Dysputy nad obwodnicą Osieka

Obwodnica Osieka to jedna z kluczowych inwestycji na najbliższe kilkanaście miesięcy. Bo choć jest to zadanie stosunkowo łatwe do wykonania, to niemal tak samo ważne jak wybudowanie mostu na Wiśle w Połańcu. Wszystko za sprawą korytarza komunikacyjnego, który budowniczowie postanowili poprowadzić przez Osiek.

OBWODNICA OSIEKA W ROK, NAJPIERW TRZEBA UZGODNIĆ

Między innymi stąd wielkie zaangażowanie władz na szczeblu województwa, aby tym razem bez protestów ukończyć zadanie. Na niedawnym spotkaniu w Osieku, zorganizowanym przez burmistrza Włodzimierza Wawrzkiewicza, na którym omawiano kwestie obwodnicy marszałek Adam Jarubas przekonywał, że jest to inwestycja o wielkim znaczeniu dla mieszkańców Osieka, biorąc pod uwagę budowę mostu i poprowadzenie szlaku komunikacyjnego przez Osiek właśnie.

Na tym spotkaniu mieszkańcy poznali pierwszą wersję projektu, na którym zaznaczono przebieg obwodnicy pomiędzy drogą wojewódzką a krajową. Dwukilometrowy odcinek trasy omijającej miasteczko będzie przebiegał w pobliżu linii energetycznej. Podczas spotkania szczegóły planu osieckiej obwodnicy omawiali Damian Urbanowski dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich oraz Andrzej Met z biura projektowego Contek Projekt.

MIESZKAŃCY CHCĄ MIEĆ DROGĘ, ALE DALEKO OD DOMÓW

Obwodnica miałaby zostać oddalona około 200 metrów od najbliższych zabudowań w Osieku. Mieszkańcy od razu wskazali na fakt, że pierwotnie obwodnica miała znajdować się za linią energetyczną.
– Takie rozwiązanie może zablokować rozwój miasta. Jeszcze w tamtym roku podczas spotkania mówiono o starej koncepcji i tym, że obwodnica będzie bardziej oddalona od miasta. Zależałoby nam na tym, aby pozostać przy tamtych rozwiązaniach – mówili zebrani na sali.

Jednym z istotnych elementów, na który wskazywano było połączenie z drogą krajową numer 79, który w projekcie ma się znajdować w pobliżu stacji paliw Orlen, przy wlocie w stronę Połańca. Zdaniem mieszkańców obwodnica powinna zostać przesunięta co najmniej 300 metrów dalej. Ale spełnienie ich postulatu okazuje się na razie niemożliwe. Problemów jest kilka. Przede wszystkim wykonawców ogranicza umowa z wykonawcą zwłaszcza po stronie finansowej.

Firma Trakt, która wygrała przetarg na rozbudowę drogi Staszów – Osiek ma za zadanie uzgodnić, zaprojektować i wykonać obwodnicę Osieka do końca przyszłego roku. Trzeba zatem projektować tak, aby zmieścić się w najniższej cenie, którą zaoferowała firma. Między innymi dlatego nie jest możliwe umiejscowienie obwodnicy poza linią średniego napięcia i przejście drogi pod linią. Takie rozwiązanie według inwestora i wykonawców niesie za sobą duże koszty i nie wpłynie znacząco na możliwości rozwoju miasteczka.

KONCERT ŻYCZEŃ (NIE) DO SPEŁNIENIA? JEST KILKA BARIER

– Cała obwodnica ma zostać poprowadzona przy linii wysokiego napięcia. Tak naprawdę ta linia jest naturalną barierą w rozwoju miasta. Chcemy w bliskiej odległości przeprowadzić drogę, aby nie ograniczyć w przyszłości rozbudowy Osieka. Jeśli chodzi o włączenie do drogi krajowej to tutaj nie mamy pola manewru, bo miejsce jest niejako wskazane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Związane jest to z planami przełożenia drogi krajowej na terenach złóż siarki – wyjaśnia Damian Urbanowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach.

Grzybowski Siarkopol planuje w 2017 roku wybudować zupełnie nowy odcinek drogi krajowej numer 79 na odcinku od Osieka do Niekrasowa. Wszystko po to, aby móc korzystać ze złóż znajdujących się pod drogą. Na razie firma jest na etapie projektowania wariantów nowej drogi. Początek nowej 79-tki umiejscowiono w pobliżu stacji paliw. Stąd włączenie obwodnicy do istniejącej drogi musi być zdaniem Świętokrzyskiego Zarządu Dróg wykonane w tym miejscu.

Ale czy rzeczywiście musi? Małgorzata Pawelec, rzecznik Świętokrzyskiego Oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pytana o te kwestia odpowiada, że GDDKiA nie dawała wytycznych w sprawie włączenia obwodnicy Osieka do drogi 79, a jedynie wstępnie uzgodniła zaproponowane przez projektanta inwestycji miejsce włączenia, które uwzględniło znaną projektantowi i ŚZDW przedstawioną wcześniej wstępną koncepcję planowanego nowego przebiegu drogi 79. Warto zaznaczyć, że nowy przebieg drogi 79 miałby właśnie ominąć tereny złóż górniczych.

– Na dobrą sprawę, w obu kwestiach nie możemy dawać wytycznych innych niż te związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Nie jesteśmy inwestorami żadnej z tych inwestycji - dodaje Małgorzata Pawelec.

OBWODNICA, KTÓRĄ I TAK TRZEBA BĘDZIE POPRAWIĆ

Na ostatnim spotkaniu w starostwie powiatowym w Staszowie projektanci zaproponowali przebieg obwodnicy tuż przy linii energetycznej. Bez zmian jest miejsce włączenia do drogi krajowej. Biorąc pod uwagę plany Siarkopolu budowaną dziś obwodnice trzeba będzie za kilka lat poprawić. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że zamiast ułatwić życie kierowcom stanie się obiektem żartów. Okaże się bowiem, że ostatnie kilkaset metrów obwodnicy i nowej 79 zbiegną się w literę „V" i zamiast skrócić, wydłużą drogę.

– Na chwilę obecną nie ma możliwości innego włączenia do drogi krajowej, bo jej nowy odcinek jest w fazie projektowania. Nasza obwodnica ma powstać w przyszłym roku. W przyszłości będziemy myśleć o rozwiązaniu, które usprawni połączenie obwodnicy z nową już drogą krajową – wyjaśnia Damian Urbanowski.

Rozbudowa niespełna dwudziestokilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej Staszów – Osiek ma się rozpocząć w pierwszych dniach kwietnia. Do 15 kwietnia inwestor ma przekazać plac budowy. Droga ma zostać zamknięta dla ruchu tranzytowego.

Marcin JAROSZ „Echo Dnia"
[email protected]