Po zapaleniu się świateł startowych cztery Hondy Civic ruszyły z impetem, dojeżdżając ramię w ramię do pierwszego zakrętu.
Monteiro wykorzystał przewagę i przedostał się tuż za Gabriele, natomiast Bennani jechał przed Micheliszem. Po chwili grupa aut jadących za Hondami zacieśniła się i dwa samochody uderzyły w barierę, a trzeci został poważnie uszkodzony i w efekcie wyeliminowany z rywalizacji. Wkrótce pojawiła się czerwona flaga i przerwano wyścig, gdyż kolejne dwa auta musiały opuścić tor. Po 30 minutach opóźnienia, rywalizacja została wznowiona za samochodem bezpieczeństwa.
Zaraz po starcie Tarquini, Monteiro i Michelisz próbowali wykorzystać cień aerodynamiczny, aby odjechać pozostałym zawodnikom, natomiast Bennani utracił wywalczoną wcześniej pozycję. Gabriele wypracował 1,2-sekundową przewagę nad Tiago, którego mocno naciskał Lopez. Tarquini wciąż jechał z niewielką przewagą, jednakże na pięć okrążeń przed zakończeniem wyścigu na tor ponownie wjechał samochód bezpieczeństwa. Ostatecznie Lopez wyprzedził Hondę Civic i zajął pierwsze miejsce, natomiast Tarquini, Monteiro i Michelisz ukończyli wyścig odpowiednio na drugiej, trzeciej i czwartej pozycji.
Gabriele był bardzo zadowolony z miejsca na podium. „Miałem nadzieję, że uda mi się zwyciężyć, ale nie zdołałem powstrzymać ataków Lopeza. Cieszę się, że zdobyłem cenne punkty w klasyfikacji kierowców. Przed nami jeszcze wiele wyścigów, więc wszystko jest możliwe.”
Alessandro Mariani, dyrektor zarządzający J.A.S. Motorsport, powiedział: „To była najlepsza strategia, jaką mogliśmy zastosować. Jestem bardzo dumny z całego zespołu, który ciężko pracował w ten weekend. Kierowcy spisali się doskonale, a my zawsze staramy się wydobyć maksymalny potencjał z naszych aut.”
Tiago Monteiro również był zadowolony ze swojego wyniku: „Dobrze wystartowałem i jechałem za Gabriele w pierwszym zakręcie, ale wkrótce pojawiła się czerwona flaga. Dwa miejsca na podium to dla nas wspaniała nagroda. Nadal pracujemy nad dostrojeniem podwozia w naszych samochodach, jednak już teraz bardzo pewnie czuję się za kierownicą Hondy Civic WTCC.”
Daisuke Horiuchi, lider projektu ds. jednostki napędowej WTCC przy dziale badawczo-rozwojowym Hondy, był rozczarowany.
„Trudno na tym poziomie walczyć o zwycięstwo. Nasi rywale potrafili doskonale wykorzystać cień aerodynamiczny. Musimy więc wciąż pracować nad poprawą naszych osiągów, aby utrzymać przewagę.”
Norbert Michelisz przyznał, że nie liczył na aż tak dobre rezultaty. „Jestem bardzo zadowolony z dziewiątego i czwartego miejsca, ponieważ zależy mi na punktach. Myślę, że udało nam się wywalczyć najlepsze rezultaty, na jakie mogliśmy liczyć na tym szybkim torze. Następna runda odbędzie się w Moskwie - bardzo lubię tamten tor, więc liczę na lepsze wyniki.”
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?