodowanym w wypadku? A może masz wątpliwości, czy w ogóle to robić? Obalamy mity i przekonujemy, że w razie potrzeby należy działać!

Mit: Lepiej nie ruszać
Fakty

Poszkodowany po wypadku drogowym może mieć rozległe obrażenia i uraz kręgosłupa – to fakt. Dlatego osoby, które oddychają i są przytomne, powinny po zdarzeniu na drodze czekać bez ruchu na służby ratunkowe – jeśli tylko miejsce wypadku jest bezpieczne. Ale uwaga! Jeżeli poszkodowany straci przytomność, może również w tej samej chwili przestać oddychać! A bez oddechu, nie ma szans dożyć do przyjazdu pogotowia! Dlatego jeśli poszkodowany nie daje znaku życia, musisz go ruszyć, położyć na plecach i uciskać jego klatkę piersiową!

Wnioski

Poszkodowanych nieprzytomnych i nieoddychających trzeba ruszyć, by ratować im życie. Również tych, którzy są w miejscu niebezpiecznym. Jeśli poszkodowany jest przytomny (mówi, reaguje) i leży w miejscu bezpiecznym, przytrzymaj go bez ruchu do przyjazdu pogotowia.

Mit: Uciskając klatkę piersiową w reanimacji mogę połamać żebra i przebić nimi płuca 

Fakty

Ratując życie, myśl o tym co najważniejsze – żeby mózg dostał odpowiednią porcję krwi z tlenem i nie umarł! Aby to osiągnąć, trzeba uciskać naprawdę mocno! Wszyscy boją się, że przesadzą i w efekcie uciskają klatkę tak delikatnie, że w mózgu, na skutek niedotlenienia, dochodzi do nieodwracalnych zmian. A przecież lepiej złamać komuś żebro, ale uratować mu mózg! Dlatego uciskaj mocno! A co z płucami? Nasza klatka jest mocną strukturą i nawet jeśli podczas reanimacji pęknie żebro, nie uszkodzi ono narządów wewnętrznych. To urban legend.

Wnioski

W reanimacji uciskaj klatkę piersiową dorosłego człowieka na minimum 5 cm, czyli naprawdę mocno. Nie bój się.

Mit: Zanim wyjmę poszkodowanego z pojazdu, muszę założyć mu kołnierz

Fakty

Po wypadku będziesz wyciągał poszkodowanego z samochodu tylko w dwóch sytuacjach: jeśli nie oddycha lub jeśli miejsce bezpośrednio zagraża jego życiu. W obu tych okolicznościach nie ma czasu na zakładanie kołnierza. Co więcej, międzynarodowe wytyczne z 2015 roku mówią o tym, że osoby, które okazjonalnie udzielają pierwszej pomocy, nie powinny zakładać kołnierza, bo próbując go założyć, wykonują wiele niepotrzebnych ruchów głową poszkodowanego i narażają go na pogłębienie urazów.

Wnioski

Nie myśl o kołnierzu. Jeśli wyciągasz poszkodowanego z samochodu w sytuacji krytycznej, nie ma na to czasu. A gdy zdecydujesz się go zostawić w samochodzie (jest bezpiecznie, a on oddycha), chwyć oburącz jego głowę i po prostu trzymaj ją do przyjazdu pogotowia.

Źródło: AXA Direct

 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty